Mary_Poole pisze:A ja sie obawiam, ze wszystkie sie dajemy podpuszczac gowniarzowi, ktory ma wakacje i sie nudzi
Adziks pisze:Wet powiedzial ze zalozy ksiazeczke do szczepien jak wyzdrowieje.Dostała zastrzyk w szyje i tabletki 2 ktore trzeba lamac na 4 czesci 1 i codziennie na wieczor jej dawac 1/4 tabletki przez 8 dni.Wet dal jej te tabletki to sa jakies na apetyt bo chyba ta tabletka na psa za mocna na nia zadzialala tak powiedziala.POwiedziala ze dojdzie do siebie po tych tabletkach.A co do amstafa to on jej nic nie robi tylko kotka na niego zle reaguje ucieka od niego i nie daje mu podejsc najeza sie i go drapie.A z tamtym kotkiem co mi zginal to odrazu na 1 dzien przezwyczilismy tamten kot dobrze reagowal 0 strachu to potem juz spal z psem na jednym legowisku przytuleni i kolo budy psa chodzil sobie normalnie kotek spal z nim w budzi w dzien:))
XAgaX pisze:
http://www.powiatslupsk.info/glowczycewies.htm
Odległość od Słupska: 32 km
w poprzednich wątkach padła już propozycja pomocy w kastracji bezdomnych kotów, którą całym sercem popieram, warto też pogadać z właścicielami matek kociąt od których autor wątku brał kociaki o kastracji. Może ktoś zna wolontariuszy z tamtych okolic?
MaryLux pisze:Powiem szczerze, byłam zaskoczona tym, że masz podawać tabletkę (1/4, wiem) codziennie. Moje koty dostawały w kocięctwie odrobaczacz co kilka dni. Ale w ciągu tych kilku lat mogło się coś zmienić.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości