selya pisze:Obawiam się, że koleżanki fanatyczki kastracji i zabezpieczeń balkonów przepłoszyły biedną właścicielkę Korka
Dziewczyny ja nie mówię, że nie macie racji, ale naskakiwaniem na kogoś, obrażaniem i używaniem dość mocnych słów płoszycie osobę, powodujecie, że nie chce rozmawiać... w ten sposób nikogo nie przekonacie do swoich racji...
sory Selya,ale ja nazywam rzeczy po imieniu.wypuszczanie samopas zwierzaka w mieście,gdzie jest tak dużo zagrożeń,jest głupotą,a nie 'postępowaniem mądrym inaczej'. nie bawię się w eufemizmy ani w internecie,ani realnie.albo jest się odpowiedzialnym za zwierzątko całkowicie albo nie bierzemy zwierzaka wcale.