Żeby zacząć musiałabym mieć jeszcze kilka innych historyjek, nie koniecznie w formie cyklu czy wspomnień ale przynajmniej wiązankę. Wtedy mogłabym poskrobać do drzwi jakiegoś niszowego wydawnictwa - tak to sobie wyobrażam.
Póki co liczę nie tyle na nagrode główną [choć pomarzyć dobra rzecz

] co na jakiś bliżej nie określony łut szczęścia - to wszystko
