ODESZŁA :( AMBER FeLV+ szczęśliwa w wymarzonym DS :)

[Selenga]

A ja bede konkretna do bolu-Selenga zeznaj -ile taki jeden dzien kosztowal z tymi lekami

To zależy. Do tej pory wychodziło od 30 do 50 zł.
Dzisiaj było dużo więcej - 195 zł. No ale USG jest drogie i leki odbudowujące to co antybiotyk niszczy też są zdecydowanie droższe niż antybiotyki
Niestety następna wizyta też będzie kosztowała ok. 70-80 zł
Szczęśliwie klient obiecał przelać kasę...
Najgorzej, że kłopoty jak zwykle chodzą stadami - w międzyczasie MiNutka miała zapalenie gardła. A dzisiaj po powrocie ze sklepu zastałam Guziczka w jakichś dziwnych drgawkach. On miał kiedyś dwa ataki padaczkopodobne, na tle chorej wątroby jak się okazało. Ale to dzisiejsze nie przypominało tych ataków. Mam nadzieję, że się tylko zakrztusił wodą, a że łapki ma niesprawne to wyglądało to jak drgawki. Tym niemniej następne światełko alarmowe się zapaliło - jemu też trzeba zrobić badania żeby czegoś nie przegapić.

[anulka111]

No to trzeba bedzie cos pokombinowac-zasadzam sie od wakacji na pewnego szczjacego kocura z jajami-ale moze poczekac jako pelnojajeczny

[joshua_ada]

Cały czas

[Wielbłądzio]

Wczoraj wieczorem padłam i zasnęłam, dzisiaj od wstania cały czas myślę o Amberku... Ale na razie ufff. Cieszę się, że USG nie wykazało niczego niepokojącego i że ogólnie trochę lepiej. Oby tak dalej

W weekend rozejrzę się po swoich zapasach, czy nie mam jeszcze czegoś na bazarek...

[zuza]

Trzymam kciuki za zdrowie calej trojeczki zatem.

[Selenga]

Samopoczucie Ambiski dzisiaj bez większych zmian w stosunku do wczoraj - przyszła się przytulić (ale na chwilkę tylko), zajrzała do kuchni (ale jeść nie chce), posiedziała na balkonie w słoneczku a teraz śpi sobie w koszyku. Generalnie jest znowu zainteresowana tym co się wokół dzieje, reaguje na dźwięki i rozgląda się ciekawie.
Rano się ucieszyłam bo po raz pierwszy od kilku dni nie było krwawych kałuż w kuwecie i naokoło. Ale niestety to była przedwczesna radość...

[anulka111]

Musi byc bardoz oslabiona ta dlugotwala biegunka,a leki z tego co pamietma przy Guciu tez nie od razu podzialaly tylko to trwalo-ale jak jest kontaktowa,to znacyz ,ze jest jej lepiej

[zuza]

Najwazniejsze, zeby sie coraz lepiej czula. I za poprawe!

Ona pewnie na poczatku intestinala powinna jesc? Jak juz w ogole bedzie w stanie jesc...

[anulka111]

Najwazniejsze, zeby sie coraz lepiej czula. I za poprawe!

Ona pewnie na poczatku intestinala powinna jesc? Jak juz w ogole bedzie w stanie jesc...

U Gucia ponad 2tyg trwalo leczenie- jedyne co mial dopuszczalne do jedzenia to intestinal wlasnie

Mam nadzieje ,ze stopniowo bedzie sie czula coraz lepiej.

[Selenga]

Ambiśka już od dawna je gastro intestinal. U Wielbłądzia jadła chyba tylko taka karmę.
U mnie była powoli przestawiana na inną, tez weterynaryjną i bardzo dobrej jakości. Poza tym dostawała troszeczkę mięska, głównie pierś z kurczaka, troszkę wołowiny i bardzo jej smakowało. Ale u mnie tez karmę suchą miała mieszaną z intestinalem. Teraz tylko intestinal jej podtykam ale na razie nie ma ochoty. Wczoraj kilka chrupek zjadła, ale dzisiaj wogóle nie chciała.

[Wielbłądzio]

Żeby było lepiej
Zgadza się, u mnie jadła prawie wyłącznie Intestinala, zwykłych chrupek nie chciała.

[zuza]

No jelitka musza miec czas sie odbudowac...

[*anika*]

żeby się szybko polepszyło

[Selenga]

Ambiśka właśnie wcina pierwszy posiłek od tygodnia. Powiedziałabym nawet, że wcina go z apetytem
Pewnie niewiele zje, ale pierwszy raz się sama upomniała o jedzonko.

[zuza]

:dance2:
Ambiśka właśnie wcina pierwszy posiłek od tygodnia. Powiedziałabym nawet, że wcina go z apetytem
Pewnie niewiele zje, ale pierwszy raz się sama upomniała o jedzonko.

To ja trzymam kciuki, zeby to zostalo w kocie i zostalo wykorzystane