Babcia Emma, Melisa, Mania i Maja - fotki str. 89

A Melisie futerko już grubieje na zimę. Mam nadzieję tylko, że Emma jeszcze nie zauważyła tej tendencji :roll:

Emma w lecie nie ma podszerstka, więc nie trzeba jej codziennie szczotkować i się nie filcuje. A w zimie to koszmar :twisted:

Przypomina się stary kawał o Indianach, którzy już w październiku zaczynali ostro zbierać chrust, więc biali kiwali głowami, że znowu idą mrozy. A skąd Indianie wiedzieli, że mają się przygotować na zimno i śnieżyce? Ano bo biali kiwali głowami...

Pewnego razu wódz Apaczów udał się do pobliskiego szamana i pyta: Szamanie jaka będzie w tym roku zima? Ten odpowiedział: Ostra,oj ostra.Wódz rozkazał Apaczom nazbierać chrustu na zimę.Ale zima była łagodna. W drugim roku sytuacja powtarza się. Na trzeci rok rozgniewany wódz Apaczów pyta: jaka będzie zima, tylko się dobrze zastanów. Szaman popędził do bliskiej stacji meteorologicznej i pyta: Jaka będzie zima? Tam odp:Bardzo ostra.-Skąd wiecie-zapytał-Bo Apacze od dwóch lat zbierają chrust.

:wink:

Oj, fajny ten kawał o Apaczach. Super. :ryk:

Pozdrawiam

Nasze zwierzaki, szczególnie te dzikie i wolnożyjące też już wyraźnie czują zbliżającą się zimę - jedzą dwa razy tyle co latem i osierściają się już zimówkami... Stajenne jaskółki szykują się do wcześniejszego odlotu - porzuciły ostatnie jajeczka, za to się charakterystycznie gromadzą przed odlotem

Ale to ciekawe, obserwować zwierzątka jak przygotowuja sie do zimy. :1luvu:

zimyyyy... :strach:

miejcie litość kociambry!!!! jeszcze jest taka pora roku co się nazywa : jesień, i czasami piękna bywa

I to jak piękna

Bardzo lubię tę porę i już i jeszcze :1luvu:

paw pisze:zimyyyy... miejcie litość kociambry!!!! jeszcze jest taka pora roku co się nazywa : jesień, i czasami piękna bywa

Z moich obserwcji wynika że z roku na rok jesień i wiosna są coraz krótsze i praktycznie mamy tylko dwie pory roku z sezonem grzewczym trwającym 9 miesięcy :wink:

weźcie nie siejcie defetyzmu

Ja jeszcze na urlopie nie byłam, a wy mi o zimie, no

Zwierzeta byly dzis na przegladzie. I tak - Emma juz raczej nie ma swierzba, mozna ja wykapac, za to dostala baterie lekow do oczu.
Melisa w porzadku.
Dziaselka Maniusiowe bardzo nieladne. Dostala metronidazol do lykania i mamy kupic zel do smarowania dziaselek. Metronidazol jest na bakterie beztlenowe.
Ma tez powiekszone wezly chlonne pod szyjka, ale moze to byc od stanu zapalnego :cry:

Konrrola za dwa tyg. Jak leczenie nie pomoze, to zrobimy morfologie i testy bialaczkowe z krwi (byly plytkowe tylko), ale p. Dr kazala nam nie panikowac i spokojnie poczekac na efekty leczenia.

Conchita, nie strasz mnie!

ej dziewczyny
zęby to nie musi być coś strasznego
no już, nie panikować na noc!
I pani dr też tak twierdzi - a ona się zna!
O!

Wiem,że test paskowy może być fałszywie pozytywny.W odwrotną stronę chyba nie.

tak
dokładnie

Pani dr mówi, żeby nie panikowac, tylko spokojnie leczyć. Poza tym podbiła od razu panią wet - lazila zadowolona po gabinecie, bawiła się zabawkami i jadła chrupki

ona nie boi się zupełnie niczego.
Swoją droga, nie wyglada na to, żeby ja to bolało.

Babcia Emma, Melisa, Mania i Maja - fotki str. 89

Kto przegląda forum