ICH TRZECH,ONA JEDNA...banda Vipa, część 3 - relaksacyjna !

Fajno, że mi Rycha podrzuciłaś do wątku

!
Nie będę musiała szukać :1luvu:

.
Śliczny facecik z niego rośnie :1luvu:

.

vip0 pisze:Fajno, że mi Rycha podrzuciłaś do wątku !
Nie będę musiała szukać .
Śliczny facecik z niego rośnie .

No nie?

Pewnie, że fajny, choć wciąż nie wiem, jaki będzie jak urośnie ... Na razie jest długi- zaczynając od 30 centymetrowego ogona :mrgreen:

(a ma 5 miesięcy...) Plusiowatym pulpetem chyba nie będzie... :wink:

juana pisze:
vip0 pisze:Fajno, że mi Rycha podrzuciłaś do wątku !
Nie będę musiała szukać .
Śliczny facecik z niego rośnie .

No nie? Pewnie, że fajny, choć wciąż nie wiem, jaki będzie jak urośnie ... Na razie jest długi- zaczynając od 30 centymetrowego ogona (a ma 5 miesięcy...) Plusiowatym pulpetem chyba nie będzie...

Ale wierz mi, Asiu, lepiej, że będzie szczupły i zwinny, niż taki jak.....inne koty, na przykład :ryk:

.

mmmm, podłoga pod kolor kota , no świat nie widział :wink:

. Bardzo ładny ten kot , taki...elegancki.

vip0 pisze:
juana pisze:
vip0 pisze:Fajno, że mi Rycha podrzuciłaś do wątku !
Nie będę musiała szukać .
Śliczny facecik z niego rośnie .

No nie? Pewnie, że fajny, choć wciąż nie wiem, jaki będzie jak urośnie ... Na razie jest długi- zaczynając od 30 centymetrowego ogona (a ma 5 miesięcy...) Plusiowatym pulpetem chyba nie będzie...

Ale wierz mi, Asiu, lepiej, że będzie szczupły i zwinny, niż taki jak.....inne koty, na przykład .

Inne

No inne....na przykład mój Pusiek :ryk:

.

Drogie cioteczki i stryjku - bo mam nadzieję, że jesteś

- idę sobie.
Jutro tak wcześnie pobudka

Będę pewnie koło 18, więc proszę się nie martwić.
Zresztą jakby co, to moja córka by wam napisała przecież...
Dobrej nocy, moi kochani i do jutra :1luvu:

miłych snów, jednym cięgiem bez przerw :wink:

vip0 pisze:Drogie cioteczki i stryjku - bo mam nadzieję, że jesteś - idę sobie.
Jutro tak wcześnie pobudka
Będę pewnie koło 18, więc proszę się nie martwić.
Zresztą jakby co, to moja córka by wam napisała przecież...
Dobrej nocy, moi kochani i do jutra

Trzymaj się ! I melduj się jutro na wątku co 3 godziny, żeby kamari znowu zawału serca nie dostawała :wink:

O serce kamari też trzeba dbać :ok:

jokototo pisze:miłych snów, jednym cięgiem bez przerw

Oj tak, tak, Zosiu :mrgreen:

.
Tobie tyż :mrgreen:

!

Krzysiu, tak często to nie dam rady...ale obiecuję, że prywatnie co 3 godziny pójdzie sms do kamari :mrgreen:

.
Że o jej serducho trza dbać, to wiem

.
Zadbam należycie

.

vip0 pisze:No inne...na przykład mój Pusiek .

Pusiek jest właśnie taką maskotą, do której da się przytulić. Do mojego chudzielca na razie za bardzo się nie da :mrgreen:

Małgosiu, serducha absolutnie nie lekceważ, badania zrób, ale to co napisałas wcześniej, o niby wybuchach , dla mnie jest bardzo bliskie.
Ja klimakterium mam dawno za sobą, więc jak zaczęły sie podobne objawy i którejś nocy nad ranem obudziłam sie zlana potem, z sercem które chciało niemal wyskoczyć, z bólem w klatce, to biegusiem na SOR do szpitala , w którym kiedys pracowałam. I co ? i nico :oops:

Pani doktor spytała, czy zwolnienie do pracy potrzebuję :oops:

.
Po jakims czasie to samo, poleciałam do rodzinnego, zrobiłam wszystkie badania, delikatnie zasugerował psychologa.
I tak jeszcze parę razy latałam na dorazną :oops:

, zawsze kończyło sie to podaniem relanium.
Absolutnie nie sugeruję, ze to samo jest u Ciebie, ale nie zakładaj, proszę od razu najgorszego scenariusza - mam nadzieje , ze u Ciebie , podobnie jak u mnie są to napady paniki, takiej niczym bezpośrednim nie spowodowane, a jako wynik długotrwałego stresu

Z innej beczki - masz śliczny nowy banerek , a gdzie link

Krzysiu, prosba do Ciebe, bo jestes takim dobrym duszkiem wątku Małgosi i kamari - pilnuj, czy ich banerki mam wporzo i dawaj cynk, jak cos nie tak :mrgreen: