Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Wielbłądzio pisze:Oby było już tylko lepiej![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
joshua_ada pisze:A jak Nuteńka? W porządku u niej? (bo Guziczek swoją dobrą formą i humorem wczoraj mi się pochwalił)
a propos Guziczka: chciałabym mieć nieustannie takie nastawienie do całego świata jak ten fantastyczny psiak!
Selenga pisze:Wczoraj wieczorem miałam ochotę wam napisać, że coś się zmieniło, że Ambiśka jakby bardziej wyluzowana, że nie jest już taka strasznie skulona, że jest bardziej kontaktowa. Ale się bałam, że to tylko mnie się tak wydaje.
Nie wydawało mi się. Rano Amberek spał koło mnie. Przyszła się przytulić, pomiziać. Kiedy otworzyłam balkon od razu pobiegła i zajrzała do donicy z kocią trawką.
Jest zdecydowanie bardziej kontaktowa. Nie wymiotowała całą noc.
Nie wiem czy to rzeczywiście poprawa i nie wiem co to spowodowało - silniejszy antybiotyk czy balsam Szostakowskiego.
Na wszelki wypadek dostała dzisiaj drugą dawkę balsamu - broniła się jak lew.
Niestety to koniec dobrych wiadomości. Kuweta i okolice całe we krwi...
Po południu jedziemy na USG
sygitka21 pisze:A jak jej aplikujesz balsam??
Pytam, bo słyszałam, że jest on bardzo skuteczny u ludzi na rany "czyste", nie zakażone. Świetnie leczy /widziałam efekty/ sprawdza się w lecznictwie zamkniętym.
Bardzo mocno trzymam kciuki za Amber i za Ciebie Selengo![]()
Selenga pisze:Żadnych nowotworów nie ma
Wszystkie organy wewnętrzne Ambiśki są zdrowe.
Wet, który robił USG podejrzewa, że Ambiśce przedawkowano antybiotyki...
Dostała probiotyk, witaminy, kroplówkę, preparat na odbudowę flory bakteryjnej - nie mam tego spisanego, bo się kolejni pacjenci nieco burzyli, dostanę rozpiskę na następnej wizycie, w czwartek. Rano mam dzwonić jakie są skutki po dzisiejszych lekach i w zależności od sytuacji będziemy modyfikować postępowanie lub nie.
Powiedział też, że to dobrze że dostała balsam.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości