zabersowe pokemony cz.4 - Tercet Egzotyczny

[zabers]

Długo się zastanawiałam, ale chyba te dwa są najlepsze

[pogwizd]

Mam takie nieciekawe wrażenie, że skasują mi to konto za chwilę. Proszę tego postu nie komentować.



viewtopic.php?f=1&t=124387&p=7895148#p7895148
Zofia&Sasza napisał(a):
pogwizd napisał(a):
Zofia&Sasza napisał(a):
pogwizd napisał(a):
Szanowni Państwo!

Pod Sejmem byłem, z Własnej Woli, przekonania i przyjemości, mam na to kilka zdjęciowych dowodów które jestem gotów przedstawić.
Teraz uprzejmie proszę o usunięcie z mojego profilu dwóch wątków

1. „Ważne ogłoszenia
Z PSAMI I W IMIENIU KOTÓW POD SEJMEM- czw. 18.08 (str. 17)”
2. „WAŻNA INFORMACJA - mówimy NIE SPAMEROM i UP-owcom”
Proszę, aby osoba która mi te wątki w profil wpakowała posprzątała po sobie.

Nie zawracałbym gitary gdybym mógł to zrobić samodzielnie. Niestety nie mogę.
Serdecznie pozdrawiam wszelkie Kociarstwo.

P


Z tym to chyba na podforum Administracja? Jak to Ci "wpakowali"? Nic w Twoim profilu nie widzę...


Proszę o usunięcie z mojego profilu Tych dwóch rzeczy:
http://img546.imageshack.us/img546/1454/dziwnewatki.png

To ewidentnie jest mój profil. Nie spamuję oraz naprawdę, NAPRAWDĘ popieram 'w imieniu psów i kotów pod sejmem'. Czy ktoś będzie uprzejmy usunąć te śmieci z mojego profilu?

Wszyscy to mają podobno. Zajrzyj na drugi wątek swój w tej sprawie.


Z całym szacunkiem. Nie jestem 'wszyscy to maja podobno' oraz nie jestem 'zajrzyj na drugi wątek'. Proszę usilnie o wypierdolenie tych dwóch rzeczy z mojego profilu. Czy to, że usilnie proszę o ich wypierdolenie oznacza, że moje konto zostanie bardzo szybko usunięte? Mam nadzeiję, że nie. Z całą moją miłością dla kotów i psów.

Zofia&Sasza napisał(a):
Czy mógłbyś zakończyć ten OT i zwrócić się do Admina? Post raportowałam. Nie życzę sobie takich bluzgów.


Mogę zakończyć używanie niepartykularnych słów. Z dziką przyjemnością zakańczam.
Lecz skoro „Wszyscy to mają podobno” mój post zdecydowanie nie jest OT off-topic.
Proszę uprzejmie o wypisanie mnie oraz WSZYSTKICH uczestników forum którzy nie zapisali się czynnie, z wymienionych i screenshotowanych wcześniej wątków.
Czy To takie dziwne?

[pogwizd]

Długo się zastanawiałam, ale chyba te dwa są najlepsze

http://bi.gazeta.pl/im/4/10155/z10155334O.jpg

Oczywiście mmgggreeen

[moś]

Długo się zastanawiałam, ale chyba te dwa są najlepsze

Musze doczytac bo niew iem o co biega

[pogwizd]

Długo się zastanawiałam, ale chyba te dwa są najlepsze

Musze doczytac bo nie wiem o co biega

Chodzi wyłącznie o zabawę. Tak zwany 'fun'. Zalinkowane zdjęcia obejrzyj i napisz ile zarejestrowałaś 'cat's from behind'.
http://www.widelec.pl/widelec/1,111648, ... y_nad.html

[moś]

To mi sie podoba
http://bi.gazeta.pl/im/8/10155/z10155338O.jpg

[zabers]

Glucurek szczwany stwór jest, ale... i tak moje na wierzchu . Otóż, Glucur doskonale wie, co oznacza gmeranie w szafie, w której "mieszka" transporter. Glucur wie, że niechybnie coś się kroi, coś, na co żaden szanujący się pokemon nie ma najmniejszej ochoty - wizyta u weta Samozło. Dopóki w naszej kuchni był stary stół, Glucurek bunkrował się pod nim skutecznie, albowiem nogi od wcześniej wspomnianego były na tyle grube, że za nimi od strony ściany tworzył się ka, z którego za Chiny Ludowe nie byłam w stanie kota wyjąć. Teraz, po remoncie stary stół uroczyście "wyjechał" na śmietnik i pojawił się nowy, bardzo ładny i nader niepraktyczny z glucurkowego punktu widzenia. Stół ów ma cieniutkie metalowe nóżki i nic, absolutnie nic się pod nim nie ukryje tak, żeby tego nie dało się wyjąć. W obliczu tak wielkiego zawodu, Glucur znalazł nową Kryjówkę dla Wetowych Uciekinierów - włazi za niszczarkę. Pechowo dla Glucura jest to miejsce ograniczone z tyłu szafę, miejsce które błyskawicznie traci swoje walory "kryjące" po odsunięciu owego strategicznego urządzenia biurowego. Reasumując, procedura została zachowana - jak tylko wyjęłam wózek, Glucur myk za niszczarkę - tyle, że tym razem finał był inny. Pewny siebie Gluc przeżył wielkie zaskoczenie kiedy bez problemu został ewakuowany z "bunkra" i włożony do "merca".
Zastrzyk przeżył bez problemu, a i specjalnie na warunki podrózy nie narzekał. Można by rzec, że nawet mu się podobało, bo rozwalił się w wózku jak borsuk i nawet szczególnie nie był zdenerwowany podczas oczekiwania w lecznicy.

Oczywiście, wózkowa sensacja trwa nadal. Nadal jesteśmy na pierwszych stronach lokalnych gazet, a ilość zadawanych pytań, zdjęć telefonami komórkowymi i liczba zainteresowanych zakupem tego cuda współczesnej myśli technicznej, przerasta nasze oczekiwania - spokojnie to my sobie w lecznicy posiedzieć nie mamy szans. Chyba powinnam też dostawać z "zooplusa" jakąś premię za reklamę

Zmrolowi się poprawia z dnia na dzień. Stan dziąseł jest już na tyle dobry, że mogliśmy wrócić do wołowinki (Zmrola za bardzo bolały dziąsła i nie chciał jej jeść. Widać za twarda była). Poza tym luz, lenistwo i wariactwo.

[matka maruda]

Prawdziwa idylla na balkonie, aż miło popatrzeć.
To piszę ja, matka maruda, zdegustowana po analitycznej radzie pedagogicznej. Echhh... do pracy wracać czas

[zabers]

Zobaczymy jak długo - mamroczą coś o zimnej i rychłej jesieni.

(ja też wracam do pracy w tym roku i nie powiem, żebym piała z zachwytu. Zwłaszcza w obliczu wykładów dla I roku)

[pogwizd]

Glucurek szczwany stwór jest, ale...

A tutaj, proszę szanownej wycieczki widzimy wycieńczone i zagłodzone Kocię wylegujące się na trawie.

Że Mrrriiiiiiiiiii?

Przechodzimy dalej, szybciutko proszę.
A tutaj, proszę szanownej wycieczki widzimy wycieńczone i zagłodzone Kocię wylegujące się na trawie.

MMrrrXXXXXXXXXXXXXXiiii!*

*XXami pozwoliłem sobie zastąpić niecenzuralne części wypowiedzi Koty.

Oficjalnie oświadczam, że szlag mnie trafia i dostaję zmarszczków na powiekach ilekroć zmuszony jestem przebijać się przez teksty pisane małą czcionką. Należy pisać czytelnie albo nie pisać wogóle. Być może ta myśl stanie się częścią mojej stopki. Dojrzewam z wolna do posiadania stopki. Dla ubawu wszystkich zainteresowanych pozwalam sobie dorzucić mało kontrastowy kolor.

[anulka111]

Glucurek szczwany stwór jest, ale...

A tutaj, proszę szanownej wycieczki widzimy wycieńczone i zagłodzone Kocię wylegujące się na trawie.

Że Mrrriiiiiiiiiii?

Przechodzimy dalej, szybciutko proszę.
A tutaj, proszę szanownej wycieczki widzimy wycieńczone i zagłodzone Kocię wylegujące się na trawie.

MMrrrXXXXXXXXXXXXXXiiii!*

*XXami pozwoliłem sobie zastąpić niecenzuralne części wypowiedzi Koty.

Oficjalnie oświadczam, że szlag mnie trafia i dostaję zmarszczków na powiekach ilekroć zmuszony jestem przebijać się przez teksty pisane małą czcionką. Należy pisać czytelnie albo nie pisać wogóle. Być może ta myśl stanie się częścią mojej stopki. Dojrzewam z wolna do posiadania stopki. Dla ubawu wszystkich zainteresowanych pozwalam sobie dorzucić mało kontrastowy kolor.

Jak zacytujesz ,to widzisz litery czarnego koloru i normalnej wielkosci

[pogwizd]

Oficjalnie oświadczam, że szlag mnie trafia i dostaję zmarszczków na powiekach ilekroć zmuszony jestem przebijać się przez teksty pisane małą czcionką. Należy pisać czytelnie albo nie pisać wogóle. Być może ta myśl stanie się częścią mojej stopki. Dojrzewam z wolna do posiadania stopki. Dla ubawu wszystkich zainteresowanych pozwalam sobie dorzucić mało kontrastowy kolor.

Jak zacytujesz ,to widzisz litery czarnego koloru i normalnej wielkosci

Pewnie, albo mogę sobie skopiować i wkleić do notatnika - co na ogół robię jeśli zależy mi na przyswojeniu treści.
Tym niemniej pozostaje pytanie PO CO pisać nieczytelną czcionką?

[zabers]

A tutaj, proszę szanownej wycieczki widzimy wycieńczone i zagłodzone Kocię wylegujące się na trawie.
[...]

Przechodzimy dalej, szybciutko proszę.
A tutaj, proszę szanownej wycieczki widzimy wycieńczone i zagłodzone Kocię wylegujące się na trawie.
[...]

Oficjalnie oświadczam, że szlag mnie trafia i dostaję zmarszczków na powiekach ilekroć zmuszony jestem przebijać się przez teksty pisane małą czcionką. Należy pisać czytelnie albo nie pisać wogóle. Być może ta myśl stanie się częścią mojej stopki. Dojrzewam z wolna do posiadania stopki. Dla ubawu wszystkich zainteresowanych pozwalam sobie dorzucić mało kontrastowy kolor.

Zapomniałeś o Najbardziej Wycieńczonym i Zagłodzonym kocięciu - Glusiu


Rzyczliwa

P.S. Szkoda, że nie dałeś białego koloru. To dopiero byłby ubaw.

Ponownie Rzyczliwa

[zabers]

Pewnie, albo mogę sobie skopiować i wkleić do notatnika - co na ogół robię jeśli zależy mi na przyswojeniu treści.
Tym niemniej pozostaje pytanie PO CO pisać nieczytelną czcionką?

Stopień czytelności jest wprost proporcjonalny do siły posiadanych aktualnie okularów

[zabers]

anulka111, gdzie masz swój baner? Zeżarło?