Jak zobaczyłam różnicę w wyglądzie Pysi to sama byłam szoku

A Busia to miałam na co dzień, wiedziałam jak się zmieniał, jak przeszło mu chorowanie to mój Uszek go wymył wzdłuż i wszerz jęzorem, jakby mówił " Z takim brudaskiem spał nie będę!" i teraz nam Busio wybielał

A za plasterek mnie weterynarz przepraszała, że taki hardkorowy, ale już taki z hurtowni dostali

:P