Laki&Marcek / RoBaLe??

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon sie 29, 2011 8:22 Re: Docieranie LAKIvsMARCEK (fotos-8)

Wygląda to bardzo obiecująco.
To chyba początek pięknej przyjaźni.
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon sie 29, 2011 12:38 Re: Docieranie LAKIvsMARCEK (fotos-8)

szybko idzie :ok:
nocha dzieciakowi umyj ,co ty mamcia nie widzisz że brudny :twisted: :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 29, 2011 17:21 Re: Docieranie LAKIvsMARCEK (fotos-8)

Myłam ale chyba wodę mam za twardą i nie zeszło :)

Wiadomości z pola bitwy dokacania
Laki dzis mył młodego :)
To chyba dobry znak?
Już potrafią spokojnie koło siebie stać bez syczenia i rzucania się na siebie.
Dzisiaj nawet Marcuś odstraszył Lakiego od miski - uczeń już przerósł mistrza ;)
Nie ma już takiej złości w Lakim, chociaż na nas ciutke tak.
Nie przychodzi na kolanka, trzeba do jaśnie Pana zaproszenie osobiste wysłać :D
Zrobił się też taki dostojny , jakby już zaczął dorastać - a podobno on z maja jest :)
To jeszcze ma czas na "dorosłym być".
Ogólnie wielka ulga.
TYLKO TA KUWETA!
Młody w ogóle nie załatwia się do kuwety.
W jednej jest jeden piasek w drugiej inny.
Dorcia pisała o zakrytej kuwetce - na razie jej nie mam.
Wiec zrobiłam trzecią kuwetę z transporterka i NIC - obsikane wsztskie kąty ...
ObrazekObrazek
Chcesz Nas lepiej poznać?? Kliknij na nasze zdjęcie.

Issa

 
Posty: 199
Od: Wto lip 05, 2011 19:04
Lokalizacja: ŁDZ 'pokój dzienny'

Post » Pon sie 29, 2011 17:56 Re: Docieranie LAKIvsMARCEK (fotos-8)

Kryzys chyba zażegnany - Qpstal pojawił się w kuwecie :)
Później wszedł jeszcze trzy razy pod rząd na siusiu :)
Kuweta zakryta to podstawa - jutro chyba nie ma opcji idę kupić.
TŻ nie ma wyjścia musi na nią dać jak nie chce mieć zasiusianych skarpetek :P
ObrazekObrazek
Chcesz Nas lepiej poznać?? Kliknij na nasze zdjęcie.

Issa

 
Posty: 199
Od: Wto lip 05, 2011 19:04
Lokalizacja: ŁDZ 'pokój dzienny'

Post » Pon sie 29, 2011 21:22 Re: Docieranie LAKIvsMARCEK (fotos-8)

:mrgreen: Szybko chłopcy się dogadali. :ok:
Laki wydoroślał, bo przy tam knypku inaczej mu nie przystoi. :wink:
Bonifacy i Filemon. :lol:
Fajnie, że młodego już pielęgnuje. :mrgreen:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 30, 2011 5:31 Re: Docieranie LAKIvsMARCEK (fotos-8)

Słuchajcie.
Co myślicie o przychodni LANCET??
Ja ją mam pod nosem, a dzisiaj potrzebny mi szybko wet.
Marcuś ma oczy popuchnięte, w czwartek miałam jechać z nimi do tej lecznicy przy Tesco.
Sama z dzieckiem i kotami nie dałabym rady.
Dzisiaj nie mam wyjścia, muszę mu zdemontować Qstalnie i do lekarza.
:cry: :cry: :cry:
TŻ wraca dopiero koło 20- a tu czas czas się liczy.
Macie jakieś doświadczenie?
Czytam i opinie są różne.
ObrazekObrazek
Chcesz Nas lepiej poznać?? Kliknij na nasze zdjęcie.

Issa

 
Posty: 199
Od: Wto lip 05, 2011 19:04
Lokalizacja: ŁDZ 'pokój dzienny'

Post » Wto sie 30, 2011 9:17 Re: Docieranie LAKIvsMARCEK /Marcuś chory

Nie wiem co mam robić :roll: :roll:
Te opinie nie są za dobre o Lancet :/
Waham się, nie chce czekać bo jak to coś poważnego. (?)
Kombinuje na razie może ktoś zostanie z malą Mea i pojadę do Tesco :)
ObrazekObrazek
Chcesz Nas lepiej poznać?? Kliknij na nasze zdjęcie.

Issa

 
Posty: 199
Od: Wto lip 05, 2011 19:04
Lokalizacja: ŁDZ 'pokój dzienny'

Post » Wto sie 30, 2011 12:31 Re: Marcuś KK ;( Kokacanie cd...

Byliśmy u Weta
LANCET niestety nam pozostał - rzut beretem na szczęście.
Ogólnie miło, powiem szczerze że milej niż u niejednego lekarza dziecięcego.
Temperaturka powiększona, zaglądała do buzi czy (chyba dobrze usłyszałam) nadżerka mu się nie zrobiła, osłuchała , do uszu zajrzała.
Prawe oko tylko lekko załzawiona, niestety lewe w kiepskim stanie zrobił się stan zapalny.
Dostał antybiotyk - zastrzyk
Do domu kropelki do oczu i tabletki na zwiększenie odporności.
Cały interes na razie kosztował nas 65zł.
Teraz jeszcze dwa dni z rzędu na antybiotyk - po 25zł.
Później dostanie do domku antybiotyk.
Zapytałam się o szczepienie i cena od 80zł w górę : to chyba dużo :roll: :roll: :roll:
Za Lakiego szczepienie płaciliśmy 65zł.
Marcuś zestresował się straszliwie, od razu poszedł spać po powrocie do domku.
Cały czas śpi - niech śpi
Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze - strasznie się wystraszyłam tym oczkiem.
Teraz kuweta zakryta musi poczekać - bo naruszyłam już dość fundusze życiowe.
A z oszczędności ruszać mi nie wolno :evil: Zły TŻ :evil: :evil:
No ale poczekamy na zasiłek i kupimy kuwetkę :)
ObrazekObrazek
Chcesz Nas lepiej poznać?? Kliknij na nasze zdjęcie.

Issa

 
Posty: 199
Od: Wto lip 05, 2011 19:04
Lokalizacja: ŁDZ 'pokój dzienny'

Post » Wto sie 30, 2011 13:43 Re: Dokacanie Laki&Marcek/ Marcuś KK :(

Taki monolog wtorkowy prowadzę :D
Marcuś wstał i oczu nie mógł otworzyć.
Nie wiem czy to wina kropli, czy mu się pogarsza, a może tak ma być.
Nie mogę obiadu zrobić bo myślę o nim i jego oczkach.
Najchętniej bym się ubrała i poleciała do przychodni ale staram się wziąć na wstrzymanie.
NAPISZCIE COŚ PLISS
Nigdy nie miałam chorego kota
ObrazekObrazek
Chcesz Nas lepiej poznać?? Kliknij na nasze zdjęcie.

Issa

 
Posty: 199
Od: Wto lip 05, 2011 19:04
Lokalizacja: ŁDZ 'pokój dzienny'

Post » Wto sie 30, 2011 15:13 Re: Dokacanie Laki&Marcek/ Marcuś KK :(

W Lancecie leczyłam moją Silence, która postarała się dramatycznie rozchorować we Wszystkich Świętych, a to była jedyna lecznica w której odebrano mój telefon.
Byłam zadowolona z ich usług. Uważam jednak, że jest tam za drogo jak na moją kieszeń.
Jaki antybiotyk dostał? Jakie kropelki ma aplikowane? Co na uodpornienie? Tak z ciekawości pytam.
Oczka mu przemyj letnią przegotowaną wodą. Możesz przemyć rumiankiem, herbatą, srebrem koloidalnym, ale użycie ich jest kontrowersyjne. Jedni stosują, inni nie.
Przegotowana woda chyba najbezpieczniejsza.
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 30, 2011 15:27 Re: Dokacanie Laki&Marcek/ Marcuś KK :(

Wiesz że ja z tego wszystkiego zapomniałam zapytać co to za antybiotyk.
A nie powiedzieli mi :/
Jutro się zapytam.
Te na odporność też nie wiem, dostałam 8 szt w torebeczce.
Takie żólte kapsułki i w środku jest proszek.
Jeżeli chodzi o kropelki do oczu to :
GENTAMICIN WZF 0,3%
Już zostałam jednak uświadomiona przez Dorcie że na Marcusia to nie działa.
Jednak on oczy ma w gorszym stanie niż rano :(
Przemyłam mu wodą przegotowaną otworzył ale ma je straszne
Obrazek
Obrazek
ObrazekObrazek
Chcesz Nas lepiej poznać?? Kliknij na nasze zdjęcie.

Issa

 
Posty: 199
Od: Wto lip 05, 2011 19:04
Lokalizacja: ŁDZ 'pokój dzienny'

Post » Wto sie 30, 2011 15:45 Re: Dokacanie Laki&Marcek/ Marcuś KK :(

Przydałyby się widać inne kropelki.
Ale jak tak wyglądają "straszne oczy", to chyba mało ich widziałaś. :wink:
Spokojnie! Zasięgnij informacji od dorcia44 czym był kotek wcześniej leczony i z jakim rezultatem.
To czego się dowiesz przekaż jutro lekarzowi przy kolejnej wizycie.
Kotek ma nawrót kk pewnie ze stresu w związku ze zmianą miejsca zamieszkania.
Jednego z moich kotków adoptowałam zdrowego i stan ten uległ zmianie w drugim dniu od adopcji.
(Częste zjawisko.)
Dostał antybiotyk, dostał uodparniacz, a krople jutro zmienisz, chyba że jeszcze dziś skontaktujesz się z lekarzem, który kotka widział (657 35 15) i przekażesz mu wiedzę jaką masz od jego poprzedniej opiekunki.
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 30, 2011 17:01 Re: Dokacanie Laki&Marcek/ Marcuś KK :(

Poczekam do jutra.
Z rana jestem umówiona z wetem, dzisiaj po prostu przepłuczę mu wodą oczka.
Konsultuje się z Dorcią cały czas, od niedzieli jesteśmy cały czas w kontakcie.
Marcuś ogólnie lepiej, już nie kicha więc chyba to duży plus.
Z nosa też mu już nie leci.
Jutro następna dawka antybiotyku i zmienimy mu te kropelki.
Przespał praktycznie cały dzień, ale tak samo jak Laki.
Od niedzieli mało co spali, wszędzie było ich pełno.
Musieli dojrzeć do wspólnego odpoczynku.
ObrazekObrazek
Chcesz Nas lepiej poznać?? Kliknij na nasze zdjęcie.

Issa

 
Posty: 199
Od: Wto lip 05, 2011 19:04
Lokalizacja: ŁDZ 'pokój dzienny'

Post » Wto sie 30, 2011 22:07 Re: Dokacanie Laki&Marcek/ Marcuś KK :(

Oby było już tylko lepiej! :ok: :ok:
Zdrowiej kotku. :ok: :ok:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 31, 2011 5:45 Re: Dokacanie Laki&Marcek/ Marcuś KK :(

Issa ,całe szczęście nie są to TAK straszne oczka jak sobie wyobrażałam z twojego opowiadania uuffff .
Marcepanku mój kochany nie choruj :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 48 gości