Koć&Pluszon 14. SuperRedaf!

moś pisze:
zabers pisze:
redaf pisze:...

Już jesień.
Za domem mi pierwsze dwa maślaki wyrosły

To pogłoski.
Maślaki jesieni nie czynią.

Jeden nie ale dwa?

Nawet nie próbuj sugerować, że nieszczęścia chodzą parami.

http://dragcave.net/user/MiriXX1

moś pisze:
zabers pisze:
redaf pisze:...

Już jesień.
Za domem mi pierwsze dwa maślaki wyrosły

To pogłoski.
Maślaki jesieni nie czynią.

Jeden nie ale dwa?

A żółte suche liście?
Wróciłam z parku z takim odkryciem :crying:

MaybeXX pisze:
moś pisze:
zabers pisze:
redaf pisze:...

Już jesień.
Za domem mi pierwsze dwa maślaki wyrosły

To pogłoski.
Maślaki jesieni nie czynią.

Jeden nie ale dwa?

A żółte suche liście?
Wróciłam z parku z takim odkryciem

No i ? Ściągasz trumnę z pawlacza? :mrgreen:

Bratulia ma zdjęty szew.
Ma też receptę na Pimafucort na to coś na nosie :evil:

redaf pisze:Ma też receptę na Pimafucort na to coś na nosie

Co Ty jej zrobiłaś w nos?!

Monostra pisze:Co Ty jej zrobiłaś w nos?!

Zdaniem wetkosióstr - wywiozłam do Warszawy na zabieg.
Delikatna psychika koteczki :roll:

po doznanym stresie zaprotestowała wyrośnięciem na nosie tego, co zwykle jesienią rośnie :evil:

Bratulia dostała wczoraj naganę przed frontem kompanii.
Nie stawiła się na wieczorny apel.
Siedziałam na tarasie do 23.00 i czekałam na bździągwę.
W końcu się zeźliłam. Zebrałam graty do chaty.
A niech sobie panna przenocuje na outdoorze. Bez kolacji. :twisted:

Wyjrzałam przez okno.
Spod fotela wystawał czarno-biały nos.
Zołza wpadła do domu jak piorun kulisty, wciągnęła nosem kolację i rzuciła się na Puciona.
Umyła go bardzo dokładnie. Zupełnie jakby to on się gdzieś szlajał.
Ciekawe, czy przy okazji przeniosła zarazę :evil:

Dzieciaki się chyba lubieją.
Okazało się, że panna jest kawał zołzy.
To ona zawsze prowokuje brata do walk naśmierćipółżycia.
Kończą się zwykle tym, że Puć beczy jak zarzynany.
Wtedy Plusz leci mu na ratunek :twisted:

A którejś nocy znalazłam na kanapie trójkłebęk.
Z dzieciaków i Koć

Środkowa fotka: mnium, mnium, mnium...

Dzisiejsze sprawozdanie bardzo mi się podoba, bo wynika, że:
Plusz lubi Pucionka,
Bratka lubi Pucionka
i Koć lubi Pucionka.

Nie wiem tylko, jak redaf... :roll:

Lubisz Pucionka?

Feebee pisze:Lubisz Pucionka?

Toleruję

Dzieciaki właśnie ganiają się po działce jak oszalałe.
W bitewnym szale Bratulia postanowiła pograć z Koć w berka.
Jej Magnificencja na chwilę się zapomniała i wzięła łaskawy udział w gonitwach.

Ale szybko przyszło opamiętanie.
Nabluzgała małej i udała się na punkt widokowy.
Udaje, że drzemie, ale kontroluje sytuację.

Plusz znów przyniósł sobie z porannego obchodu okolicy porcję BARFa.
Nabuczał na mnie ostrzegawczo w obronie smakołyku kiedy robiłam fotę. :roll:

A Luśka rośnie. W ogólnych zarysach zaczyna przypominać psa

Kiedy mi Bratka wczoraj wieczorem się zapodziała jednym z pomysłów w desperacji było wypożyczenie od państwa Narożnych Luśki do akcji "Szukaj kota!". Ale pewnie kudłata by mi Zenka przyniosła. :roll:

Feebee pisze:Dzisiejsze sprawozdanie bardzo mi się podoba, bo wynika, że:
Plusz lubi Pucionka,
Bratka lubi Pucionka
i Koć lubi Pucionka.

Nie wiem tylko, jak redaf...
Lubisz Pucionka?

ze sprawozdania wynika także:

Pucion lubi Bratkę
Koć lubi Bratkę
Pluszowy lubi Bratkę (na swój sposób)

uczucia Redafa odnośnie Bratki są oczywiste

Amidalka pisze:uczucia Redafa odnośnie Bratki są oczywiste

A dokładniej?
Wiesz coś, czego ja nie wiem? :twisted:

Ja wiem, ja wiem, ja...
Tolerujesz.

Jak biednego Pucionka.

Feebee pisze:Ja wiem, ja wiem, ja...
Tolerujesz.
Jak biednego Pucionka.

chłe chłe

Amidalka pisze:
Feebee pisze:Ja wiem, ja wiem, ja...
Tolerujesz.
Jak biednego Pucionka.

chłe chłe

jakaż redaf jest tolerancyjna Obrazek

Wstrętna mała bździungwa wczoraj znów wróciła po apelu kolacyjnym.
O 22.00 spod fotela na tarasie tęsknie do domu łypała.
Do zawału mnie mało nie doprowadziła, bo o 21.00 za płotem słyszałam kocie wrzaski. Pewnie jej Adolf skórę przetrzepał, bo ma na tyłku dwa strupy. Jak ostatni kretyn poleciałam z latarką w ciemność na ratunek. Oczywiście widziałam tylko niebo gwiaździste nade mną. :roll:

Z wykopalisk.
Znalazłam w moim aparacie funkcję robienia filmików.
Oto pierwszy rezultat jej użycia.
Położcie się wygodnie i oglądajcie.
Za drugm razem może inaczej ujmę aparat :twisted:

http://w167.wrzuta.pl/film/8pV3TeTc0v2/mov09022

Przed chwilą Frubsza przemknęła mi do domu z jakimś BARFem w pysku.
Znowu będę mieć pod łóżkiem smętarz dla zwierzaków :crying:

Koć&Pluszon 14. SuperRedaf!

Kto przegląda forum