wspólne życie - wątek optymistyczny :-) koniec cz. 3

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 28, 2011 21:59 Re: wspólne życie - nie przyjmujemy tymczasów- zielnik str 1



Nie widzę, pewnie się mocno przewinęło, co mi przypomina -

emkamara pisze:A propos, Kamari, z Twojej wiedzy weterynaryjnej - co podawałabyś kotu bez FIV na podniesienie odporności?

Mój Kajko ma herpes, które objawia się ciągłym zapaleniem spojówek. Żadnego kichania, kataru, tylko płaczące oczka (wydzielina surowicza, łzy). Testy były robione, jest czysty, ale ten stan zapalny utrzymuje się w zasadzie ciągle od lutego. Byliśmy w gabinecie kliniki Garncarza, tam Pani doktor niewiele wymyśliła nowego - Difadol i ten ich własny specyfik, nie pamiętam nazwy... Nie pomogło. Kiedyś Difadol mu pomógł, ale teraz już nie. Dopiero jak dostał zastrzyki podnoszące odporność u osiedlowego weta, to mu przeszło... na miesiąc. A teraz znowu płacze. Jak mu podnieść odporność?

emkamara

 
Posty: 621
Od: Śro sty 19, 2011 17:26

Post » Nie sie 28, 2011 22:01 Re: wspólne życie - nie przyjmujemy tymczasów- zielnik str 1

emkamara pisze:


Nie widzę, pewnie się mocno przewinęło, co mi przypomina -

emkamara pisze:A propos, Kamari, z Twojej wiedzy weterynaryjnej - co podawałabyś kotu bez FIV na podniesienie odporności?

Mój Kajko ma herpes, które objawia się ciągłym zapaleniem spojówek. Żadnego kichania, kataru, tylko płaczące oczka (wydzielina surowicza, łzy). Testy były robione, jest czysty, ale ten stan zapalny utrzymuje się w zasadzie ciągle od lutego. Byliśmy w gabinecie kliniki Garncarza, tam Pani doktor niewiele wymyśliła nowego - Difadol i ten ich własny specyfik, nie pamiętam nazwy... Nie pomogło. Kiedyś Difadol mu pomógł, ale teraz już nie. Dopiero jak dostał zastrzyki podnoszące odporność u osiedlowego weta, to mu przeszło... na miesiąc. A teraz znowu płacze. Jak mu podnieść odporność?



2 strona.
najszczesliwsza
 

Post » Nie sie 28, 2011 23:28 Re: wspólne życie - nie przyjmujemy tymczasów- EUZEBIUSZ ma DS !

kamari pisze:...
Muszę wiedzieć co robię i po co.

To się z łaski swojej dowiedz samodzielnie, jeśli informacje podtykane cię w jakiś sposób zniechecają do użycia.
I pozbądź się tych wieśniaków z wątku.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sie 28, 2011 23:45 Re: wspólne życie - nie przyjmujemy tymczasów- EUZEBIUSZ ma DS !

PcimOlki pisze:
kamari pisze:...
Muszę wiedzieć co robię i po co.

To się z łaski swojej dowiedz samodzielnie, jeśli informacje podtykane cię w jakiś sposób zniechecają do użycia.
I pozbądź się tych wieśniaków z wątku.

.
Krzysiekbolo
 

Post » Nie sie 28, 2011 23:53 Re: wspólne życie - nie przyjmujemy tymczasów- zielnik str 1

Nie Lip 17, 2011 14:29
casica pisze:
kamari pisze:Mam kilka pytań:

- o co właściwie chodzi z nerkami u Henia
- jakie badania czy zabiegi musi przechodzić (o karmie wiem)
- czy dacie słowo harcerza, ze wspomożecie ewentualny dt w leczeniu i szukaniu domu ?

Tak. Deklarowałam stałe wsparcie finansowe oraz pokrycie kosztów koniecznych badań. Deklarację podtrzymuję. Mogę dać słowo honoru :)


Nie Lip 17, 2011 14:31
PcimOlki pisze:
kamari pisze:
PcimOlki pisze:
kamari pisze:Czy takiego kota da się ustabilizować?
Czy codzienne wlewy to będzie dla niego norma do końca życia?

Tak, ale.... Tak.

Napisz te "ale"

- stabilizacja podlega limitom czasowym
- wymagana jest duża staranność w prowadzeniu kota
- trudno jest znaleźć weta potrafiącego własciwie prowadzic takiego kota. wiekszość nie ma pojęcia.



Nie Lip 17, 2011 14:41
kamari pisze:Nie wiem, czy mój wet będzie potrafił go właściwie prowadzić.

Wygląda mi też na to, że ma bardzo małe szanse na znalezienie DS. Czyli zostanie u mnie na dozywocie. Co jak rozumiem w przypadku takiego kota nie musi oznaczać wielu lat w szczęściu. Nawet wielu lat :roll:

Cholera....

Owszem, przy wynikach Henia jakie pamiętam, może to oznaczac wiele lat w szczęściu.
Pytam więc wprost, czy zamierzasz ten jego czas skrócić?
A może uważasz, że nie byłaś należycie poinformowana, co do koniecznej opieki?
Bo jeśli zamierzasz wprowadzać w życie pomysły kolejnego konowała, to raczej zgody na to nie ma i Henio musi opuścić twój dom.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sie 28, 2011 23:54 Re: wspólne życie - nie przyjmujemy tymczasów- EUZEBIUSZ ma DS !

Krzysiekbolo pisze:
PcimOlki pisze:
kamari pisze:...
Muszę wiedzieć co robię i po co.

To się z łaski swojej dowiedz samodzielnie, jeśli informacje podtykane cię w jakiś sposób zniechecają do użycia.
I pozbądź się tych wieśniaków z wątku.

.

Tyle masz do powiedzenia?
Coś wyjątkowo mało, jak znam kolegę.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sie 29, 2011 0:16 Re: wspólne życie - nie przyjmujemy tymczasów- zielnik str 1

R U Hi?
edit
Najnowsze rady, co do Henia z wątku nerkowców. I tam jasne wskazówki dwóch "guru" i spójne wytłumaczenie :roll:.
pixie65 pisze:(...)
Żeby się nie wdawać w szczegóły - samą wodą można dopajać kota, który ma prawidłowy jonogram. W przypadku kotów z zaawansowaną pnn samo picie wody nie jest wystarczające aby utrzymać równowagę kwasowo-zasadową organizmu.

PcimOlki pisze:(...)
Właśnie nawadnianie pozajelitowe niesie ryzyko destabilizacji równowagi jonowej. Dlatego stosuje się dość skomplikowane formuły płynów.

Stąd generalny wniosek, że dobrze jest jak najwięcej wody wprowadzać do kota naturalną drogą, a nawadnianie pozajelitowe traktować jako uzupełnienie - i nie chodzi tu o rozważania ilościowe, tylko o kolejność priorytetów.(...)
Krzysiekbolo
 

Post » Pon sie 29, 2011 5:24 Re: wspólne życie - nie przyjmujemy tymczasów- EUZEBIUSZ ma DS !

PcimOlki pisze:
kamari pisze:...
Muszę wiedzieć co robię i po co.

To się z łaski swojej dowiedz samodzielnie, jeśli informacje podtykane cię w jakiś sposób zniechecają do użycia.
I pozbądź się tych wieśniaków z wątku.


Z takimi manierami to raczej ty jestes wiesniakiem!

Rozwalasz kolejny wątek Kamari?!


Już ci przy innej okazji, panie 'mądralinski', Kamari napisała: Sp.... z mojego wątku!
Więc jesli chcesz radzic, to radz, ale powsciągnij to swoje wrodzone chamstwo!

Maciek123

 
Posty: 117
Od: Czw sty 20, 2011 15:53

Post » Pon sie 29, 2011 6:48 Re: wspólne życie - nie przyjmujemy tymczasów- zielnik str 1

casica pisze:(...)W rozmowie telefonicznej, zanim Henryk do Ciebie pojechał, nie umiałaś określić sumy, którą na początek miałabym Ci przekazywać. Żeby go finansować muszę wiedzieć ile potrzebujesz. Umawiałyśmy się tak: określisz stałą miesięczną kwotę, ja zrobię przelew. W miarę potrzeb (leki, badania itp), będziesz mi podawać kwoty. Prosiłam nawet, w związku z tym, że nie będzie mnie do połowy października, żebyś o ile to będzie konieczne zrobiła badania na kredyt, za co natychmiast po powrocie zapłacę.(...)

Casica
A może Ci doradzić, jak się otwiera konto internetowe? To takie konto, które możesz obsługiwać, no wiesz, przez internet. Tak jak przez internet logujesz się na miau. Czyli ... codziennie?
Krzysiekbolo
 

Post » Pon sie 29, 2011 7:32 Re: wspólne życie - nie przyjmujemy tymczasów- EUZEBIUSZ ma DS !

PcimOlki pisze:
kamari pisze:...
Muszę wiedzieć co robię i po co.

To się z łaski swojej dowiedz samodzielnie, jeśli informacje podtykane cię w jakiś sposób zniechecają do użycia.
I pozbądź się tych wieśniaków z wątku.

niestety muszę się zgodzić z Tobą.Watek zamienił się w śmietnik niestety :roll: Nie każdy jednak "wieśniak'tak się zachowuje,mówisz chyba o "chłopkach-roztropkach" :wink:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon sie 29, 2011 7:38 Re: wspólne życie - nie przyjmujemy tymczasów- zielnik str 1

Jesteście beznadziejni ale przeczekamy bo Kamari ma super koty i super fajny wątek do niedawna.
Kamari myslę że nie ma co czytać tych wszystkich wpisów nawiedzonych złośliwców doradców.
Ja je po prostu pomija i przeslizguję się po nich - ale naprawdę nie rozumie tych ludzi.
Kot trafił do ciebie i ty za niego odpowiadasz.
A dziewczynom jak to sie nie podoba - to niech się uczą na własnych błędach i następna biedą niech zajmą się same.
Przecież czasu braknie czytać i odpowiadać na te wpisy durne, tyle kotów i tyle obowiązków szkoda energi.
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon sie 29, 2011 8:27 Re: wspólne życie - nie przyjmujemy tymczasów- zielnik str 1

Dorota Wojciechowska pisze:Jesteście beznadziejni ale przeczekamy bo Kamari ma super koty i super fajny wątek do niedawna.
Kamari myslę że nie ma co czytać tych wszystkich wpisów nawiedzonych złośliwców doradców.
Ja je po prostu pomija i przeslizguję się po nich - ale naprawdę nie rozumie tych ludzi.
Kot trafił do ciebie i ty za niego odpowiadasz.
A dziewczynom jak to sie nie podoba - to niech się uczą na własnych błędach i następna biedą niech zajmą się same.

Przecież czasu braknie czytać i odpowiadać na te wpisy durne, tyle kotów i tyle obowiązków szkoda energi.


Mam nadzieje, że cały urok tego miejsca powróci...

:aniolek:

Może znowu pobawmy się w zaklinanie rzeczywistości....
Obrazek

KasiaF

Avatar użytkownika
 
Posty: 769
Od: Sob sie 14, 2010 19:15

Post » Pon sie 29, 2011 8:29 Re: wspólne życie - nie przyjmujemy tymczasów- zielnik str 1

Pomińmy milczeniem wypowiedzi niektórych i wróćmy do rzeczy najważniejszych :D
Do kotecków :ryk: :ryk:
A mogłabym prosić o jakieś wieści o Niusi :D Bardzo lubię czytać o jej przygodach chodzeniowo - bieganiowych :D
I dobrego dnia życzę :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

gertaaa

 
Posty: 668
Od: Śro lip 14, 2010 17:12
Lokalizacja: Kraków/Puławy

Post » Pon sie 29, 2011 8:32 Re: wspólne życie - nie przyjmujemy tymczasów- zielnik str 1

A nie mówiłam... :roll:

Marysia :ok:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sie 29, 2011 8:59 Re: wspólne życie - nie przyjmujemy tymczasów- zielnik str 1

Kamari, miłego i spokojnego tygodnia :!: I głaski dla kotków :!:
I pozdrowienia dla Panów Doktorów Wet, którzy się opiekują w realu zaopiekowanymi przez Ciebie kotami :ok:

I na dobry nastrój ... zwierzątko :mrgreen:
Obrazek

Willow_

 
Posty: 3180
Od: Nie maja 23, 2010 18:06

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 64 gości