Jak sypia gruby kot- The Demolition team :)

[juana]

Dużej nie było bo z Gustawem była na spacerze dużo godzin i nie mogłem pisać. I Fasolko to my koty jesteśmy najfajniejsze i już
TygRych

oczywista oczywistość
Rysiek

[MalgWroclaw]

TygRysiu, oczko lepiej?
A Boluś? Dobrze się czuje?
Fasolka
Też chcę iść z Wami na długi spacer

[urwiniu]

Dziś idziemy moje oczko pokazać to się dowiemy co dalej. Bolutek chyba ma gorsze chwile mówi Duża ale wczoraj w końcu zjadł sporo cielęcinki i troszkę łososia co Duża sobie na obiad kupiła I mysmy sie wczoraj miziali wieczorem tak mocno było fantastycznie Duża Bolka szczotką "chamrała" a mnie ręką i my tak mruczeliśmy, że Duża się wzruszyła

Wczorajszy 3,5h spacer był genialny pomijając fakt, że wracając ze spaceru byliśmy odprowadzani grzmotami i błyskawicami No i chyba na początku mój pies nie był szczęśliwy, że idziemy z Vegą (cierpi z powodu agresji lękowej), bo ona zawsze na początku go atakuje, ale właścicielka z nią super pracuje i umie nad nią zapanować, więc chodzimy razem. Obopólna korzyść: Vega uczy się, że nawet jak psa nie lubi nie należy go gryźć a Gusto uczy się uspokajać agresywne psy

[MalgWroclaw]

Dziś idziemy moje oczko pokazać to się dowiemy co dalej. Bolutek chyba ma gorsze chwile mówi Duża ale wczoraj w końcu zjadł sporo cielęcinki i troszkę łososia co Duża sobie na obiad kupiła I mysmy sie wczoraj miziali wieczorem tak mocno było fantastycznie Duża Bolka szczotką "chamrała" a mnie ręką i my tak mruczeliśmy, że Duża się wzruszyła

A moja się wzruszyła, bo się dziś przytuliłam prawie koło głowy, a mieszkam u dużej dwa lata i trzy miesiące
Fasolka

[bozena640]

żeby oczko okazało się już zdrowe

[urwiniu]

Nie bylismy u weta, hurrrraaaaa!!! Duża nas mizia, no głównie mnie bo Bolek nie wchodzi do jej sypialni,no.
TygRych


Na porannym spacerze, a własciwie pod koniec zostałam "staranowana" przez bawiące się psy, wywróciłam się i skręciłam kostkę. Tak myslę, bo sama kostka mi napuchła. Nie mam siły chodzić, co tu mówić o transportowaniu 6kg kota do gabinetu Jutro sasiadka się zajmie weterynarzem, a od dziś psem. Dobrze, że mam moją Róże

[MaryLux]

Dużej nie było bo z Gustawem była na spacerze dużo godzin i nie mogłem pisać. I Fasolko to my koty jesteśmy najfajniejsze i już
TygRych

oczywista oczywistość
Rysiek

A ze wszystkich kotów najfajniejsza jestem ja
Inka skromna

[MalgWroclaw]

Nie bylismy u weta, hurrrraaaaa!!! Duża nas mizia, no głównie mnie bo Bolek nie wchodzi do jej sypialni,no.
TygRych


Na porannym spacerze, a własciwie pod koniec zostałam "staranowana" przez bawiące się psy, wywróciłam się i skręciłam kostkę. Tak myslę, bo sama kostka mi napuchła. Nie mam siły chodzić, co tu mówić o transportowaniu 6kg kota do gabinetu Jutro sasiadka się zajmie weterynarzem, a od dziś psem. Dobrze, że mam moją Róże

A okłady z zimnego i kwaśnego?
TygRyniu, lepiej się przytul bardzo mocno do nogi Dużej i lecz ze wszystkich kocich sił.
Fasolka

[urwiniu]

Okładam na przemian altacetem lub "sprayuję" sztucznym lodem No będzie dobrze tylko ciężko mi wyobrazić sobie jak idę jutro do pracy Idę przykładem kotów spać. Nara tarara

[MaryLux]

A kto Ci miskę pod nos podsunie?

[urwiniu]

A kto Ci miskę pod nos podsunie?

Koty na pewno nie Poradzę sobie jakos, ważne, że mam obsługe do psa i bezdomniaków, reszta jakos ujdzie. Idę łykac prochy i znowu spać

[MalgWroclaw]

Dobrej nocy, urwiniu
Podałabym Ci, co tam trzeba, ale daleko
Ciociu
TygRyś chory, no i Ty?
Wysłałabym dużą, żeby Wam pomogła.
Fasolka

[MalgWroclaw]

TygRyniu! Jak:
- Twoje oczko
- noga Dużej
- Bolusiowe zdrowie?
Fasolka niespokojna

[MaryLux]

TygRysiu?
Inka

[bozena640]

Trzymamy za Wasze zdrówko