Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki[']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 18, 2011 19:30 Re: Moje koty -dom, tymczasy, przydomowe, szpitalne, Feluś [']

Jak się macie? Grzyb ucieka precz?
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob sie 20, 2011 13:46 Re: Moje koty -dom, tymczasy, przydomowe, szpitalne, Feluś [']

Wyadoptowała się Burasia, chyba bardzo fajny domek. Za to wraca Snickers, podobno chory (grzybica, świerzb, oczki ropieją), a córka załapała uczulenie na koty. Oczywiście przejmuję Snickersa, wyleczymy i zobaczymy, jak się mu uda następnym razem.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69665
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 20, 2011 13:53 Re: Moje koty -dom, tymczasy, przydomowe, szpitalne, Feluś [']

Snickersowi musi się udać :ok: :ok: :ok: :ok:
"Córka załapała"? A może kot zrobił siku i kupę, i okazało się, że nie jest tylko kłębkiem futra, ale żywym stworzeniem, które robi kupę i siku. "Kocham" te tłumaczenia :evil:
Dobrze, że Burasia znalazła dom.
Jolu, to za dużo na jednego człowieka, nie uważasz? Nie ma wyjścia :(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob sie 20, 2011 15:06 Re: Moje koty -dom, tymczasy, przydomowe, szpitalne, Feluś [']

MalgWroclaw pisze:Jak się macie? Grzyb ucieka precz?
Fasolka

Fasolko, grzyb nadal nas atakuje, teraz mają go Saba, Snikers (ten, co własnie wrócił) i trochę Nell. :( Bardzo bym chciała, zeby wszyscy byli zdrowi, bo chorych Duża nie wyadoptuje i przez to wszyscy nam tu siedzą i blokują MÓJ pokój!
Sabcia z zagrzybionego domu :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69665
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 20, 2011 15:11 Re: Moje koty -dom, tymczasy, przydomowe, szpitalne, Feluś [']

MalgWroclaw pisze:Snickersowi musi się udać :ok: :ok: :ok: :ok:
"Córka załapała"? A może kot zrobił siku i kupę, i okazało się, że nie jest tylko kłębkiem futra, ale żywym stworzeniem, które robi kupę i siku. "Kocham" te tłumaczenia :evil:
Dobrze, że Burasia znalazła dom.
Jolu, to za dużo na jednego człowieka, nie uważasz? Nie ma wyjścia :(

Pewnie że za dużo, ale ponoc co nas nie załamie, to nas wzmocni :twisted:
Myślę, że oni po prostu chcą zdrowego kota, bo transportera nie oddali :twisted: Ale z drugiej strony grzyb naprawdę przenosi się na człowieka, więc jak są w domu dzieci, to trochę rozumiem, że matka się boi.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69665
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 21, 2011 8:54 Re: Moje koty -dom, tymczasy, przydomowe, szpitalne, Feluś [']

Ale transporter mogliby oddać. W czym przytransportowali kotka, to nie wiem, naprawdę.
Za zdrowie i pozbycie się grzyba :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw sie 25, 2011 18:54 Re: Moje koty -dom, tymczasy, przydomowe, szpitalne, Feluś [']

Jak się dziś macie?
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt sie 26, 2011 9:57 Re: Moje koty -dom, tymczasy, przydomowe, szpitalne, Feluś [']

Balkonujemy pod nieobecnosc Dużej :D Pogoda ładna, to sobie leżę na balkonie i śpię :oops:
Sabcia balkonowa
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69665
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 26, 2011 20:18 Re: Moje koty -dom, tymczasy, przydomowe, szpitalne, Feluś [']

Sabciu, a nasza jest okropna i nigdy nie zostawia balkonu, jak idzie do pracy. Tylko, jak na chwilę leci do sklepu, to zostawia. Mówi, że nie wie, kiedy wróci z pracy, może być burza, możemy się wystraszyć i takie tam :?
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob sie 27, 2011 21:21 Re: Moje koty -dom, tymczasy, przydomowe, szpitalne, Feluś [']

MalgWroclaw pisze:Sabciu, a nasza jest okropna i nigdy nie zostawia balkonu, jak idzie do pracy. Tylko, jak na chwilę leci do sklepu, to zostawia. Mówi, że nie wie, kiedy wróci z pracy, może być burza, możemy się wystraszyć i takie tam :?
Fasolka

Nasza kiedyś też zawsze zamykała, ale teraz, jak mamy siatkę i dodatkowo moskitierę, to zostawia. I dobrze robi, bo u nas tylko rano jest słońce na balkonie. A przez siatkę i moskitierę to nawet deszcz za bardzo nie przechodzi :D
Sabcia zadowolona z Dużej
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69665
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 28, 2011 4:58 Re: Moje koty -dom, tymczasy, przydomowe, szpitalne, Feluś [']

Sabciu, duża pyta, czy może zdjąć banerek Sally i Muńki. I jak zdejmie ten banerek, to chce podpiąć banerek Kubusia, ale nie wie, gdzie on jest.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie sie 28, 2011 13:51 Re: Moje koty -dom, tymczasy, przydomowe, szpitalne, Feluś [']

Fasolinko, powiedz Dużej, że banerek Sally i Muni może zdjąć! A banerek Kubusia jest tutaj:
Obrazek

A wątek tutaj:
viewtopic.php?f=13&t=125637&start=30
Fasolko, podziękuj Dużej że tak pamięta o Kubusiu :oops:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69665
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 28, 2011 14:18 Re: Moje koty -dom, tymczasy, przydomowe, szpitalne, Feluś [']

Duża zmieniła banerki i dała Kubusia. Za Sally i Muńkę ciągle trzymamy :ok:
Dużej trochę zajęło wymienianie banerka, bo wiesz, Sabciu, ona już taka jest. W dodatku wnerwiła się, bo drugi raz w ciągu tego weekendu ktoś, kto koniecznie chciał małego kota, nie przyszedł.
Fasolka

W sobotę o 9.00 miał przyjechać pan, umówiony w piątek. Nic: ani człowieka (czekałam oczywiście), ani informacji. Dziś zadzwoniła jakaś pani, chciała koniecznie "w ciągu godziny" przyjechać, a ja akurat byłam w sklepie. Nie mam samochodu, więc powrót autobusem (a przecież nie odwrócę się na pięcie i nie wybiegnę z krzykiem ze sklepu), trochę mi zajmuje. Umówiłam się na 14.30 (pani powiedziała: "przyjadę, o której pani powie"). I co? Nic, zero człowieka, zero informacji.
Nie dzwonię z pytaniem, gdzie jest ten ktoś umówiony, bo po pierwsze zbankrutuję, po drugie, to jednak człowiekowi powinno zależeć - nikomu na siłę nie wpycham zwierzęcia :evil:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon sie 29, 2011 9:07 Re: Moje koty -dom, tymczasy, przydomowe, szpitalne, Feluś [']

Małgosiu, jak ja cię rozumiem! Też mam takie umówienia i stracony czas, nie mówiąc o nadziei, że jakiś kot będzie miał dom. :( Też raczej nie dzwonię, bo i po co? Nie przyszli, czyli nie chcą kota i tyle. Ale nawet jesli w ostatniej chwili zrezygnowali, wypadałoby oddzwonić! :evil:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69665
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 29, 2011 20:47 Re: Moje koty -dom, tymczasy, przydomowe, szpitalne, Feluś [']

Fasolko, za wcześnie się cieszyłam - ten kot co był w sobotę, wrócił dziś i znowu siedzi w łazience. :( Podobno rezydentka się go bardzo bała, a babcia nagle uznała, że nie chce drugiego kota w domu no i Cezary wrócił. Smutny taki jest, weszłam dziś na chwilkę do niego do łazienki, powąchaliśmy się :oops: Tam gdzie był dotąd nie może wrócić, bo Pani wzięła na przechowanie 2 psy od wyjeżdżającego kuzyna. Pewnie Cezary trochę u nas pomieszka :(
Sabcia skołowana tymi ciągłymi zmianami
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69665
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: isiaja i 79 gości