"Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Leica natomiast ma manie na punkcie... staników. Co jej tam po myszkach jak może dorwać jakiś push-up. Nie wolno zakładać przy niej bo się rzuca jeżeli nie domknie się szafki to się włamie i będzie biegała po całym domu z ramiączkiem przewieszonym przez szyjkę. Ale muszę przyznać że ma gust bo bierze tylko te najładniejsze i najdelikatniejsze. Ech i jak tu zabawić jedynaczkę?

Słowianka pisze:Leica natomiast ma manie na punkcie... staników. Co jej tam po myszkach jak może dorwać jakiś push-up. Nie wolno zakładać przy niej bo się rzuca jeżeli nie domknie się szafki to się włamie i będzie biegała po całym domu z ramiączkiem przewieszonym przez szyjkę. Ale muszę przyznać że ma gust bo bierze tylko te najładniejsze i najdelikatniejsze. Ech i jak tu zabawić jedynaczkę?

No jak to jak :?:

Drugim kotkiem

Mnie kiedyś Plamka przegryzła ramiączko stanika w 2 miejscach, po czym ten pasek, długości około 5cm próbowała zeżreć. Ale szybko wróciło :roll:

Erin pisze:Mnie kiedyś Plamka przegryzła ramiączko stanika w 2 miejscach, po czym ten pasek, długości około 5cm próbowała zeżreć. Ale szybko wróciło

Która stroną

?

Na szczęście przodem

Erin pisze:Na szczęście przodem

Uffff

Hogata kiedys druga strona wydalila patyczek do uszu

Mary_Poole pisze:
Erin pisze:Na szczęście przodem

Uffff

Hogata kiedys druga strona wydalila patyczek do uszu

O jeżu kolczasty :strach:

Cały?

Oj tam...Plamek kiedys srał perełkami z naszyjnika...sporawe były :mrgreen:

Issey32, niestety na razie jako studentka jestem ograniczona do jednego kota. Chociaż coraz poważniej zastanawiam się nad domem tymczasowym lub adopcją. Ale gdyby były dwa to naprawdę zostałabym starą panną i zjadłby mnie koty -nie wychodziłabym z domu tylko patrzyła na dwa szatany

Mary_Poole, o matko i córko! Ale zrobił Ci stworek niespodziankę. Widać bardzo chciała się doczyścić od środka

Słowianka

Vip - to też nieźle.
Chyba się w przemytnika bawił :wink:

A propos - jakiego jest koloru?
Bo moja Plamusia jest szylkretką i ma rudą plamkę na bródce - stąd imię.

Plamek to krówek...na nosku ma idealny czarny rombik, i oczywiście czarną plamkę na bródce :mrgreen:

.

O, czyli inspiracje mamy podobne w kwestii imion.
A u mnie jeszcze dodatkowo wszystkie są na P

OKI pisze:
katarzyna1207 pisze:
OKI pisze: zaczęłam się zastanawiać, czy inni też we własnej chałupie w kupy wdeptują

Niektórzy nie wdeptują kupy pojawiają się niewiadomoskąd w środku nocy zakopane w kołderkę, pod którą śpię ... ... smród mnie obudził, ale nie tak od razu ...bo kupa zdążyła już trochę podeschnąć i dogłębnie wsiąknąć w poszwę i kołderkę ....

O rety... Zabiłabym jak nic

Tak sobie czytam i czytam...
I myślę, że kotom to można wybaczyć, bo zwierzęta. Ale jak mnie kiedyś taki FACET w nocy obrzygał, bo się spił? I nie siebie, ostatkiem świadomości zanotował, żeby obok...
No, potem to już "mój" on nie był :mrgreen:

To już wolę te potwory, co to mnie gryzą po nocy czy przebiegają tabunem...

SzK: Dobrze, że ten facet już nie Twój, bo im dalej w czas, tym byś pewnie i kuwetę musiała po nim sprzątać

nie moge spac,kolejna noc w plecy,oparzy£am sobie w£asnie j3zyk kawà...zycie z depresja dobija...mia£o byc o kotach...Chila sie zesra£a na schodach i nie widzia£a w tym nic z£ego,wogole by£a zdziwiona ze zlorzecze...aaa pobudzi£am koty moja kawa i teraz lataja jak szalone a ja dosta£am zjebke ze nie spie jak cz£owiek...nie jestem cz£owiek widocznie

"Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Kto przegląda forum