Witamy.
Z uwagi na mały bunt panujący w domku wole ja przechwycić klawiaturę i wpisywać poczynania.
Od dzisiaj jest z nami Marcepanek.
Słodziak jakich mało

Cudowny śliczny i tak delikatny że przy nim mój Laki to chuligan.
Niestety Lakuś nie zaakceptował nowego domownika i na razie mamy izolatki.
Jakie szczęście że mamy dwa pokoje

Laki warczy syczy i chyba najchętniej by się na niego rzucił.
Boję sie tylko nocy.
Mała Mea może w nocy wstać i drzwi otworzyć i wtedy mogą sie koty spotkać.
Chyba dzisiaj będzie musiała spać z nami w pokoju.
Marcepanek boi się tylko miejsca, nie mnie, nie Lakiego, może jeszcze troszkę niuni mojej.