Persia-niebieska szylkretka z białym-zamieszkała w Gubinie.

[Agness78]

Dostałam info, że Persia nie żyje- torbielowatość nerek, Pani walczyło o Nią do końca, ostatnio Persia hospitalizowana była w Zielonej Górze.

['] dzisiaj same smutne wiadomości
Dzięki Tobie i Mirce miała naprawno wspaniałe życie .... szkoda tylko że tak krótko się nim cieszyła

[martka]

To prawda, że smutne:
Persia,
Marzenka- zwłaszcza, że chyba nie wiadomo co Jej było

[tayga]

Tak, to prawda...
Objawy choroby wystapiły nagle. Nic nie wskazywało na to, że dzieje się coś złego.
Spędziłam z Persią trzy dni w klinice. Mimo wielu starań nie dało się nic zrobić
Podobno jedynym ratunkiem mogły być dializy, niestety w Zielonej Górze nie robią.
Mam wydruki jej wyników... bardzo złe (nerki już nie pracowały) i fotki na komórce z kliniki (nie mogę znależć kabelka by ściągnąć)
Mama płacze do dziś, kochała tę kicię. Nie chce kolejnego kota

Nie zostawiłam ciałka Persi do utylizacji. Pochowalam Ją we własnym ogródku.

[martka]

Tayga, dziękujemy Wam, dzięki Wam miała dostatnie swoje lata.

A ja proszę Twoją Mamę o przytulenie jednak kolejnej bidy do serca, proszę

[tayga]

A ja proszę Twoją Mamę o przytulenie jednak kolejnej bidy do serca, proszę

Przyjdzie na to pora... ale jeszcze nie teraz. Urabiam Mamę jak mogę.

[Agness78]

A ja proszę Twoją Mamę o przytulenie jednak kolejnej bidy do serca, proszę

Przyjdzie na to pora... ale jeszcze nie teraz. Urabiam Mamę jak mogę.

to bardzo trudne... wiem coś o tym. Kiedyś jak musiałam uśpić moją 19 letnią sunię, wyłam przez tydzień.... i powiedziałam że nigdy, przenigdy nie wezmę zwierzaka do domu musi minąć trochę czasu.... ale później zdałam sobie sprawę że jest taka ogromna pustka w domu, i tyle zwierzaków w schroniskach i na ulicach czekających na dom... Teraz ma 3 kotki i nie wyobrażam sobie domu bez zwierząt