
Tą stopę kiedyś mi koń zdeptał, w 1998r, od tamtego czasu zawsze mi ciutkę dokuczała, ale naprawde ciutkę. Fakt, że w poniedziałek przy gimnastyce biurowej (w ramach sprawdzania gdzie i jakie tonery mamy do drukarek) coś mi strzeliło w tej stopie ale bezboleśnie. Podejrzewam, że to tu leży przyczyna.
Ja mam tylko nadzieję, ze to cholerstwo przestanie tak boleć
