Moje koty VI. Już otwarte :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto sie 23, 2011 10:38 Re: Moje koty VI. Jest remiza!!! :))))

Czy Karios jest wykastrowany? Jeżeli nie, to zrobiłabym to w pierwszym rzedzie. Często znosi to znacznie agresję z powodu terytorializmu i dominacji.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39437
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw sie 25, 2011 10:07 Re: Moje koty VI. Jest remiza!!! :))))

1. Karios nie jest wykastrowany, też zastanawiałam się nad takim rozwiązaniem. Rozmawiałam o nim z dwoma sensownymi treserami (jakoś nie wierzę w domorosłych behawiorystów po kursach), obaj z wieloletnim doświadczeniem w pracy z psami. Niestety, rokowania nie są najlepsze :( W opcji psa stróżującego boję się dwóch rzeczy. Najbardziej tego, że firma nagle przestanie istnieć i on się będzie gdzieś poniewierał, albo spotka go coś gorszego. I jeszcze druga rzecz - może to dziwne, ale Karios przez całe swoje psie życie spędzone u cioci Justyna był kanapowcem. Nie wiem, mam wrażenie, że w tej sprawie doszłam do ściany.

2. Na wykopie posypało nam dobrem wszelakim. Bardzo trafiona była lokalizacja tegorocznych wykopów, mamy stosunkowo niezniszczoną bo nieudolnie rabowaną część cmentarzyska. Poza sprzączkami, nożami, grotami włóczni i oszczepów, imaczami i umbami tarcz, mamy przepiękną kolię ze szklanych paciorków oraz duże fragmenty terra sigillata (dwa ostatnie to oczywiście importy rzymskie). I oby tak dalej. Poza wszystkim mamy też prawdopodobnie kurhan o niespotykanej konstrukcji - a przynajmniej w literaturze żadnych analogii nie ma :)

3. Wrcóciłam do Łodzi wczoraj wieczorem bo buractwo weselne uniemożliwia normalne egzystowanie. Zmienił mnie Justyn, taką mi zrobił niespodziankę. Ja wracam do remizy w niedzielę wieczorem, będzie spokój. Tzn weseli strażacy i my. No i wystarczy.

4. Henio z banerka w moim podpisie zupełnie mnie dołuje. Oby znalazło się dla tego kotka jakieś spokojne miejsce.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 25, 2011 10:24 Re: Moje koty VI. Jest remiza!!! :))))

casica pisze:1. Karios nie jest wykastrowany, też zastanawiałam się nad takim rozwiązaniem. Rozmawiałam o nim z dwoma sensownymi treserami (jakoś nie wierzę w domorosłych behawiorystów po kursach), obaj z wieloletnim doświadczeniem w pracy z psami. Niestety, rokowania nie są najlepsze :( W opcji psa stróżującego boję się dwóch rzeczy. Najbardziej tego, że firma nagle przestanie istnieć i on się będzie gdzieś poniewierał, albo spotka go coś gorszego. I jeszcze druga rzecz - może to dziwne, ale Karios przez całe swoje psie życie spędzone u cioci Justyna był kanapowcem. Nie wiem, mam wrażenie, że w tej sprawie doszłam do ściany.

Może on nie nadaje się do domu, gdzie jest więcej niż jedna osoba? Wiem, że może to głupie gdybanie, ale jak piszesz, to on wykazuje agresję tam, gdzie jest więcej niż 1 osoba. Może to zazdrość o zainteresowanie? Strasznie to trudna sytuacja, bo wydaje się, że Karios ma mętlik w głowie związany z niestabilnością jego sytuacji (tak samo miała Zuzia - kotka z mojego podpisu, gdy trafiła do schroniska. Gdy poczuła się pewniej przestała gryźć)

casica pisze:(...)Poza wszystkim mamy też prawdopodobnie kurhan o niespotykanej konstrukcji - a przynajmniej w literaturze żadnych analogii nie ma :)

A to na pewno jakaś pozaziemska cywilizacja zostawiła (takie postdanikenowskie dyrdymały :mrgreen: )

casica pisze:4. Henio z banerka w moim podpisie zupełnie mnie dołuje. Oby znalazło się dla tego kotka jakieś spokojne miejsce.

Fakt... :(
Będzimy działać. I oby los sprzyjał działaniom.
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Czw sie 25, 2011 10:31 Re: Moje koty VI. Jest remiza!!! :))))

Niesamowite te znaleziska, mieliscie niezlego nosa :ok: W Piatek jade do Wilczyna za Pleszewem i tam w miejscowosci Świętne tez sa kurhany.Zupełnie nieruszone 8)
Mam nadzieje, ze jednak da sie znależć dla psa spokojna przystan, szkoda mi go, moze warto jednak zaryzykowac z ta firma. Maria mowila, ze psy sie szybko przyzwyczajaja. Ale decydujesz ty, najlepiej znasz pzreciez sytuacje, co ja sie bede wymadrzac z drugiej strony ekranu :wink:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Czw sie 25, 2011 10:33 Re: Moje koty VI. Jest remiza!!! :))))

joshua_ada pisze:
casica pisze:1. Karios nie jest wykastrowany, też zastanawiałam się nad takim rozwiązaniem. Rozmawiałam o nim z dwoma sensownymi treserami (jakoś nie wierzę w domorosłych behawiorystów po kursach), obaj z wieloletnim doświadczeniem w pracy z psami. Niestety, rokowania nie są najlepsze :( W opcji psa stróżującego boję się dwóch rzeczy. Najbardziej tego, że firma nagle przestanie istnieć i on się będzie gdzieś poniewierał, albo spotka go coś gorszego. I jeszcze druga rzecz - może to dziwne, ale Karios przez całe swoje psie życie spędzone u cioci Justyna był kanapowcem. Nie wiem, mam wrażenie, że w tej sprawie doszłam do ściany.

Może on nie nadaje się do domu, gdzie jest więcej niż jedna osoba? Wiem, że może to głupie gdybanie, ale jak piszesz, to on wykazuje agresję tam, gdzie jest więcej niż 1 osoba. Może to zazdrość o zainteresowanie? Strasznie to trudna sytuacja, bo wydaje się, że Karios ma mętlik w głowie związany z niestabilnością jego sytuacji (tak samo miała Zuzia - kotka z mojego podpisu, gdy trafiła do schroniska. Gdy poczuła się pewniej przestała gryźć)

Chyba nie. Czasem było w domu całe mnóstwo osób i było ok. Ale w ostatnim czasie dwukrotnie już pojawiły się osoby co do których wykazał się agresją. Czemu???
Dowiedziałam się też, że zanim z ulicy przygarnęła Kariosa ciocia Justyna, minimum dwie rodziny z sąsiedztwa usiłowały dać mu dom. Za każdym jednak razem lądował na ulicy. Dlaczego nie mam pojęcia, nie sposób przeprowadzić wywiad środowiskowy, bo te osoby się wypierają takiego faktu :wink:
joshua_ada pisze:
casica pisze:(...)Poza wszystkim mamy też prawdopodobnie kurhan o niespotykanej konstrukcji - a przynajmniej w literaturze żadnych analogii nie ma :)

A to na pewno jakaś pozaziemska cywilizacja zostawiła (takie postdanikenowskie dyrdymały :mrgreen: )

Albo budowniczy był pijany/skacowany/źle nastawiony/obrazony bo żona mu nie dała i tysiące innych powodów. ta wersja jakoś bardziej przemawia do mojej prostej wyobraźni :lol:
joshua_ada pisze:
casica pisze:4. Henio z banerka w moim podpisie zupełnie mnie dołuje. Oby znalazło się dla tego kotka jakieś spokojne miejsce.

Fakt... :(
Będzimy działać. I oby los sprzyjał działaniom.

TAK, TAK, TAK :ok: :ok: :ok:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 25, 2011 10:35 Re: Moje koty VI. Jest remiza!!! :))))

Mosiu, czy kurhany "nie ruszone" to by trzeba je ruszyć, żeby sprawdzić :) Już starożytni... nie byli głupi i pokonując strach przed mściwymi duchami przodków wiedzieli gdzie można pozyskać cenne gadżety.

Co do Kariosa - problem w tym, że nawet takiej firmy do zaryzykowania nie mam.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 25, 2011 11:48 Re: Moje koty VI. Jest remiza!!! :))))

casica, jeśli Ty albo znajomi mają dostęp do drukarki, tu ulotka Henia w pliku pdf:
http://download559.mediafire.com/j8p66d ... ulotka.pdf
(można zostawiać w klinikach wet, sklepach zoo itp.)
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Czw sie 25, 2011 13:39 Re: Moje koty VI. Jest remiza!!! :))))

Tak myślałam, że pewnie na wykopaliskach siedzisz, że się nie odzywasz i że dalej nie przysłałaś mi tego co miałam Ci przypomnieć i o czym Ci przypominałam kilka stron temu :evil:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw sie 25, 2011 13:43 Re: Moje koty VI. Jest remiza!!! :))))

AgaPap pisze:Tak myślałam, że pewnie na wykopaliskach siedzisz, że się nie odzywasz i że dalej nie przysłałaś mi tego co miałam Ci przypomnieć i o czym Ci przypominałam kilka stron temu :evil:

Aaaaa, dobrze postaram się dzisiaj :)

Postaram się też wkleić w stosownym watku na paprykę po marokańsku, czyli na sałatkę z papryki :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 25, 2011 13:48 Re: Moje koty VI. Jest remiza!!! :))))

casica pisze:Mosiu, czy kurhany "nie ruszone" to by trzeba je ruszyć, żeby sprawdzić :) Już starożytni... nie byli głupi i pokonując strach przed mściwymi duchami przodków wiedzieli gdzie można pozyskać cenne gadżety.

Co do Kariosa - problem w tym, że nawet takiej firmy do zaryzykowania nie mam.

hm, ja ich nie rusze, to jest pewne, zostawie dla ciebie :wink:
Ta firma moze niekoniecznie w Łodzi..wiem, nie bedziesz miala wtedy kontroli, wiem :roll:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Czw sie 25, 2011 16:41 Re: Moje koty VI. Jest remiza!!! :))))

Casica, a Karios był badany pod kątem jakichś nieprawidłowości w ośrodkowym układzie nerwowym?
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Czw sie 25, 2011 16:52 Re: Moje koty VI. Jest remiza!!! :))))

Beliowen pisze:Casica, a Karios był badany pod kątem jakichś nieprawidłowości w ośrodkowym układzie nerwowym?

Też miałam taka myśl.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 25, 2011 18:31 Re: Moje koty VI. Jest remiza!!! :))))

Nie był, oczywiście, że nie był. Zreszta w Łodzi raczej nie ma szans na takie badania.

Zresztą nie było takiej potrzeby, to wszystko wychodzić zaczyna dopiero teraz :( Wcześniej nic się nie działo złego.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 25, 2011 21:57 Re: Moje koty VI. Jest remiza!!! :))))

A tutaj przepis na sałatkę z papryki.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 25, 2011 23:19 Re: Moje koty VI. Jest remiza!!! :))))

Papryka super i nawet wydaje się nietrudna do zrobienia... Tylko to "zdejmowanie skórki" mnie lekko przeraża... :roll: :mrgreen:
Pokażemy ślicznoty :wink:
Zawieszka - prześliczna kotunia :1luvu:
Obrazek

Obrazek

Rysia - konewka :twisted: - dała przy mnie popis swoich możliwości... ale poza tym jest taka miła i słodka...aż się wierzyć nie chce, że coś dziwnego siedzi w tej ślicznej łepetynce...
Obrazek

Obrazek

I moja niebieska miłość
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23791
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 590 gości