okociła się kotka którą oddałam-potrzebne porady

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 25, 2011 20:49 Re: okociła się kotka którą oddałam-potrzebny wet położnik Trójm

seidhee pisze:
Olivia pisze:
seidhee pisze:Podobno podanie hormonów w magiczny sposób wyłącza zainteresowanie kotki kociętami.
To nieprawda :!:
Wszystkie moje kotki dostają proverę i żadna nie odrzuciła kociąt ani nie straciła pokarmu.


Chodziło mi o coś na powstrzymanie laktacji, nie znam nazwy.



Bromergon
najszczesliwsza
 

Post » Czw sie 25, 2011 20:49 Re: okociła się kotka którą oddałam-potrzebny wet położnik Trójm

seidhee pisze:
Olivia pisze:
seidhee pisze:Podobno podanie hormonów w magiczny sposób wyłącza zainteresowanie kotki kociętami.
To nieprawda :!:
Wszystkie moje kotki dostają proverę i żadna nie odrzuciła kociąt ani nie straciła pokarmu.


Chodziło mi o coś na powstrzymanie laktacji, nie znam nazwy.


Galastop może?
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Czw sie 25, 2011 20:50 Re: okociła się kotka którą oddałam-potrzebny wet położnik Trójm

Jak 1 kociak został, to będzie ssał chyba?
Sunsetko, trudna decyzja, ale chyba słuszna w tych okolicznościach ... trzymaj się.

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw sie 25, 2011 20:53 Re: okociła się kotka którą oddałam-potrzebny wet położnik Trójm

sunsetka pisze:
MaybeXX pisze:
sunsetka pisze:Mareo dziękuje,byłyśmy na elbląskiej w lecznicy Amicis.Okazało się że kicia miała nie czwórkę a szóstkę kociąt,porozmawialiśmy sobie z opiekunami i postanowiliśmy jednego malucha zostawić....Oni myśleli że jak kotka odchowa maluchy to za miesiąc zawiozą je do schroniska i tam znajdą im domy.
Było okropnie ciężko szczególnie że wet była nieufna.
Nie wiem co napisać jest to straszna sytuacja ale z drugiej strony wiem że słuszna,lepiej żeby maluszki niczego nie świadome sobie zasnęły niż miały niepewną przyszłość.
Kotka dostała proverę i umówiłyśmy się na sterylkę.

Wszystko to równocześnie?


Nie nie pierwszą tab mam jej dać za 5 dni ,potem nastepną za tydzień i po tygodniu sterylka,na 12 wrześnie się umówiłysmy.


To znaczy - kotka będzie tego maluszka karmić? I w tym czasie ma dostać hormon, a potem być cięta?! Kotka niewychodząca. A więc po co tak szybko - nie mówiąc o tym, że można w ten sposób zaszkodzić kociątku. - Lepiej poczekać, aż malec podrośnie (12 tygodni), będzie sam jadł.
Nie ma takiego głupstwa i nikczemności, które, byle stale powtarzane, nie zostały wreszcie przyjęte i przestały razić jako głupstwo i nikczemność.
Sławomir Mrożek

marikita

 
Posty: 1601
Od: Śro kwi 08, 2009 12:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 25, 2011 20:55 Re: okociła się kotka którą oddałam-potrzebny wet położnik Trójm

marikita pisze:
sunsetka pisze:
MaybeXX pisze:
sunsetka pisze:Mareo dziękuje,byłyśmy na elbląskiej w lecznicy Amicis.Okazało się że kicia miała nie czwórkę a szóstkę kociąt,porozmawialiśmy sobie z opiekunami i postanowiliśmy jednego malucha zostawić....Oni myśleli że jak kotka odchowa maluchy to za miesiąc zawiozą je do schroniska i tam znajdą im domy.
Było okropnie ciężko szczególnie że wet była nieufna.
Nie wiem co napisać jest to straszna sytuacja ale z drugiej strony wiem że słuszna,lepiej żeby maluszki niczego nie świadome sobie zasnęły niż miały niepewną przyszłość.
Kotka dostała proverę i umówiłyśmy się na sterylkę.

Wszystko to równocześnie?


Nie nie pierwszą tab mam jej dać za 5 dni ,potem nastepną za tydzień i po tygodniu sterylka,na 12 wrześnie się umówiłysmy.


To znaczy - kotka będzie tego maluszka karmić? I w tym czasie ma dostać hormon, a potem być cięta?! Kotka niewychodząca. A więc po co tak szybko - nie mówiąc o tym, że można w ten sposób zaszkodzić kociątku. - Lepiej poczekać, aż malec podrośnie (12 tygodni), będzie sam jadł.

Też myślę, że malucha lepiej odkarmić i dopiero sterylizować mamę.
Bo mama nie wychodzi na zewnątrz?

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Czw sie 25, 2011 20:57 Re: okociła się kotka którą oddałam-potrzebny wet położnik Trójm

seidhee pisze:
Olivia pisze:
seidhee pisze:Podobno podanie hormonów w magiczny sposób wyłącza zainteresowanie kotki kociętami.
To nieprawda :!:
Wszystkie moje kotki dostają proverę i żadna nie odrzuciła kociąt ani nie straciła pokarmu.


Chodziło mi o coś na powstrzymanie laktacji, nie znam nazwy.

Ale po co przerywać laktację, gdy zostaje jeden osesek?

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Czw sie 25, 2011 21:00 Re: okociła się kotka którą oddałam-potrzebny wet położnik Trójm

MaybeXX pisze:
seidhee pisze:
Olivia pisze:
seidhee pisze:Podobno podanie hormonów w magiczny sposób wyłącza zainteresowanie kotki kociętami.
To nieprawda :!:
Wszystkie moje kotki dostają proverę i żadna nie odrzuciła kociąt ani nie straciła pokarmu.


Chodziło mi o coś na powstrzymanie laktacji, nie znam nazwy.

Ale po co przerywać laktację, gdy zostaje jeden osesek?


Moja wypowiedź dotyczyła ewentualnego uśpienia wszystkich kociąt.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Czw sie 25, 2011 21:01 Re: okociła się kotka którą oddałam-potrzebny wet położnik Trójm

MaybeXX pisze:
marikita pisze:
sunsetka pisze:
MaybeXX pisze:
sunsetka pisze:Mareo dziękuje,byłyśmy na elbląskiej w lecznicy Amicis.Okazało się że kicia miała nie czwórkę a szóstkę kociąt,porozmawialiśmy sobie z opiekunami i postanowiliśmy jednego malucha zostawić....Oni myśleli że jak kotka odchowa maluchy to za miesiąc zawiozą je do schroniska i tam znajdą im domy.
Było okropnie ciężko szczególnie że wet była nieufna.
Nie wiem co napisać jest to straszna sytuacja ale z drugiej strony wiem że słuszna,lepiej żeby maluszki niczego nie świadome sobie zasnęły niż miały niepewną przyszłość.
Kotka dostała proverę i umówiłyśmy się na sterylkę.

Wszystko to równocześnie?


Nie nie pierwszą tab mam jej dać za 5 dni ,potem nastepną za tydzień i po tygodniu sterylka,na 12 wrześnie się umówiłysmy.


To znaczy - kotka będzie tego maluszka karmić? I w tym czasie ma dostać hormon, a potem być cięta?! Kotka niewychodząca. A więc po co tak szybko - nie mówiąc o tym, że można w ten sposób zaszkodzić kociątku. - Lepiej poczekać, aż malec podrośnie (12 tygodni), będzie sam jadł.

Też myślę, że malucha lepiej odkarmić i dopiero sterylizować mamę.
Bo mama nie wychodzi na zewnątrz?


Nie wychodzi,z tego co zrozumiałam to provera żeby rujki nie dostała przed sterylką.

sunsetka

 
Posty: 72
Od: Czw lip 22, 2010 11:28
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw sie 25, 2011 21:03 Re: okociła się kotka którą oddałam-potrzebny wet położnik Trójm

sunsetka pisze:
MaybeXX pisze:
marikita pisze:
sunsetka pisze:
MaybeXX pisze:Nie nie pierwszą tab mam jej dać za 5 dni ,potem nastepną za tydzień i po tygodniu sterylka,na 12 wrześnie się umówiłysmy.


To znaczy - kotka będzie tego maluszka karmić? I w tym czasie ma dostać hormon, a potem być cięta?! Kotka niewychodząca. A więc po co tak szybko - nie mówiąc o tym, że można w ten sposób zaszkodzić kociątku. - Lepiej poczekać, aż malec podrośnie (12 tygodni), będzie sam jadł.

Też myślę, że malucha lepiej odkarmić i dopiero sterylizować mamę.
Bo mama nie wychodzi na zewnątrz?


Nie wychodzi,z tego co zrozumiałam to provera żeby rujki nie dostała przed sterylką.

Skoro nie wychodzi - to nie ma znaczenia, czy dostanie rui.
Nie ma takiego głupstwa i nikczemności, które, byle stale powtarzane, nie zostały wreszcie przyjęte i przestały razić jako głupstwo i nikczemność.
Sławomir Mrożek

marikita

 
Posty: 1601
Od: Śro kwi 08, 2009 12:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 25, 2011 21:10 Re: okociła się kotka którą oddałam-potrzebny wet położnik Trójm

[quote="marikita"[/quote]
Skoro nie wychodzi - to nie ma znaczenia, czy dostanie rui.[/quote]

To ja już sama nie wiem,podobno sterylka nie może odbyć się w trakcie rujki.

sunsetka

 
Posty: 72
Od: Czw lip 22, 2010 11:28
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw sie 25, 2011 21:10 Re: okociła się kotka którą oddałam-potrzebny wet położnik Trójm

Sądzę, ze ta sterylka zaplanowana za wczesnie, niech kociątko ma przynajmniej 4-5 tygodni i samo zacznie jeść..
A rujki nie dostanie tak szybko po porodzie, więc z prowerą bym sie wstrzymala na razie.
Na Elbląskiej czasami praktykanci przyjmują, lepiej porozmawiac z jakimś bardziej doświadczonym wetem.

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Czw sie 25, 2011 21:14 Re: okociła się kotka którą oddałam-potrzebny wet położnik Trójm

gisha pisze:Sądzę, ze ta sterylka zaplanowana za wczesnie, niech kociątko ma przynajmniej 4-5 tygodni i samo zacznie jeść..
A rujki nie dostanie tak szybko po porodzie, więc z prowerą bym sie wstrzymala na razie.
Na Elbląskiej czasami praktykanci przyjmują, lepiej porozmawiac z jakimś bardziej doświadczonym wetem.


A mogłabyś kogoś polecić gisha ?

sunsetka

 
Posty: 72
Od: Czw lip 22, 2010 11:28
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw sie 25, 2011 21:17 Re: okociła się kotka którą oddałam-potrzebny wet położnik Trójm

sunsetka pisze:
marikita pisze:Skoro nie wychodzi - to nie ma znaczenia, czy dostanie rui.


To ja już sama nie wiem,podobno sterylka nie może odbyć się w trakcie rujki.


Ale przecież ruja nie trwa 12 tygodni! A poza tym jest mało prawdopodobne, że kotka dostanie rui w ciągu pierwszych tygodni życia kociątka, gdy pochłonięta jest karmieniem. Owszem, po kilku tygodniach może... Tak czy owak, sterylkę można spokojnie zrobić po odchowaniu i ew. wyadoptowaniu malca. Przecież nie chodzi o to, żeby koniecznie już-zaraz-natychmiast kotkę wysterylizować, ale o to, aby znów, choćby w przypadku ucieczki, nie zaszła w ciążę.

Natomiast żadne hormony nie są obojętne dla organizmu kotki - a być może także kociaka, tego nie jestem pewna.
Nie ma takiego głupstwa i nikczemności, które, byle stale powtarzane, nie zostały wreszcie przyjęte i przestały razić jako głupstwo i nikczemność.
Sławomir Mrożek

marikita

 
Posty: 1601
Od: Śro kwi 08, 2009 12:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 25, 2011 21:18 Re: okociła się kotka którą oddałam-potrzebny wet położnik Trójm

Jeżeli jedno kociatko zostało, to dlaczego checie ją na biegu sterylizować? :roll: jasne że i po sterylce kotka może dalej karmić, ale może i nie, i po co jej niepotrzebnie przysparzać dodatkowych komplikacji...nie ma przecież ryzyka że zaciąży, bo nie wychodzi...niech maluch podrośnie, 5 / 6 tyg i wtedy ją ciachniecie, w razie gdyby rujke miała zawsze można ją powstrzymać proverą podając ją codzień przez kilka kolejnych dni przed sterylizacją, a takie kociatko będzie już samodzielnie jadło...2 tyg nie bardzo :? i co zrobicie jeśli kotka przestanie się nim interesować, będziecie karmić butelką 6 razy dziennie itp ?!? dajcie jej / im teraz ponad m-c spokoju i nie dawajcie absolutnie provery puki karmi takie maleństwo świeżo narodzone :roll:
Ostatnio edytowano Czw sie 25, 2011 21:20 przez Marea, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw sie 25, 2011 21:20 Re: okociła się kotka którą oddałam-potrzebny wet położnik Trójm

marikita pisze:
sunsetka pisze:
marikita pisze:Skoro nie wychodzi - to nie ma znaczenia, czy dostanie rui.


To ja już sama nie wiem,podobno sterylka nie może odbyć się w trakcie rujki.


Ale przecież ruja nie trwa 12 tygodni! A poza tym jest mało prawdopodobne, że kotka dostanie rui w ciągu pierwszych tygodni życia kociątka, gdy pochłonięta jest karmieniem. Owszem, po kilku tygodniach może... Tak czy owak, sterylkę można spokojnie zrobić po odchowaniu i ew. wyadoptowaniu malca. Przecież nie chodzi o to, żeby koniecznie już-zaraz-natychmiast kotkę wysterylizować, ale o to, aby znów, choćby w przypadku ucieczki, nie zaszła w ciążę.

Natomiast żadne hormony nie są obojętne dla organizmu kotki - a być może także kociaka, tego nie jestem pewna.



Z podaniem provery myślę tragedii dla kociaka by nie było, to syntetyczny progesteron, a to podaje się kobietom karmiącym w celu antykoncepcji (oczywiście nie w tych dawkach), ale większe dawki tegoż podaje się kobietom w ciąży.

Ja zakodowałam, że minimum 4 tyg. musi mieć kocię, by matkę sterylizować.
najszczesliwsza
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 318 gości