okociła się kotka którą oddałam-potrzebne porady

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 25, 2011 14:26 Re: okociła się kotka którą oddałam-potrzebny wet położnik Trójm

ka_towiczanka pisze:Tak w sumie, to czemu usypiać tylko małe? Przecież można i duże, i te chore, te kalekie, stare i bezdomne? Po co leczyć i szukać domów?
Po co sterylizować -uśpijcie wszystko, co się rusza i od razu problem bezdomności zniknie. :evil:


rozumiem, że nie widzisz różnicy pomiędzy odczuwaniem przez ślepy miot a np. 3-miesięcznymi kociakami, nie rozumiesz, że kotów jest więcej niż sensownych chętnych?

Dlatego, żeby te kociaki nie zabrały nikomu domu, ja bym je uśpiła. Nie raz musiałam w różnych sytuacjach podjąć taką decyzję.
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Czw sie 25, 2011 14:32 Re: okociła się kotka którą oddałam-potrzebny wet położnik Trójm

Greta_2006 pisze:
sunsetka pisze:Opiekunowie poprosili mnie o rozwiązanie tej sytuacji

Z Twojego pierwszego postu absolutnie to nie wynika - piszesz tylko o karmie i ręcznikach.

sunsetka pisze:nie wiem co w tym widzisz żenującego?

Decydowanie przez net o cudzych kotach. Niezależnie od meritum. :?

Nikt tu nie decyduje. Argumentujemy. Betbet wyjątkowo taktownie i trafnie.
A tak naprawdę największy błąd popełnił wet :?
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 25, 2011 14:35 Re: okociła się kotka którą oddałam-potrzebny wet położnik Trójm

Jestem zdecydowanie przeciwna usypianiu kociąt w ogóle - a w tym przypadku szczególnie!

Rozumiem sytuacje, gdy np. do fundacji/azylu/schronu ktoś podrzuca kolejny miot parodniowych kociąt (bez matki) i utrzymanie ich przy życiu jest w praktyce niemożliwe. Niedawno także - z bólem serca - poradziłam komuś na forum uśpienie kociąt ewidentnie chorych, z możliwymi wadami genetycznymi/wrodzonymi (trzy maluszki od razu umarły...).

Ale tutaj mamy: zdrową, młodą kotkę, prawdopodobnie zadbaną (a przynajmniej dobrze odkarmioną i w pełni sił), opiekunów, zdrowe kocięta....

...tylko że jeszcze nie widzą. A czym, u licha, różnią się kilkudniowe kociaki z zamkniętymi oczami od tych parę dni starszych, z już otwartymi? Niczym. To są KOTY, nie 'ślepy miot'. I g. mnie obchodzi, że prawo zezwala na zabijanie kociąt z zamkniętymi oczami. :evil:
Nie ma takiego głupstwa i nikczemności, które, byle stale powtarzane, nie zostały wreszcie przyjęte i przestały razić jako głupstwo i nikczemność.
Sławomir Mrożek

marikita

 
Posty: 1601
Od: Śro kwi 08, 2009 12:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 25, 2011 14:36 Re: okociła się kotka którą oddałam-potrzebny wet położnik Trójm

Zofia&Sasza pisze:Nikt tu nie decyduje.

Niestety tak to właśnie wygląda. Jak zresztą w wielu innych dyskusjach...
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Czw sie 25, 2011 14:39 Re: okociła się kotka którą oddałam-potrzebny wet położnik Trójm

marikita pisze:Ale tutaj mamy: zdrową, młodą kotkę, prawdopodobnie zadbaną (a przynajmniej dobrze odkarmioną i w pełni sił), opiekunów, zdrowe kocięta....

...tylko że jeszcze nie widzą. A czym, u licha, różnią się kilkudniowe kociaki z zamkniętymi oczami od tych parę dni starszych, z już otwartymi? Niczym. To są KOTY, nie 'ślepy miot'. I g. mnie obchodzi, że prawo zezwala na zabijanie kociąt z zamkniętymi oczami. :evil:


Tym, że są znacznie mniej świadome. I ich uśpienie jest najbardziej humanitarnym rozwiązaniem, jeśli opiekunowie nie są w stanie wszystkich zostawić u siebie.
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Czw sie 25, 2011 14:41 Re: okociła się kotka którą oddałam-potrzebny wet położnik Trójm

XAgaX pisze:
marikita pisze:Ale tutaj mamy: zdrową, młodą kotkę, prawdopodobnie zadbaną (a przynajmniej dobrze odkarmioną i w pełni sił), opiekunów, zdrowe kocięta....

...tylko że jeszcze nie widzą. A czym, u licha, różnią się kilkudniowe kociaki z zamkniętymi oczami od tych parę dni starszych, z już otwartymi? Niczym. To są KOTY, nie 'ślepy miot'. I g. mnie obchodzi, że prawo zezwala na zabijanie kociąt z zamkniętymi oczami. :evil:


Tym, że są znacznie mniej świadome. I ich uśpienie jest najbardziej humanitarnym rozwiązaniem, jeśli opiekunowie nie są w stanie wszystkich zostawić u siebie.


Zabijanie jest humanitarne. Super.
Nie ma takiego głupstwa i nikczemności, które, byle stale powtarzane, nie zostały wreszcie przyjęte i przestały razić jako głupstwo i nikczemność.
Sławomir Mrożek

marikita

 
Posty: 1601
Od: Śro kwi 08, 2009 12:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 25, 2011 14:43 Re: okociła się kotka którą oddałam-potrzebny wet położnik Trójm

Jezu, przecież nie można o ich losie GŁOSOWAĆ. To nie jest decyzja w "You can dance", tylko kwestia czyjejś śmierci :!: :!: :!:
Ja nie widzę znacznej biologicznej różnicy w odczuwaniu między narodzonym maluchem, a kotem 3 miesięcznym. Mają jedynie zamknięte oczy, ale pozostałe zmysły są sprawne. Poza tym te koty mają dach nad głową i matkę i jeśli opiekunowie znajdą im dobre domki, to nie muszą się koniecznie męczyć w życiu i zasilić rzesze bezdomnych kotów. Kwestia doboru Ds. A że rzekomo odbierają potencjalne domki bezdomniakom? To do mnie nie trafia, bo dlaczego one mają umrzeć, a tamte, znalezione przez Was - żyć? Bo te urodziły się przy ludziach i można je zawczasu uśpić?
Panika jest złym doradcą. Uważam, że na spokojnie można by było tym kociakom coś znaleźć w okolicy tych opiekunów, tym bardziej, że do wydania byłyby najszybciej pod koniec października, gdy kociaków do adopcji jest mniej.
Ale decyzja należy do opiekunów, nie do nas.

Alex405

 
Posty: 1600
Od: Pt lip 10, 2009 17:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 25, 2011 14:45 Re: okociła się kotka którą oddałam-potrzebny wet położnik Trójm

marikita pisze:
XAgaX pisze:
marikita pisze:Ale tutaj mamy: zdrową, młodą kotkę, prawdopodobnie zadbaną (a przynajmniej dobrze odkarmioną i w pełni sił), opiekunów, zdrowe kocięta....

...tylko że jeszcze nie widzą. A czym, u licha, różnią się kilkudniowe kociaki z zamkniętymi oczami od tych parę dni starszych, z już otwartymi? Niczym. To są KOTY, nie 'ślepy miot'. I g. mnie obchodzi, że prawo zezwala na zabijanie kociąt z zamkniętymi oczami. :evil:


Tym, że są znacznie mniej świadome. I ich uśpienie jest najbardziej humanitarnym rozwiązaniem, jeśli opiekunowie nie są w stanie wszystkich zostawić u siebie.


Zabijanie jest humanitarne. Super.


Czasem znacznie bardziej niż pozwalanie na zwiększanie bezdomności. Zdjęcia mogę podesłać, czym to się może kończyć.

podpisano: M.H., weganka.
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Czw sie 25, 2011 14:47 Re: okociła się kotka którą oddałam-potrzebny wet położnik Trójm

Alex405 pisze:Ale decyzja należy do opiekunów, nie do nas.

No właśnie.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Czw sie 25, 2011 14:48 Re: okociła się kotka którą oddałam-potrzebny wet położnik Trójm

Przestańcie już, proszę.Sytuacja jest trudna, dziewczyna ma ból głowy, obwinia trochę siebie za zaistniałą sytuację , nie dokładajcie jej zmartwień.Jest wątek o usypianiu ślepych miotów, tam można się kłócić do woli.Sama się tam wypowiadałam.Cokolwiek zrobi, uszanuję jej decyzję.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56170
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw sie 25, 2011 14:50 Re: okociła się kotka którą oddałam-potrzebny wet położnik Trójm

XAgaX pisze:
marikita pisze:
XAgaX pisze:
marikita pisze:Ale tutaj mamy: zdrową, młodą kotkę, prawdopodobnie zadbaną (a przynajmniej dobrze odkarmioną i w pełni sił), opiekunów, zdrowe kocięta....

...tylko że jeszcze nie widzą. A czym, u licha, różnią się kilkudniowe kociaki z zamkniętymi oczami od tych parę dni starszych, z już otwartymi? Niczym. To są KOTY, nie 'ślepy miot'. I g. mnie obchodzi, że prawo zezwala na zabijanie kociąt z zamkniętymi oczami. :evil:


Tym, że są znacznie mniej świadome. I ich uśpienie jest najbardziej humanitarnym rozwiązaniem, jeśli opiekunowie nie są w stanie wszystkich zostawić u siebie.


Zabijanie jest humanitarne. Super.


Czasem znacznie bardziej niż pozwalanie na zwiększanie bezdomności. Zdjęcia mogę podesłać, czym to się może kończyć.

podpisano: M.H., weganka.


XAgaX, nie interesuje mnie fanatyczna ideologia 'walki z bezdomnością' - kosztem jednostek. A przypuszczalnie więcej widziałam kociej biedy na własne oczy, niż Ty na zdjęciach.
Nie ma takiego głupstwa i nikczemności, które, byle stale powtarzane, nie zostały wreszcie przyjęte i przestały razić jako głupstwo i nikczemność.
Sławomir Mrożek

marikita

 
Posty: 1601
Od: Śro kwi 08, 2009 12:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 25, 2011 14:54 Re: okociła się kotka którą oddałam-potrzebny wet położnik Trójm

Sunsetka, myślę, że możesz powiedzieć DS, że istnieje możliwość uśpienia kociąt. W tej sytuacji każda decyzja ma swoje dobre i złe strony.

A dyskusję o usypianiu ślepych kociąt proponuję przenieść do stosownego wątku.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Czw sie 25, 2011 14:56 Re: okociła się kotka którą oddałam-potrzebny wet położnik Trójm

A co z kotką która już się tymi kociętami opiekuje?
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Czw sie 25, 2011 14:56 Re: okociła się kotka którą oddałam-potrzebny wet położnik Trójm

marikita pisze:
XAgaX pisze:
marikita pisze:
XAgaX pisze:
marikita pisze:Ale tutaj mamy: zdrową, młodą kotkę, prawdopodobnie zadbaną (a przynajmniej dobrze odkarmioną i w pełni sił), opiekunów, zdrowe kocięta....

...tylko że jeszcze nie widzą. A czym, u licha, różnią się kilkudniowe kociaki z zamkniętymi oczami od tych parę dni starszych, z już otwartymi? Niczym. To są KOTY, nie 'ślepy miot'. I g. mnie obchodzi, że prawo zezwala na zabijanie kociąt z zamkniętymi oczami. :evil:


Tym, że są znacznie mniej świadome. I ich uśpienie jest najbardziej humanitarnym rozwiązaniem, jeśli opiekunowie nie są w stanie wszystkich zostawić u siebie.


Zabijanie jest humanitarne. Super.


Czasem znacznie bardziej niż pozwalanie na zwiększanie bezdomności. Zdjęcia mogę podesłać, czym to się może kończyć.

podpisano: M.H., weganka.


XAgaX, nie interesuje mnie fanatyczna ideologia 'walki z bezdomnością' - kosztem jednostek. A przypuszczalnie więcej widziałam kociej biedy na własne oczy, niż Ty na zdjęciach.


tu bym polemizowała. I nie zapominaj, że to jednostki cierpią- te, które nie znajdą domów.

Ogólnie w 90% zgadzam się z seidhee - powiedziałabym, że warto rozważyć taką możliwość, obawiam się, że mocny nacisk może spowodować opór :(

A kotkę trzeba wykastrować i podać lek na zatrzymanie laktacji.
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Czw sie 25, 2011 14:58 Re: okociła się kotka którą oddałam-potrzebny wet położnik Trójm

Greta_2006 pisze:A co z kotką która już się tymi kociętami opiekuje?


Podobno podanie hormonów w magiczny sposób wyłącza zainteresowanie kotki kociętami. Więc tym bym się akurat martwiła najmniej.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: luty-1, puszatek i 325 gości