Henryk już u PcimOlki, teraz musi być lepiej!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 24, 2011 16:16 Re: HENRYK Z PNN U KAMARI W DT

kamari pisze:Najważniejsze ustalone - ponieważ źle prowadzę Henia, więc jutro zawiozę go do Najszczęśliwszej :ok:


Szanuję Twoją pracę i poświęcenie ogromnie. Z tego szacunku wynika zaufanie....

Pamiętam zabity wątek Rudka...


A jeżeli serio uznacie, że Henio wraca to służę bryką. Tym razem napoję kotka w drodze :oops:

emkamara

 
Posty: 621
Od: Śro sty 19, 2011 17:26

Post » Śro sie 24, 2011 16:21 Re: HENRYK Z PNN U KAMARI W DT

Ale jutro nie dam rady... Do weekendu gdyby poczekać.

emkamara

 
Posty: 621
Od: Śro sty 19, 2011 17:26

Post » Śro sie 24, 2011 16:22 Re: HENRYK Z PNN U KAMARI W DT

U Rudka jest wszystko ok,zdrowy szuka ds:)
Gosiara
 

Post » Śro sie 24, 2011 16:23 Re: HENRYK Z PNN U KAMARI W DT

Heniuś jest najważniejszy, Agata lepiej się nim zaopiekuje :ok:

A Rudek szuka domu, ma swój nowy wątek na forum i Sabina ogłasza go na fb.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro sie 24, 2011 16:29 Re: HENRYK Z PNN U KAMARI W DT

kamari pisze:Pociąg z Warszawy mam koło 12-tej, będę w Częstochowie 14.15.



Marysia Ty sie tu nie wydurniaj :!: :!: :!:
Heniek lepiej niz u Ciebie miał nie będzie.Jest u Ciebie i kazdemu ktro sie czepia powiem"odpitagorasowac sie proszę"Szlag mnie trafia.Wszystkim dacie radę :evil:
Heniek jest pod bardzo dobra opieka weterynaryjna.Jeżdżą do zaufanej, dobrej lecznicy.Ja sobie nie wyobrazam ,ze ktos mi kaze podawac leki, a ja KAŻE mojemu wetowi leczyc jak poprzedni nakazał.To jakis żart chyba. :evil: Doktor jaki leczy Heńka leczy moje nerkowe, białaczkowe, składa połamane gnaty, reperuje uszkodzone narzady wewnetrzne, leczy oczy.A kiedy jest bezradny mówi o tym i poleca specjaliste w stolicy.
Marysia jak oddasz Heńka przez takie duractwa to ja sie obraże z całym szacunkiem do Ciebie i Twojego TŻ
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro sie 24, 2011 16:32 Re: HENRYK Z PNN U KAMARI W DT

Wet przygotowany, z rana odbieram receptę na kroplówki, bo w ludzkiej aptece taniej niż u weta.

Nikt tu nie robi jaj, będzie ciężko, ale będą te wlewy robione codziennie póki nie ustabilizuje się stan Henia.
najszczesliwsza
 

Post » Śro sie 24, 2011 16:42 Re: HENRYK Z PNN U KAMARI W DT

Bożenko, Heniu jest najważniejszy, ale ja mam siły walczyć z całym światem i potrafię przyznać, że z czymś sobie nie radzę.

Oebrałam dzisiaj kilka telefonów z radami (właściwie z opiniami, co robię źle). Czekając na Henia próbowałam się dokształcić i rozmawiałam z osobami, które mają żyjące koty z pnn, rozwawiałam z wetami od nerek (specjalistami, a nie weta ogólnymi). Każdy mówi co innego. Gdyby to był mój kot osobisty, to posłuchałabym naszego doktora, ale tutaj sytuacja jest inna.

Widocznie to był błąd, że Heniu przyjechał do mnie. Nie będę się upierać przy tym, że wszystko wiem najlepiej i potrafię przyznać się do błędu.

Dlatego myślę, że będzie najlepiej, kiedy Heniu wróci do Agaty, ona się nim lepiej zaopiekuje.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro sie 24, 2011 16:53 Re: HENRYK Z PNN U KAMARI W DT

Biedny kocio taki upał i podróż... :roll: Ale się nie w trącam bo nie wiem jak jest tam między Wami...
Gosiara
 

Post » Śro sie 24, 2011 16:59 Re: HENRYK Z PNN U KAMARI W DT

Obrazek
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Śro sie 24, 2011 17:02 Re: HENRYK Z PNN U KAMARI W DT

joshua_ada pisze:Obrazek

:ok:
Gosiara
 

Post » Śro sie 24, 2011 17:03 Re: HENRYK Z PNN U KAMARI W DT

Joshua... :ok:

Dziewczyny, naprawdę - spróbujcie to wszystko jeszcze na spokojnie przemyśleć...
Nie podejmujcie decyzji pod wpływem emocji.
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 24, 2011 17:11 Re: HENRYK Z PNN U KAMARI W DT

czy dalsze leczenie Henia będzie drogie :?: i kto będzie to opłacał :?:
też wydaje mi się to wielkim nieporozumieniem :cry: dlaczego oddałaś kota :?:
przecież Kamari już na początku powiedziała, że będzie słuchać swojego weta i leczyć Henia zgodnie ze swoją wiedzą...
nie doczytałaś tego... :?: 8)
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 24, 2011 17:12 Re: HENRYK Z PNN U KAMARI W DT

Najszczesliwsza, z całym szacunkiem, ale skoro nasz wet zalecił odstawienie na chwile obecna tych wlewów to dobrze zrobił.Chyba nie podważasz zdania dobrego weta?czy tylko jeden jest najlepszy na świecie w Łodzi(i tu nie ujmuje absolutnie wiedzy)Reszta to "konowały"chyba, skoro w taki sposób podważacie kompetencje fachowca w Siedlcach.Przepraszam, ide "rzygnąć"na to co odwalacie.Biedny Henio mógł miec swój dom, a tu jak sprzet go traktujecie..przyzwyczaił się do nowego domu i co?Ale szkoda ,ze gadac nie umie, pewnie puściłby co niektórym wiąchę. :roll:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro sie 24, 2011 17:15 Re: HENRYK Z PNN U KAMARI W DT

kamari pisze:Heniu wróci do Agaty, ona się nim lepiej zaopiekuje.

A w to to akurat szczerze wątpię. :(
Przypomnę rozpaczliwy apel najszczesliwszej o dt dla Henia i jej argumenty:

najszczesliwsza pisze:BŁAGAM...
Heniek "menel", kilkuletni kocurro przypełzł do mnie pobity, przegłodzony.
Po kastracji i usunięciu przyczyny niejedzenia, po której miał być wypuszczony bardzo pomału dochodził do siebie.
Badania, gdy jego stan się pogorszył miast polepszać, pokazały okrutną prawdę:
przewlekła niewydolność nerek... czyli w skrócie PNN
Henio codziennie ma podskórną kroplówkę, zażywa Fortekor i... szuka tymczasu...
Jako pechowo dla niego (o ironio!) lepiej się poczuł, więc moje koty, a najbardziej Azor (on jest jednostką dowodzącą, jako jedyny posiada mózg, resztą towarzystwa zarządza przez wi-fi -> tak mawia mój TŻ) zaczęły go szczuć...
Bubę (wątek Buby viewtopic.php?f=1&t=116472, której udało się znaleźć cudowny Domek Stały prawie zaszczuły na śmierć!
A stres przy chorobie Henia to zabójca!
Mój apel jest więc dramatyczny, ja miałam być tymczasem na 2 tygodnie, potem miało być dobrze. Nie było i nie jest.

I kluczowa sprawa!!!
Leczenie, diagnostyka Henia...
W Częstochowie odwiedziłam kilku wetów, po lekturze wątku o kotach chorych na nerki stwierdzam, że wiem więcej od wszystkich wetów z którymi rozmawiałam razem wziętych...
Co nowy wet, to nowe badania, znów stres, a tak naprawdę odpowiedzi brak na pytanie: jaka jest przyczyna PNN u Heniusia?


Czy sytuacja w domu najszczesliwszej się zmieniła i Henio nie będzie narażony na stres?
Czy w Częstochowie pojawił się ostatnio wet specjalista od nerek?

Nie mówiąc już o kosztach leczenia nerkowca, które małe nie są.

najszczesliwsza pisze:Nikt tu nie robi jaj, będzie ciężko, ale będą te wlewy robione codziennie póki nie ustabilizuje się stan Henia.

Wlewy to nie wszystko. To tylko jeden z elementów leczenia. I nie zawsze są konieczne.

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 24, 2011 17:57 Re: HENRYK Z PNN U KAMARI W DT

Kamari - nie poddawaj się :ok:
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości