I po dyzurze
zeszlo troche czasu bo do 14, mielismy gosci Moni-Cytroni z menem z Niemiec.
Monika nawiozla jedzenia dla naszych kociakow mokre - tacki winston i whiskas w sumie 40 szt oraz puszki duze miesne chyba z ok.10 czy 12 i mnostwo roznych smakolykow, sosiki maja duze wziecie, oraz dala datek pieniezny /jest w skarbonce z karteczka/ na leczenie kociakow.
Moni-Cytroni DZIEKUJEMY
Moni-Cytroni to ta osoba co wziela ode mnie Marmurka biedaka, co go glupi dr ze schroniska chcial go uspic bo kot nie chodzi na tylne laki, a on byl tak slaby ze nie umial ustac na lapkach.
Teraz jest pieknym dorodnym kotem o wadze ok. 7 kg a wazyl 1 kg jako juz nie maly kotek taki byl to podrostek. Wrzucimy kiedys zdjecia jak nam podesle najnowsze.
To tyle a teraz o KCh
Jedzeniowo,lekowo i kuwetowo obrobione.
Zastrzyki podane, wszystko wpisane, Gremliny oczy przemyte.
I co najwazniejsze Mania na LUZIE taka wspaniala lagodna kotka ze nawe nie mozna sobie wyobrazic. Lezy na parapecie i sie rozwala nie zaczepia nikogo a ja tez nikt nie zaczepia, nareszcie jest szczesliwa bo w boksie chciala zwariowac.
Boks po Manie przedzielilam na pol i dalam male rude bo Zyta bardzo zasmarkana i ma slinotok az mialy glowki mokre bo je uslinila.
Jej nie zaaplikowalam nic bo dzis Mara ja zabierze do weta i male tez z racji ze byly razem.
Ona zostala w klacie tam gdzie byla bo tam jest duzo chlodniej a ma nosek zapchany i oddycha pysiem. Troche jej ten nosek oczyscilam.
Klakier lepiej, ma apetyt, kupy dobre nie wymiotuje wiec chyba nic groznego.
Dostal 0,1 synoluxu i 0,5 metacamu bo mial rano jeszcze goraczke. Ale potem ozyl.
Jutro go wezmiemy do weta.
Aha pol boksu Mani jest otwarte i urzeduje tam Longer to agent chyba sie stesknil za boksem
To tyle reszta w porzadku.
Smola nachalna przeszkadza w kazdej czynnosci ale ja to znosze mam to na codzien
Monika jak pisala wieczorem podrzuci Immunodol tabl. to jak bedzie wieczorna zmiana jeszcze to podajcie tym zasmarkancom tzn.tym co braly + Cytryn+Gapa+Zyta
Gapa juz nie kicha Cytryn tez nie kicha przynajmniej przy mnie jak bylam ani razu nie kichnely. Gapa ladnie wypil unidox.
Klimek dalej rzadka kupa a poza tym ok. jest przekochany, dalam mi drapak bo bardzo lubi podrapac.