OTW4-Żuczku,Żuczku ...:( Nowe foty od 96

Tak mi przykro [*]
Kotuniu kochana, śpij dobrze.

Asieńko jestem, martwię się, trwam...
Jesteście najdzielniejsi.
Ale te kociaki już niech nie chorują :ok:

**Adopcje: 12 >>**

Noestety będą chorować. To koty z przeszłością.
Mały włóczył się ponad tydzień po parkingu.Nie wiadomo co jadł, co pił.Musi nas przeciągnąć po wetach i zobaczyć jak nam na nim zależy.I ile nasza kieszeń wytrzyma :wink:

Tak, ja piszę głupoty, bo ciężko jest pogodzić się z rzeczywistością nawet tym co już uważani są za dorosłych :oops:

Bidna kicia

[']

Lilunia - kosmitka :1luvu:

[*][*][*] dla kotulki

Coś ostatnio bardzo dużo kotów odchodzi, przynajmniej z wątków które podczytuję. Kiedy umarła nasza Honorcia pisałyście, że była potrzebna za TM, aby utulać tam nowe kociaki - ostatnio ma dużo roboty nasza dziewczynka kochana :crying:

Śpij maleńka[*]
Za dużo odchodzi Was maleństwa

Kiciunia[*]

**Adopcje: 12 >>**

meksykanka pisze:Tak, ja piszę głupoty, bo ciężko jest pogodzić się z rzeczywistością nawet tym co już uważani są za dorosłych

nikt głupot nie pisze.
To życie jest głupawe,że niewinne stworzenai cierpią przez nas, ludzi. :cry:

Maksio wywalony, Ignaś wystawiony w kartonie, Nosek i staruszek zagryziony przez psa puszczonego samopas lub bezdomnego...i tak można mnożyć nieszczęścia.

**Adopcje: 12 >>**

Maksio był u weta.Córka była z nim i w rękawicach gnoja musiałą trzymac tak sie bronił. Wet lubi Dankę więc dla mnie zostawił dyskusję pewnie o kolejnym kocie :mrgreen:

Wszystko wskazuje,że bogate życie wewnętrzne będące w rozkładzie zatruwa ciałko kocika. I to dobrze zatruwa.Obajwy robaczycowe podobno ewidentne. Wiec 4 zastrzyki dla kota były a rany cięto/kłute w promocji dla córki.Jutro znów do weta.
To taka malizna z wielgachnym brzuchem.
Czy to sie skończy?