na razie cytuję ich własne maile do mnie, w których powiadamiają mnie, że wysłali i że dziś dostanę
a parszywe mordy, po prostu nie pchnęli wczoraj tej paczki, tylko spakowali i wypełnili list przewozowy
Paczkę nadadzą dziś, ale mnie jutro tutaj nie ma; mogłabym ją odebrać w domu, gdybym już wróciła z użerania się z alergologiem
Ja im zacytuję te przepisy (pocąc się okrutnie, żeby je wyłuskać w gąszczu prawniczego bełkotu), a oni mi napiszą, że im przykro i ze liczą na dalszą owocną współpracę
To wolę do nich napisać sucho, stanowczo i w gruncie rzeczy mało uprzejmie, co sądzę o jakiejkolwiek z nimi współpracy
przynajmniej pary spod dekla trochę upuszczę, bo w taki upał niezdrowo się pieklić
ommmmmm
