PRZYJME/KUPIE małego kotka pół- lub długowłosego [WAWA]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 19, 2004 19:39

A skad?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88079
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie wrz 19, 2004 21:05

Znalazłam ogłoszenie w gazecie Oferta. Było "kotki europejskie długowłose" i cos mi mowiło zeby tam zadzwonic. No i zadzwoniłam, okazało sie ze sa 2 kotki, birmansko-minecoon i norwesko-minecoon.
I pojechałąm wczoraj do Michałowic, gdzie były kotki o godzinie 21:30 taksówką, co mnie wyniosło ponad 100 zł, bo nie ma samochodu, a kotki miały nastpnego dnia, czyli dzis byc sprzedane na giełdzie, a ja musiałam tam jechac, o prostu musiałam. I dobrze ze to zrobiłam. Dzieki temu jest ze mną piekny, 8-tygodniowy Czaruś, który ma takie samo umaszczenie, identyczne, szczególnie na pyszczku, jak mój śp. Klusek... Jest strasznym czyściochem, łasuchem i pieszczochem. I mój pies sie go boi... :wink: Hehe.
Dziekuje Wam, szczególnie mojej imienniczcze, Zuzi, za pomoc.

amisu

 
Posty: 34
Od: Śro wrz 15, 2004 23:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 19, 2004 21:13

Szczerze mowiac myslalam, zeneco inaczej sie ta moja pomoc skonczy... :roll:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88079
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie wrz 19, 2004 22:16

Faktycznie finał mało satysfakcjonujący, ale dobrze, że kotek ma dom.

.:Sylwia:.

 
Posty: 144
Od: Pon maja 24, 2004 23:21
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Nie wrz 19, 2004 23:35

.:Sylwia:. pisze:Faktycznie finał mało satysfakcjonujący, ale dobrze, że kotek ma dom.


Nie, dlaczego? Dla mnie bardzo satysfakcjonujący :!: :!:

amisu

 
Posty: 34
Od: Śro wrz 15, 2004 23:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 20, 2004 0:33

najprawdopodbniej kupials kota z pseudohodowli czyli popelnilas DUZy blad. Czy komus sie te pół maine coony pół norweskie przez przypadek mnoza :roll: :evil: ???? nie wierze
Jesli to pseudohodowla to dzieki takim ludziom jak ty napedza sie ten zly interes. za chwile beda nastepne dziwne mieszanki sprzedawane na gieldach :evil:
Poszukaj tu na forum w "kocie ABC" dlaczego pseudohodowle sa zle.
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon wrz 20, 2004 1:56

Taa... Moze wogóle koty rasowe sa złe? Ta kbiea choduje rozne kotki, te rasowe i te mniej. No i stało sie tak ze sie 2 różne skrzyrzowały (BTW bardzo podobne koty) no i co? Uspic je miała? Jesli bym miała pienądze to kupiła bym kota rasowego. I nie widze nic złego w hodowlach kotów, PRAWDZIWYCH hodownach. Po rasowcach przynajmniej wiadomo czego sie spdziewac i co z tego kota wyrośnie.
I nie uwarzam tego ze kotek trafił do mnie za błąd. Ani teo ze przyszedł na świat. Nie było to celowe, ale nic złego przez to sie nie stało.
I nie jest to zadna pseudo chodowla, widziałąm ze ma koty rasowe, ale i dachowce (w tym kotke która ma podan 20 lat 8O widac ze stara, ale trzyma sie dobrze), koty wychodzą do ogrodu, mają duzo wolnej przestrzeni, robią co chcą.
Pewnie masz pretesje ze nie wziełam kota ze schroniska albo co, ale widac jestes z tej czesci ludzi którzy wola koty wiadomego pochodzenia.

Zegnam Was. Powodzenia z kotkami.

amisu

 
Posty: 34
Od: Śro wrz 15, 2004 23:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 20, 2004 6:05

Amisu - kotki rasowe nie są złe. Wielu z nas ma rasowce :D
O ile są rasowe.
Kotki rasowe mają rodowód i pochodzą z legalnych hodowli.
Ty kupiłaś kotka z pseudohodowli gdzie nie dba się o zdrowie maluchów, a koteczkę rozmnaża na potęgę zagrażając jej zdrowiu i życiu. Robi się to tylko w celach zysku. Zysku kosztem kociego zdrowia lub życia :(
Nie ma czegoś takiego jak rasowy pół maincoon pół norweg. Nie i juz.
Nie masz rasowego kotka Amisu.

A pani krzyżuje kotki specjalnie - nie przypadkiem. Można być tego prawie pewnym :(

Nie unoś się Amisu proszę i nie obrażaj.
Przecież nie ma o co...
Obrazek Obrazek

Macda

 
Posty: 34413
Od: Śro lut 20, 2002 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 20, 2004 6:11

amisiu
Macda juz powiedziala wlasciwie wszystko a mnie zostaje tylko Cie poprosic bys poczytala informacje z Tej stronki:
http://www.shivaree.republika.pl/schedule.htm

moze to Cie przekona ze chcemy dobra dla wszystkich kotow (i tych rasowych i tych "normalnych") dlatego uwazany pseudohodowle za cos zlego

Merlin

 
Posty: 1303
Od: Czw lip 29, 2004 21:28

Post » Pon wrz 20, 2004 7:05

I sprzedaz nierasowych kotow tez :-( i rozmnazanie bez kontroli :-(

Nie dlatego, zeby te kociaki byly gorsze. Kot to kot, na pewno jest piekny i niech Ci sie dobrze chowa :-)

Kot nie jest winien temu jak i gdzie przyszedl na swiat.
Chodzi o to, zeby nie popierac ludzi, ktorzy beztrosko rozmnazaja swoje zwierzeta podczas gdy jest ich szukajacych domu tak strasznie duzo. Tylko o to chodzi :-(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88079
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon wrz 20, 2004 11:32

amisu, nie obrażaj się i nie unoś. :) Mamy na forum określony stosunek do pseudohodowli, a Ty najwyraźniej na taką trafiłaś. Myślisz, że obie krzyżówki (birman-mco, norweski-mco) to przypadek? Trudno uwierzyć. Do tego kotki właśnie miały na giełdę jechać.
Napisałam, że dobrze, że kotek ma dom, bo on nie jest niczemu winien. I wierzę, że będzie mu u Ciebie dobrze.

.:Sylwia:.

 
Posty: 144
Od: Pon maja 24, 2004 23:21
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pon wrz 20, 2004 12:56

amisu pisze: a kotki miały nastpnego dnia, czyli dzis byc sprzedane na giełdzie, a ja musiałam tam jechac, o prostu musiałam. I dobrze ze to zrobiłam. Dzieki temu jest ze mną piekny, 8-tygodniowy Czaruś,


"hodowca", który na giełdzie (!) sprzedaje 8-tygodniowe kocięta? ale co cię to, amisu, obchodzi, prawda?
izza & Bajka + Sharky

izza

 
Posty: 804
Od: Pt wrz 26, 2003 14:32
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon wrz 20, 2004 13:26

ta kobieta jakieś mutanty produkuje 8O 8O
i w ogóle nie zależy jej na odseparowaniu kotek w ruji 8O 8O

to powinno byc karalne. jeszcze kasę za takie koty bierze :evil:
Obrazek

Szelmaa

 
Posty: 15821
Od: Pon maja 24, 2004 10:59
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Pon wrz 20, 2004 14:47

Macda pisze:Ty kupiłaś kotka z pseudohodowli gdzie nie dba się o zdrowie maluchów, a koteczkę rozmnaża na potęgę zagrażając jej zdrowiu i życiu. Robi się to tylko w celach zysku. Zysku kosztem kociego zdrowia lub życia :(

Byłaś tam, widziałaś? Kazdy kot marzy o takich warunkach jakie te koty mają... Kupowałam dobrych kilka lat temu kota perskiego BEZ RODOWODU, był to kot rasowy. Rodzice mieli rodowody, sama widziałam. Była to hodowna w bloku a kociaki były w kojcu. To mozna nazwac pseudohodowlą. Ta pani ma koty, nie hodowle. Nie rozmnarza ich na potege, jak są to są. Koty łazą po ogrodzie i domku samopas. A kotke trudn trzymac w celibacie. (teraz pewnie zrobisz kazanie o sterylizacji..)
Macda pisze:Nie ma czegoś takiego jak rasowy pół maincoon pół norweg. Nie i juz.
Nie masz rasowego kotka Amisu.

Nie powiedziałąm ze mam rasowego. Powiedziałm, ze jesli miała bym pieniądze to bym rasowego kupiła.
Macda pisze:A pani krzyżuje kotki specjalnie - nie przypadkiem. Można być tego prawie pewnym :(
Taaa jasne a Ty jetes wszechwiedząca....!!!

Eh.. Wy tu wszyscy jacys dziwni jestescie....
Juz myslałam ze zabawie tu dłużej ale skutecznie mnie zniecheciliscie.
Zegnam Was.

amisu

 
Posty: 34
Od: Śro wrz 15, 2004 23:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 20, 2004 14:49

izza pisze:"hodowca", który na giełdzie (!) sprzedaje 8-tygodniowe kocięta? ale co cię to, amisu, obchodzi, prawda?


1. To nie jest hodowla.
2. Starszego kotka bym nie wzieła.

amisu

 
Posty: 34
Od: Śro wrz 15, 2004 23:43
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kamizares, sherab i 689 gości