Rozmowy przy kawie o kotach i nie tylko.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 22, 2011 19:29 Re: Rozmowy przy kawie o kotach i nie tylko.

Ano się zakociłam... nie mogłabym już po tych wszystkich dramatycznych przeżyciach oddać go z czystym sumieniem. Zawsze zastanawiałabym się czy aby na pewno ma dobrze... A on po takim trudnym starcie już po prostu musi mieć dobrze do końca życia! Choć w piątek niestety na tydzień musze się z nim rozstać i już mi żal że coś przegapię :( Ale czwartego kota nie będzie! Chyba że mi się metrarz zwiększy ;)

Jouluatto

 
Posty: 525
Od: Wto mar 03, 2009 14:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 22, 2011 19:35 Re: Rozmowy przy kawie o kotach i nie tylko.

Hihi, no popatrz, a dopiero co się zastanawiałaś czy wystarczy miejsca dla dwóch... :)

naupliosa

 
Posty: 180
Od: Pon lip 18, 2011 12:00
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 23, 2011 10:30 Re: Rozmowy przy kawie o kotach i nie tylko.

Jouluatto, troszkę mnie nie było a tu tyle się dzieje u Ciebie. Współczuję Twojemu psu, jak jego łapka? Bardzo się cieszę z Twojej decyzji odnośnie kociaka. Miejmy nadzieje że nasze kociarnie nie powiększą się więcej. Czasem tak jest że kot się pojawia a z nim wielka miłość. Ja tak mam z czarnym kocurkiem. Strasznie będzie mi trudno jak znajdzie się dom. Kot chodzi za mną, patrzy w oczy i śpi z nami. Masakra :placz: ..podły jest. Dziś uaktualnię ogłoszenia, dziewczynka się nie odzywa, pewnie znalazła mniej wymagającą "hodowle".
Sulfuria pisze:Mam pytanie. Moja Mysza wykazuje oznaki zapotrzebowania na minerały.

jak to się objawia?

Żmijka

 
Posty: 338
Od: Pt lis 19, 2010 13:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 23, 2011 18:45 Re: Rozmowy przy kawie o kotach i nie tylko.

cześć Dziewczyny, cześć Kociaki :) wreszcie nadrobiłam zaległości.
zdjęcia Malucha chcę!
tanie książki, ubrania damskie, męskie, dziecięce, małe butki, drobiazgi: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=144206
a tu buty damskie: viewtopic.php?f=27&t=127481 - tanio tanio!

turkusowa

 
Posty: 3484
Od: Wto lip 13, 2010 19:34

Post » Śro sie 24, 2011 19:56 Re: Rozmowy przy kawie o kotach i nie tylko.

A zdjęć niet 8)
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw sie 25, 2011 7:06 Re: Rozmowy przy kawie o kotach i nie tylko.

Witam wszystkich z poranną... herbatą, bo kawy nie pijam :) Choć dziś może i by się przydała, bo zarwane przez Tołstoja noce zaczynają się kumulować. Kociak jest tak aktywny, że aż zaczynam się martwić, czy nie będę musiała oduczyć się tego głupiego nawyku, jakim jest spanie :?
A co u Was słychać dziewczęta? Zmijka, właśnie, co tam z ogłoszeniami? Może jakieś zdjęcie aktualne być nam tu wrzuciła...? :)

naupliosa

 
Posty: 180
Od: Pon lip 18, 2011 12:00
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 25, 2011 7:46 Re: Rozmowy przy kawie o kotach i nie tylko.

Przez chwilę myślałam, że czytasz Tołstoja po nocach :wink:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw sie 25, 2011 8:39 Re: Rozmowy przy kawie o kotach i nie tylko.

Laha, nie chwilowo Niebezpieczne Związki Laclos - głównie żeby się czymś zając jak mój koci literat szaleje :)

naupliosa

 
Posty: 180
Od: Pon lip 18, 2011 12:00
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 25, 2011 10:02 Re: Rozmowy przy kawie o kotach i nie tylko.

Cześć, wiem jak jest z nadaktywnym kotem. Ja mam czterech szaleńców w domu a jak Coma dołączy to pięć. Już nie pamiętam co znaczy obudzić się naturalnie :D Nie mogę się doczekać dorosłości. Ogłoszenia są ale odzewu żadnego :/ Aktualne zdjęcia wrzucę w poniedziałek, dziś jedziemy na działeczkę.
Dziś piję to co przeważnie z rana - Lavazza Oro. A z lektur polecam "Zdarza się" Jarka Szulskiego.

Żmijka

 
Posty: 338
Od: Pt lis 19, 2010 13:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 25, 2011 10:15 Re: Rozmowy przy kawie o kotach i nie tylko.

I ja dołączam z kawką Starbucksową Bali. Fotki wrzucę, ale na razie nie wiem w co ręce włożyć. Jutro rano wyjeżdżam na 9 dni do Toskanii i jestem w kompletnej rozsypce przedwyjazdowej, a sprawy do załatwienia "na wczoraj" mnożą się w zaskakującym tempie.
naupliosa, ja po prawie dwóch tygodniach z kociakiem wymagającym karmienia co 2h i podawania lekarstw w dzień i w nocy łączę się w bólu i niewyspaniu. A i mój Tikru potrafi spanie co najmniej utrudnić... nawet nie szaleństwami, tylko spaniem na mnie, lub rozwalaniem się w łóżku tak, ze ja już się nie mieszczę... Łóżko mam 160cm szerokości, dodam na marginesie... :roll: Może oprócz klubu studentek z kotami, powinnyśmy założyć też "Klub Chronicznie Niewyspanych przez Koty"? ;)

Jouluatto

 
Posty: 525
Od: Wto mar 03, 2009 14:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 25, 2011 10:47 Re: Rozmowy przy kawie o kotach i nie tylko.

ja dołączam do klubu, musimy się wspierać bo o zamknięciu sypialni przed kotami nie ma mowy :D Już pisałam Wam kiedyś jak Rocky przychodzi nad ranem i kładzie się na mojej twarzy albo przepycha mnie z poduszki. Położyłam poduszkę obok mojej dla kota a budzę się w nocy i muszę się przemieścić na ową poduszkę jeśli chcę zaczerpnąć powietrza lub zmrużyć jeszcze oko. Teraz jeszcze czarnuszek w nocy przychodzi i mruczy jak traktorek więc pogłaskać trzeba po brzusiu. O porannych gonitwach przez łóżko nie wspomnę. Jouluatto udanego wyjazdu Ci życzę, Toskania podobno piękna.

Żmijka

 
Posty: 338
Od: Pt lis 19, 2010 13:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 25, 2011 10:48 Re: Rozmowy przy kawie o kotach i nie tylko.

naupliosa, a Ty masz jednego kota? może chcesz drugiego?

Żmijka

 
Posty: 338
Od: Pt lis 19, 2010 13:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 25, 2011 11:17 Re: Rozmowy przy kawie o kotach i nie tylko.

Żmijka, ja Ci powiem szczerze, że już myślałam o adoptowaniu Twojego czarnuszka; nie chciałam nic mówić, żeby nie robić fałszywych nadziei... Ale wiesz co, ja jeszcze nie jestem gotowa na drugiego kota. Potrzebuję jeszcze troszkę czasu, także przepraszam, ale nie tym razem. Myślę, że jeżeli się zdecyduję, to dopiero na święta: wtedy będę miała ferie na studiach i będę mogła poświęcić nowemu czas. Ale nic jeszcze nie jest pewne.

naupliosa

 
Posty: 180
Od: Pon lip 18, 2011 12:00
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 25, 2011 11:20 Re: Rozmowy przy kawie o kotach i nie tylko.

Witajcie cioteczki :kotek: Dołączam się do klubu niewyspanych... :|
...no a weź tylko kota wyrzuć z sypialni i zamknij drzwi... to ci taki koncert głosowy odstawi włącznie z drapaniem po drzwiach i rzucaniem się na klamkę...
czyli wszystko jedno co zrobisz to i tak się nie wyśpisz... Żmijka ja Cię pocieszę, moje koty są już dorosłe, ale one chyba jeszcze o tym nie wiedzą,
zachowują się jak kociaki a najlepsze są gonitwy o 3 rano po całym mieszkaniu i po wszystkich, którzy staną lub leżą (w łóżku) na ich drodze...
Mój kocur na dodatek ma głupi nawyk... nie daj bóg wystawisz podczas snu stopy z pod kołdry... głupek uwielbia je wylizywać... a ja mam okropne łaskotki :lol:
I jak tu spać, żeby się wyspać?
Obrazek...Obrazek .. http://facebook.com/julka75
Obrazek Obrazek Obrazek ...................... Obrazek

julka75

 
Posty: 1167
Od: Pt kwi 15, 2011 0:00
Lokalizacja: BAR//zach.pom.

Post » Czw sie 25, 2011 11:35 Re: Rozmowy przy kawie o kotach i nie tylko.

He he.. ale przynajmniej masz czyste stopy :D
naupliosa, jesteś trzecią osobą która myślała o adopcji właśnie czarnego. Nie myśl że Cię czaruję ale myślę że nie odczułabyś dużej różnicy między jednym a dwoma, a Twój kot owszem. Myślę, że koty nie są samotnikami (jak się powszechnie uważa), potrzebują kociego towarzystwa, szczególnie gdy są same w domu. Zabawy, jedzenie, mycie i gadanie. Jeśli nie mojego to innego ale dobrze mieć dwa.. nie więcej ;-P

Żmijka

 
Posty: 338
Od: Pt lis 19, 2010 13:04
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 97 gości