Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 22, 2011 10:52 Re: Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

iza71koty pisze:Perełka[*].....

Obrazek-Obrazek-Obrazek

Żegnaj Słoneczko....tak długo z nami byłaś.... :cry:

Obrazek

Przykro mi :( Piękna koteczka [*]

Cudak1

 
Posty: 4124
Od: Pt wrz 04, 2009 17:39
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pon sie 22, 2011 11:03 Re: Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

Afatima pisze:Serum, chodziło o pomoc w zrobieniu bazarku? Bardzo przepraszam, chodzę zakręcona i nieprzytomna, i nie zauważyłam :oops: A na pewno pomogłabym. Tylko dziś w nocy wyjeżdżam na dwa tygodnie i będę zupełnie netu pozbawiona :(


To może zaczekamy te 2 tyg.??? Co prawda pieniążki są potrzebne ,bo pozostałe bazarki stoją.... poczekajmy niech wypowie się Iza ....czy to pilne czy może być później.
Majeczka Moja Kochana Gwiazdka* 05.05.2010[*]Spij Słoneczko.

MYSZKA 16-01-2013[*] ŻEGNAJ KOTECZKO

serum

 
Posty: 881
Od: Nie lut 28, 2010 11:03
Lokalizacja: Inowrocław

Post » Pon sie 22, 2011 11:23 Re: Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

Iza, ja również jestem, przynajmniej myślami, bo ostatnio bardzo rzadko zaglądam na forum, ale jak tylko będę mieć więcej czasu to ponadrabiam zaległości.

Co u mojej Szarusi?
Obrazek Obrazek
W sprawie banerków proszę o pw Obrazek

panikota

 
Posty: 3972
Od: Czw wrz 10, 2009 7:02
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sie 22, 2011 22:33 Re: Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

Dziewczyny, żegnam się z Wami do 6 września.

Trzymaj się Izunia!
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Pon sie 22, 2011 22:43 Re: Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

Afatima pisze:Dziewczyny, żegnam się z Wami do 6 września.

Trzymaj się Izunia!


Wypoczywaj i wracaj pełna zapału do pracy ;)
Udanego urlopu :ok:
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Pon sie 22, 2011 22:57 Re: Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

Dziękuję Wam Kochani że przyszliście pożegnać Perełkę[*]Że dzięki Wam,dzięki Waszej pamięci, trosce i słowom otuchy, nie jest mi tak trudno jak kiedyś....kiedy każdą kocią śmierć musiałam opłakać w samotności.

Bardzo zaskoczyła mnie :1luvu: Ola, która pamiętała i o Szymonku i Tuptusiu.To bardzo wiele dla mnie znaczy....wtedy wiem ,że pamiętacie, czujecie podobnie i że każda ta śmierć, mimo że na odległość Was również boli i dotyka.Dziękuję Wam z Całego Serca za to że JESTEŚCIE. :1luvu:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon sie 22, 2011 23:19 Re: Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

serum pisze:Iza co mogła bym zrobić dla Zezolci ??? Czy można ją zabrać do weta ??? Napisz mi co i jak może wspólnie "coś" zaradzimy i oczywiście pomożemy.
Nikt sie nie zadeklarował w sprawie kartkowego bazarku z NYC to uznaję sprawę za nie byłą (niestety ja jak pisałam nie potrafię :oops: może i bym sie nauczyła,ale to zajęło by mi bardzo dużo czasu ,a niestety nie mam go)


Serum ja bym zrobiła, ale teraz fizycznie niestety nie jestem w stanie. :| Doby mi ostatnio brakuje a lada moment trzeba myśleć o kocich schronieniach, wymianie kocyków. Już odkładam co lepsze cieplutkie polarki.Czuję się zmęczona, doby mi nie starcza.Oczywiście że pomysł jest świetny ale fizycznie i czasowo wiem że sobie nie poradzę.Ten rok jest ciężki...bardzo ciężki pod wieloma względami.Chociaż i są powody do zadowolenia, ale ogólnie doskwiera mi przemęczenie i to niestety coraz bardziej.

Jeśli chodzi o Zezolcię.Kotka ma astmę od dawna.Kaszel przy tym schorzeniu,dość często się zdarza.Miałam w domu kotkę z astmą.Dość często zdarzało jej się kaszleć.W tym wypadku podawanie antybiotyków, nic nie pomoże ,bo kotka wizulanie nie ma ani wysięku z oczu ani noska.Nie kicha , nie ma kk.Jest już coraz starsza.Coraz mniej odporna.Jedyne co mnie cieszy to to ,że ma apetyt i jest na tyle silna i sprawna że dobrze sobie radzi.
Zapewniam kotom starszym lepszy posiłek.Takim kotem jest Szarusia, Zezolcia,Dasza, Boguś, ostatnio Bartuś ,bo też widzę że nam się mocno podstarzał.Przy astmie bardzo żle jest ją przeziębić. Dlatego za każdym razem jak Zezolcia podziębiała sie w sezonie jesienno - zimowym podawałam jej szybko antybiotyk.Można byłoby podać jakiś lek uodparniajacy,jednak tutaj też moze pojawić się minus.Nie widziałam jej dziąseł a nie chciałabym aby steryd spowodował zapalenie w pyszczku czy nadżerki.Póki co kotka bardzo ładnie je a niestety u kota wolnożyjacego podawanie immunodolu jest dość ryzykowne.

Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon sie 22, 2011 23:20 Re: Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

Afatima pisze:Dziewczyny, żegnam się z Wami do 6 września.

Trzymaj się Izunia!


Odpoczywaj Kochana. :1luvu: :D
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon sie 22, 2011 23:24 Re: Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

panikota pisze:Iza, ja również jestem, przynajmniej myślami, bo ostatnio bardzo rzadko zaglądam na forum, ale jak tylko będę mieć więcej czasu to ponadrabiam zaległości.

Co u mojej Szarusi?


U Szarusi bez zmian.Jak zwykle na posterunku. :D Czeka, wybiega pierwsza.Prowadzi do Zezolci i Ogonka.Jest w dobrej formie.Je z wielkim smakiem.Wita się z radością.Nie ma nic niepokojącego na razie.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon sie 22, 2011 23:32 Re: Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

Miałam założyć wątek, ale wierzcie mi dzisiaj nie dam rady.Dwa Zuszki zaginęły i musiałam je odnależć.Gabi nie było 5 dni.Dopiero dzisiaj się pojawiła.Zaczyna się komplikować sprawa z Fido.Nie jest dobrze.Ciągle coś się dzieje.Jutro postaram się założyć wątek w ciągu dnia w jakiejś wolnej chwili.

Dobranoc.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sie 23, 2011 10:45 Re: Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

iza71koty pisze:niestety u kota wolnożyjacego podawanie immunodolu jest dość ryzykowne.

Z jakiego powodu?

Cudak1

 
Posty: 4124
Od: Pt wrz 04, 2009 17:39
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Wto sie 23, 2011 12:20 Re: Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

Cudak1 pisze:
iza71koty pisze:niestety u kota wolnożyjacego podawanie immunodolu jest dość ryzykowne.

Z jakiego powodu?


Według Wetki Koty wolnożyjace są bardzo często nosicielami calcivirusa.Nasz rejon dodatkowo temu sprzyja i ostatnio odnotowano bardzo wiele przypadków zachorowalności nawet wśród kotów domowych.
Nie zaleca sie podawania immunodolu nawet kotom wychodzacym, chyba ze w skrajnych przypadkach i to pod ścisłą kontrolą.Z dużym ryzykiem podawałam Immunodol Zuszkom, ale tutaj chodziło o nabranie odporności u małych kociaków, pozbawionych naturalnego mleka matki.W tym czasie przyplątał się ostry kk, wiec nie było innego wyjścia.

Generalnie wszystkie tego typu środki to stymulatory oparte na sterydach.Czasem i zdarza sie to dość często w momencie zaprzestania podawania, powodują totalny spadek odpornosci i wiekszają zachorowalność.Nieby nie logiczne ale prawdziwe.Oparte na tym co powiedziała mi Wetka.Immunodol i inne tego typu środki bardzo silnie podudzają organizm, co w efekcie może przynieść skutek odwrotny do zamierzonego.Podawanie tego dziczkom bez możliwosci kontrolowania co dziennie stanu dziąseł może doprowadzić do uaktywnienia się calcivirusa i wystapienia bolesnych nadżerek, które w efekcie spowodują ze kot nie będzie mógł jeść.

Takie nadzerki miała w nosie Ziva i Wetka to odkryła podczas sterylki.Musiałam ja dodatkowo przeleczec przez prawie 2 tygodnie po sterylce.A własnie zima miała podawany immunodol jako wspomagacz przy kk.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sie 23, 2011 12:36 Re: Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

iza71koty pisze:
Cudak1 pisze:
iza71koty pisze:niestety u kota wolnożyjacego podawanie immunodolu jest dość ryzykowne.

Z jakiego powodu?


Według Wetki Koty wolnożyjace są bardzo często nosicielami calcivirusa.Nasz rejon dodatkowo temu sprzyja i ostatnio odnotowano bardzo wiele przypadków zachorowalności nawet wśród kotów domowych.
Nie zaleca sie podawania immunodolu nawet kotom wychodzacym, chyba ze w skrajnych przypadkach i to pod ścisłą kontrolą.Z dużym ryzykiem podawałam Immunodol Zuszkom, ale tutaj chodziło o nabranie odporności u małych kociaków, pozbawionych naturalnego mleka matki.W tym czasie przyplątał się ostry kk, wiec nie było innego wyjścia.

Generalnie wszystkie tego typu środki to stymulatory oparte na sterydach.Czasem i zdarza sie to dość często w momencie zaprzestania podawania, powodują totalny spadek odpornosci i wiekszają zachorowalność.Nieby nie logiczne ale prawdziwe.Oparte na tym co powiedziała mi Wetka.Immunodol i inne tego typu środki bardzo silnie podudzają organizm, co w efekcie może przynieść skutek odwrotny do zamierzonego.Podawanie tego dziczkom bez możliwosci kontrolowania co dziennie stanu dziąseł może doprowadzić do uaktywnienia się calcivirusa i wystapienia bolesnych nadżerek, które w efekcie spowodują ze kot nie będzie mógł jeść.

Takie nadzerki miała w nosie Ziva i Wetka to odkryła podczas sterylki.Musiałam ja dodatkowo przeleczec przez prawie 2 tygodnie po sterylce.A własnie zima miała podawany immunodol jako wspomagacz przy kk.

Twoja wetka się myli przynajmniej w tym punkcie. Substancja aktywna immunodolu to polisacharyd wyizolowany ze ściany komórkowej Saccharomyces cerevisiae. Środek nie zawiera sterydu. Co zabawne, moi weci uważają, że immunodol nie ma w ogóle potwierdzonego działania immunostymulujacego :wink:
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 23, 2011 13:06 Re: Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

To dobra Wetka.Myślę że swoje doświadczenie opiera na dobrej praktyce lekarskiej.Podawanie tego typu środków nawet u ludzi, niestety po czasie może przynieść odwrotny skutek.Sprawdziłam na sobie.Zgodzisz się chyba, że ryzyko wystąpienia nadżerek u kotów wolno żyjących może być tutaj problematyczne, bo nie do skontrolowania? Co niestety w efekcie może przynieść opłakane skutki.Opieram się tylko i wyłącznie na wiadomościach i sugestiach Weta.A jej zdaniem podawanie takich środków musi się odbywać pod ścisłą kontrolą, żeby w razie komplikacji maksymalnie szybko odstawić preparat.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sie 23, 2011 22:31 Re: Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: luty-1 i 86 gości