Mis&Marcel(*)s15Miś -3 lata bez Marcelka, 2 lata bez Misia..

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 22, 2011 0:55 Re: Misiek&Marcel(*)s15 przerażony klatką Miś -DT na wagę życia!

za stałe i bezpieczne dla Misia miejsce na ziemi... :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon sie 22, 2011 6:25 Re: Misiek&Marcel(*)s15 przerażony klatką Miś -DT na wagę życia!

Misiek, daj się przekonać, że ludź nie jest zły :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pon sie 22, 2011 7:33 Re: Misiek&Marcel(*)s15 sztywny z przerażenia..jaki dom i gdzie?

Misiu :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon sie 22, 2011 8:08 Re: Mis&Marcel(*)s15Miś sztywny z przerażenia..jaki dom i gdzie?

Misio w nocy nawet dużo zjadł i sporo popił, kuwety jeszcze nie odwiedził.

Dzisiaj będzie na kolację indyk - Misio to mięsko lubi, bo do lecznicy zawoziłam dla Marcelka. Muszę kota podtuczyć troszkę :wink:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pon sie 22, 2011 19:41 Re: Mis&Marcel(*)s15Miś sztywny z przerażenia..jaki dom i gdzie?

Było sioo w kuwecie :ok: :ok:

Miska z suchym była pusta, jak wróciłam z pracy :D :D Potem Misio dostał indyczka i zjadł z apetytem :ok: :ok:

Odsłoniłam trochę klatkę i Misio trochę zaczął reagować na pozostałe futra i jest to pozytywna reakacja :ok: :ok: Wczoraj trochę syczał, dzisiaj przygląda się z zainteresowaniem :D :D

I teraz najważniejsze - Misio mruczy jak traktor 8O 8O 8O 8O 8O Jeszcze przed podaniem indyka Misiowi i odsłonięciem klatki coś dziwnie w okolicy klatku mruczało, ale akurat na klatce spał Aluś i myślałam, że to on :wink: Ale teraz na bank - mruczy Misio :lol: :lol: :lol:

Może za wcześnie była ta decyzja o szukaniu Misiowi miejsca na wolności :?: Może jednak socjalizacja się powiedzie :?: :?:

Bardzo dużo wątpliwości mam :oops:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pon sie 22, 2011 21:04 Re: Mis&Marcel(*)s15Miś sztywny z przerażenia..jaki dom i gdzie?

A ja mam optymistyczne przeczucia - może po mojej Mice o ktorej moja wet, naprawde ktora się zna, powiedziała, ze jej się nie da oswoić, a jednak...
I naprawdę mocno potrzymam za to kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

bo wydaje mi się, że inna jest dzikość kota wynikająca z przerażenia, a inna z agresji i niechęci do gatunku ludzkiego..

Dziabołku kochany, zaufaj please...
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon sie 22, 2011 21:38 Re: Mis&Marcel(*)s15Miś sztywny z przerażenia..jaki dom i gdzie?

Jedno co na tę chwilę jest pewne - to, to że obecnie na 100000000% Misio nie jest sztywny z przerażenia :ok: :ok:

Klatka nie jest zasłonięta z przodu, przed chwilą poleciał qupal do kuwety 8) A Misio się umył delikatnie :ok: A teraz ułożył do spanka :D :D

Dotychczas nie podejmowałam prób kontaktu bezpośredniego z Misiem - podawałam jedzenie, wyczyściłam kuwetę, ale nie starałam się Misia wymiziać. Dam mu jeszcze czas :wink:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pon sie 22, 2011 22:37 Re: Mis&Marcel(*)s15Miś sztywny z przerażenia..jaki dom i gdzie?

Ogromne :ok: :ok: :ok: :ok: , za obudzenie w Misiaku miziaka
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pon sie 22, 2011 22:46 Re: Mis&Marcel(*)s15Miś sztywny z przerażenia..jaki dom i gdzie?

Bardzo potrzebuję namiaru, gdzie mogę kupić małą budkę do klatki wystawowej - miałam kiedyś taką, ale po pp w lecznicy poszła na przemiał :? Taka budka z pianki obszyta materiałem - kiedyś w marketach takie były .... Misiowi taki domek może w socjalizacji bardzo pomóc - tak mi się przynajmniej wydaje .....

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pon sie 22, 2011 23:37 Re: Mis&Marcel(*)s15Miś sztywny z przerażenia..jaki dom i gdzie?

Aleksandra59 pisze:Bardzo potrzebuję namiaru, gdzie mogę kupić małą budkę do klatki wystawowej - miałam kiedyś taką, ale po pp w lecznicy poszła na przemiał :? Taka budka z pianki obszyta materiałem - kiedyś w marketach takie były .... Misiowi taki domek może w socjalizacji bardzo pomóc - tak mi się przynajmniej wydaje .....

Miałam taką budkę z pianki,ale kotka którą miałam 12 lat ją zniszczyła i poszła na śmietnik bo wogóle brudna i stara była.Wypaczona u góry (zgniecona).Może można było ją zostawić,ale była
duża i zawadzała.Kotka nigdy nie miała KK.No szkoda :(
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto sie 23, 2011 8:23 Re: Mis&Marcel(*)s15Miś sztywny z przerażenia..jaki dom i gdzie?

Misiu, oby każdy dzień i ten też był lepszy dla Ciebie, spokojniejszy, obyś coraz bardziej ufał... wtedy znajdziemy Ci dom super juz na całe Twoje długie życie.. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto sie 23, 2011 9:33 Re: Mis&Marcel(*)s15Miś sztywny z przerażenia..jaki dom i gdzie?

Misio w nocy tak mruczał, że nie mogłam zasnąć :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Tym razem w nocy niewiele pojadł, ale w końcu na kolację dostał sporą dawkę indyka :wink:

Klatka już tylko od góry jest zasłonięta :kotek:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Wto sie 23, 2011 10:05 Re: Mis&Marcel(*)s15Miś sztywny z przerażenia..jaki dom i gdzie?

Kochany Misiolek - i Ty, tak szybko uczy się u Ciebie ufać.. :D :D :D :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Myslę nad zmianą tytułu, ale jeszcze nic pasującego mi nie przyszło do głowy...
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto sie 23, 2011 10:06 Re: Mis&Marcel(*)s15Miś sztywny z przerażenia..jaki dom i gdzie?

A ja chciałam Wam wysyłać numer do dziewczyny, która ma niedaleko siebie to miejsce do wypuszczenia kota... to co, chcecie go czy nie? :>

Tak btw - mruczenie może być też objawem stresu.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Wto sie 23, 2011 10:11 Re: Mis&Marcel(*)s15Miś sztywny z przerażenia..jaki dom i gdzie?

Szalony Kot pisze:A ja chciałam Wam wysyłać numer do dziewczyny, która ma niedaleko siebie to miejsce do wypuszczenia kota... to co, chcecie go czy nie? :>

Tak btw - mruczenie może być też objawem stresu.


Wyślij. Zawsze lepiej mieć pod ręką.
A mruczenie - masz rację tylko ze u Misia sa też inne pozytywne sygnały :D :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Moja Notunia teraz u wetów a zwłaszcza przez pierwsze dwa dni strasznie mruczała, az nie można jej było zbadać..
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw i 469 gości