Moje koty VI. Już otwarte :)

Nic dziwnego, że zapomnieliśmy o chłodni - tu trup, tam trup, ludzie wpadający do grobów, pełno potłuczonych skorup na podłodze, nudyści, japońcy paparazzi, siekiera, Marsjanie itd. itp.... :twisted:

Kicorek pisze:Nic dziwnego, że zapomnieliśmy o chłodni - tu trup, tam trup, ludzie wpadający do grobów, pełno potłuczonych skorup na podłodze, nudyści, japońcy paparazzi, siekiera, Marsjanie itd. itp....

i Lord Vader w 10-ciu odsłonach przy wozie strażackim :lol:

Kicorek pisze:Nic dziwnego, że zapomnieliśmy o chłodni - tu trup, tam trup, ludzie wpadający do grobów, pełno potłuczonych skorup na podłodze, nudyści, japońcy paparazzi, siekiera, Marsjanie itd. itp....

A. I jeszcze hardcorowy mostek!

Fakt, chłodni trochę żal. Ja też się nie popisałam :oops:

j_a: Raaany, ale mnie plecy bolą. Jakbym na imprezie jakiejś była. :roll:

TŻ: no przecież byłaś na imprezie. :twisted:

Bardzo się cieszę! To będą dla mnie bardzo miłe wspomnienia! :ok:

Ja cichcem licze ,ze w pewnym watku pozyskam od Zofia&Sasza fotki bez cenzury

za stosowny datek na pw-bede miala na pocieche :lol:

Czy Kicorek i casica dyskutowaly o 4 rano o wyzszosci devonkow nad korniszonkami??? Czy tez o hodowaniu :wink:

a jakieś plany na przyszłość zrobione? tak nieśmiało zapytam?
bo ja ten mój remont za niedługo skończę i będę miała możliwość
tapeta zerwana ( siekierą bo nic innego nie dało jej rady, nawet szlifierka :evil:

) a nowej nie zakładam za żadne skarby :evil:

więc luz, mogę balować :mrgreen:

MariaD pisze:......
Jeden chłop na 10 kobiet, mogłoby być ciekawie - jeszcze jeden trup w misce by był. Po cichutku by się go w wykopie piaseczkiem przysypało i casica miałby co wykopywać. Job security.

No.
Koncepcja bezsprzecznie miła i interesująca. :ryk:

Mnie jednak zainteresował głównie ten trup w misce..... wiesz, diagnostyka, reanimacja, palpacja, palpitacja.... ehh.

dalia pisze:...
bo ja ten mój remont za niedługo skończę i będę miała możliwość
...

Eeee... ja możliwość mam zawsze. Nic nie muszę remontować. :mrgreen:

joshua_ada pisze:A. I jeszcze hardcorowy mostek!

Temu w Kompinie też nic nie brakowało. Mostek "fortepianowy". :mrgreen:

A jak tam plany na wykorzystanie kuchni polowej? Nówka sztuka nieśmigana.

No, ja żałuję, że nie było zapowiedzianych przez komendanta ćwiczeń - ten bunkier był taki zachęcający.

Powtorka?

O ktorej to napisalam? :strach:

Ide w pole, ino piorko mi sie nie migocze

Dotarlam ale dopiero sie wyspalam :oops:

Co ja bede powtarzac po innych..no bylo zajemośnie :twisted:

Casica, bardzo dziekuje za wspaniała impreze, za niesamowita gościnnosc Twoja i ..za wszystko wyżej juz wymienione

Do niezapomnienia..po prostu :ok:

MariaD pisze:
joshua_ada pisze:A. I jeszcze hardcorowy mostek!

Temu w Kompinie też nic nie brakowało. Mostek "fortepianowy".

A jak tam plany na wykorzystanie kuchni polowej? Nówka sztuka nieśmigana.

No, ja żałuję, że nie było zapowiedzianych przez komendanta ćwiczeń - ten bunkier był taki zachęcający.

Najpierw na te cwiczenia trzeba wstac :roll: