K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 21, 2011 18:15 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

Co do 1-szej strony:
_namida_ - (Uma, kotka od Toszy)
Dopisuję się na czwartek.

A te gerberki to są same mięsne, bo nie widziałam nigdy takich? Czy taki np. indyk z warzywami też się nadaje?

_namida_

 
Posty: 2410
Od: Pon mar 22, 2010 16:36

Post » Nie sie 21, 2011 19:59 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

dzień na Drukarskiej zaliczony i to chyba staje się już normą :twisted: ale w kompozycji: pies po wypadku - Krakvet - schronisko to lepiej aby to nie wchodziło w naturalny rytm niedzieli.
Chłopak miał szczęście, że nadjechaliśmy tuż po tym jak go jakiś sukinsyn sponiewierał samochodem, leżał centralnie na środku ulicy i wyglądał jakby nie żył. Ale wylecieliśmy do niego i wtedy otworzył oczy więc pojawiła się nadzieja. Nieduży, niemłody, krwi nie było widać ale obolały mocno, bo gryzł przy próbie podnoszenia na kocu. Z KV nas odesłali, bo nie ma chirurga, wetka nic nie zrobi przy gryzącym psie. Pojechaliśmy na Rybną i tam pomógł nam Andrzej Wolontariusz i psiak został do badania i na obserwację do jutra. Usiłuję się dodzwonić co z nim ale senne marzenie :roll: W międzyczasie odezwał się bardzo przejęty właściciel, bo zostawiliśmy wiadomości, psiak uciekł przez furtkę, bo ktoś nie dopilnował dodatkowego zamknięcia, oczywiście pokrywa koszty itp. także mam nadzieję że sprawa zakończy się dobrze

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 21, 2011 20:02 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

Tweety pisze:
Kocuria pisze:
Tweety pisze:Jako, że wczoraj odbyło się zebranie zwołane przez grupę wolontariuszy (niestety, wedle mojej wiedzy nie wszyscy otrzymali zaproszenie na nie) i zostały poczynione przeróżne ważne ustalenia dotyczące funkcjonowania fundacji, chciałabym aby wszyscy współpracujący mieli możliwość zapoznać się z nimi, zwłaszcza, że okazało się, że nie wszystko jest takie oczywiste jakby się wydawało. Szczególnie chodzi mi o możliwość otrzymanie rzetelnej informacji gdyż krążące pw oraz bezpośrednie ustne przekazy niektórych osób mogą być pozbawione właśnie tej rzetelności.
Co sądzicie o czwartku godz. 18-19?


brzmi groźnie...
mi pasi. gdzie?


spokojnie, to tylko doprecyzowanie sposobów działania i pewne nowe ustalenia: co, gdzie, dlaczego, kto a kto nie :wink: Również sprawa marszu, bo zostało ze 6 tygodni do niego, miejsce ustalimy jak będzie wiadomo ile będzie osób.

spotkanie czwartek 18-sta
1. Kocuria,
2. Annazoo
3. Miszelina
4. Katgral
5. vanja
6. mjs
7. anna09
8. mahob,
9. milu,
10. kasumi,
11. jafusia
12. Yenika
13. namida
.
.
.
Tweety


_namida_, z warzywami często nie chcą jeść. Mnie się udało kupić dzisiaj 6 sztuk, jutro dziewczyny mają sobie odebrać z Drukarskiej

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 21, 2011 20:17 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

_namido_ czysto indycze gerberki są w Almie (aczkolwiek na Stańczyka wykupiłam dzisiaj wszystkie :) )
Obrazek

Kinga Warmijska

 
Posty: 1272
Od: Śro sie 11, 2010 17:39
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 21, 2011 20:37 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

sąsiadka właśnie przyszła, że pół dnia po naszej klatce chodzi mały kot i ...czy go nie przygarniemy :twisted: . Na razie zainstalowałyśmy go we wspólnej ubikacji na korytarzu, zostawiając innym, nieobecnym sąsiadom kartkę w drzwiach, że mają kota w kibelku i ..tak ma być :mrgreen: , przynajmniej do jutra

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 21, 2011 20:46 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

BARDZO DOBRYM POMYSŁEM NA ODDANIE KOTKA JEST ZAMIESZCZENIE OGŁOSZENIA W TELEWIZJI-TELEGAZECIE. WIĘCEJ NA www.telegazeta.tvp.pl . JA RAZ ZAMIEŚCIŁAM TAM OGŁOSZENIE TO PEŁNO OSÓB DZWONIŁO W SPRAWIE ADOPCJI !

Kitty11

 
Posty: 85
Od: Pt maja 20, 2011 18:30

Post » Nie sie 21, 2011 21:05 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

Tweety pisze:sąsiadka właśnie przyszła, że pół dnia po naszej klatce chodzi mały kot i ...czy go nie przygarniemy :twisted: . Na razie zainstalowałyśmy go we wspólnej ubikacji na korytarzu, zostawiając innym, nieobecnym sąsiadom kartkę w drzwiach, że mają kota w kibelku i ..tak ma być :mrgreen: , przynajmniej do jutra


niech zgadnę - czarno-biały?

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sie 22, 2011 8:00 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

Tweety pisze:spotkanie czwartek 18-sta
1. Kocuria,
2. Annazoo
3. Miszelina
4. Katgral
5. vanja
6. mjs
7. anna09
8. mahob,
9. milu,
10. kasumi,
11. jafusia
12. Yenika
13. namida
14 Zlloty
.
.
Tweety

Zlloty

 
Posty: 181
Od: Pon cze 13, 2011 7:34

Post » Pon sie 22, 2011 9:23 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

Bardzo pilnie szukam domu tymczasowego dla ok. 3-miesięcznego, oswojonego biało-czarnego kocurka, po kwarantannie w trakcie odrobaczania, jeszcze nieszczepionego. Miał zostać u koleżanki, ale wszystko się posrało jak zwykle.

W czwartek nie ma mnie jeszcze w Krakowie.

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Pon sie 22, 2011 10:54 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

Mała zmiana w grafiku

Grafik dyżurów w kociarni w dniach 22.08. - 31.08.2011

poniedziałki rano
22.08 - Sylwia P.
29.08 - Sylwia P.

poniedziałki wieczór
22.08. Monika W
29.08. Monika W

wtorki rano
23.08. vanja
30.08. Yenika

wtorki wieczór
23.08. Miszelina
30.08. Britta

środy rano
24.08. _namida_
31.08 - vanja

środy wieczór
24.08. - Kocuria
31.08. - Kocuria

czwartki rano
25.08. - Basia

czwartki wieczór
25.08. - Miszelina

piątki rano:
26.08 - Basia
piątki wieczór
26.08. - Milu

soboty rano
27.08. - Milu
soboty wieczór
27.08. - Milu

niedziele rano
28.08. Kinga Warmijska
niedziele wieczór
28.08. Kocuria
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon sie 22, 2011 11:49 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

Cammi pisze:
Tweety pisze:sąsiadka właśnie przyszła, że pół dnia po naszej klatce chodzi mały kot i ...czy go nie przygarniemy :twisted: . Na razie zainstalowałyśmy go we wspólnej ubikacji na korytarzu, zostawiając innym, nieobecnym sąsiadom kartkę w drzwiach, że mają kota w kibelku i ..tak ma być :mrgreen: , przynajmniej do jutra


niech zgadnę - czarno-biały?


wyjątkowo cały czarny, taki z 5-miesięczny

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sie 22, 2011 15:35 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

Fajka bez zabiegu, dr M (z obrączką) powiedział, że mała, że lepiej zaczekać, widzieć i tak nie będzie. mamy kropić antybiotyk miejscowo. Zapłaciłam 96 pln za wizytę sobotnią. Fakturę krakvet wystawi.
Tak sobie myślę, że może skonsultuję ją u dra Komendy...
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Pon sie 22, 2011 17:09 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

http://www.youtube.com/watch?v=nglmA7_yQqs

Proszę o rozreklamowanie.

EDIT
W opisie filmu wkradł się błąd - na filmie jest Toskania i Wenecja. Ten ofensywny, zaczepiający kociak to Wenecja, która jeszcze niedawno miała mieć operację z powodu pękniętej kości w łapie. Jak widać bryka zdrowo!

Zlloty

 
Posty: 181
Od: Pon cze 13, 2011 7:34

Post » Pon sie 22, 2011 19:12 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

melduję, iż klatkę króliczą kociarniową wymytą i wychuchaną właśnie przejęła ode mnie edit_f.

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Pon sie 22, 2011 19:26 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

"wzbogaciliśmy się" o jednego kociaka ... zadzwonił doktor z Gdowa, któremu namiary dali w Arwecie (nie ma nikogo bliżej pomagającego? :roll: ), że podrzucono do lecznicy, w której pracuje coś wynędzniałego, czarnego, w wieku 2-3 miesiące, z kawałkiem wystającej kości zamiast przedniej łapki i doktor stoi przed dylematem moralnym i technicznym: zastrzyk przedoperacyjny czy śmiertelny?
Ostatecznie, jako, że szef lecznicy krzyknął znacznie więcej niż nas by to kosztowało na miejscu, doktor od dylematów przywiózł malca do swojego kolegi czyli dr Romana na zabieg. Więcej wieści pewnie jutro.

A psiak Miko już u siebie z powrotem, właściciel odebrał go ze schronu, opłacił. Pies ma przerwany rdzeń ale w części lędźwiowej więc tylko ogon ucierpiał i jest bezwładny, co z nim dalej zobaczy się po ustabilizowania parametrów krwi. Przy okazji wyszło, że ma 13 lat i mocznicę. Wysłałam właściciela do weta w trybie nagłym. Mamy dostać datek za zajęcie się zwierzakiem. Nie protestowałam :wink:

Atena po ciachnięciu. Trójka starachowicka wróciła jeszcze na chwilę do p. Ani od naszego Cyryla ale to tak warunkowo, no i od aassii też niedługo będą do przejęcia panny śpiewające...

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], niafallaniaf, puszatek, quantumix i 161 gości