Tragedia w Żyrardowie - 4 maluchy szukają DS!!!

Tak, dobrze rozumiesz. I dobrze, ze w końcu napisałaś jej prawdziwe imię, zamiast pani Basia.

Mam nadzieję, ze sprostujesz też inne oszczerstwa i kłamstwa np. źródło opinii o tym że pani Danusia jest chora psychicznie, ma schizofrenię i chce zabić koty. To źródło znasz przynajmniej telefonicznie. I sa na to świadkowie.

Marzenia11 pisze:Tak, dobrze rozumiesz. I dobrze, ze w końcu napisałaś jej prawdziwe imię, zamiast pani Basia.

Mam nadzieję, ze sprostujesz też inne oszczerstwa i kłamstwa np. źródło opinii o tym że pani Danusia jest chora psychicznie, ma schizofrenię i chce zabić koty. To źródło znasz przynajmniej telefonicznie. I sa na to świadkowie.

Dodam tylko, że jeśli któremuś z tych kotów coś się stanie - a nie masz chyba wątpliwości, że się o tym dowiem - wtedy NAPRAWDĘ się wkurzę. A ty mnie moja droga jeszcze wkurzonej nie widziałaś.
Informacje o rzekomej chorobie znajdują się w pierwszym poście. Co do moich rozmów telefonicznych z Mirką - żadni świadkowie potrzebni nie są. Sama pisałam o tym w wątku, bo w odróżnieniu od ciebie nie zwykłam kłamać, ściemniać i kluczyć jak koń pod górę. Z tym, że Mirka jest oburzona podana w wątku informacją i absolutnie jej nie potwierdza.

Pani Mrka, wolontariuszka schroniska w Żyrardowie powiedziała osobie spoza forum oraz magdajedral o pani Danusi, ze jest chora psychicznie, ma schizofrenię i chce kociaki zabić.
Osoba spoza forum, wspomniana przez Ciebie Iza jest w stałym kontakcie z panią Danusią, a z racji swojego wykształcenia, nie ma podstaw do sądzenia, ze jest ona osobą chorą psychicznie.
Od kilku dni ja również jestem w kontakcie z panią Danusią gdyż kociaki ida do adopcji do domów stałych - pracuję w psychiatrii 14 lat i nie widzę podstaw do sądzenia że pani danusia jest osobą chorą psychicznie.
Pani Mirka przedwczoraj powiedziała pani Danusi o pani Izie, ze jest osoba chorą psychicznie i trzeba trzymac się od niej z daleka. Wcześniej powiedziała - na informację, ze kociaki mają założony wątek na miau - że na miau sa ludzie chorzy psychicznie i tu sie pomocy nie otrzyma.

Poza tym proszę o informację, czy na zdjęciach ktoś widzi zastraszone, zdziczałe i chore koty?

kociaki przebywają również w domu, śpią na łózku, są głaskane. Są pod opieką weta, zostały odpchlone i odrobaczone.

Kociaki od założenia wątku mają regularnie ogłoszenia - najwięcej pytań było o Florka, teraz są pytania o Perełkę i Sonie.

Pani Danusia jest w stanie przetrzymac u siebie kociaki do momentu wydania ich do domów stałych. Ma te maluchy i jedną kotkę , koty mają czysto, są zadbane, mają co jeść i z tego względu uważam ten dt lepszy od bardzo zakoconych dt. Poza tym Iza jest w stałym kontakcie i w razie czego słuzy pomocą, zresztą pani Danusia już poprosiła o żworek i go dostała.

na koniec - pani Mirka gdy do niej zadzwoniłam przerwała mi i zaczęła na mnie krzyczeć po czym się rozłączyła. Zastosowała dzisiaj wobec pani Danusi szantaż w postaci stwierdzenie: to niech te kociaki umierają ja juz pani nie dam żadnej karmy.
Ponadto bodajże wczoraj powiedziała, ze byłoby dobrze żeby te kociaki zagryzł pies bo wtedy nie byłoby problemu.

Jeśli faktycznie oczekujecie informacji to te wyjasnienia powinny wystarczyć.
Znając jednak Z&S, jej nastawienie do mnie, oczernianie mnie i przypisywanie rzeczy, ktorych nie robiłam i nie zrobię, sądzę, zę nagonka i pisanie bzdur będzie trwało, bo Wy przecież lepiej i więcej wiecie i byłyście tam na miejscu i to widziałyście.

Dlatego na ten momenmt dla mnie EOT.
Jak coś się nowego wydarzy w życiu kotów to na pewno dam znać.

I jeszcze - chcę podkreślić, ze przekazuję Wam informacje od Izy - ja dotąd zupełnie nie byłam zaangażowana w te sprawe, jedynie poprosiłam o pakiet ogłoszeń, ktory już od dawna jest.

To po co były te wszystkie łgarstwa w wątku?

Bo naprawdę nie rozumiem... A "jeżdżenie" po wolontariuszkach prowincjonalnych schronów to jakieś hobby, czy misja dziejowa? Bo jak widzę kolejną wzięłaś na warsztat :roll:

Zofia&Sasza pisze:To po co były te wszystkie łgarstwa w wątku? Bo naprawdę nie rozumiem...

a możesz zacytować MOJE łgarstwo?????

EOT Z&S

edit: jak już napisałam wcześniej - mam nadzieję, ze moj post jest czytany - magdajedral dostała informację od wolontariuszki Mirki, zę jest kobieta chora psychicznie i chce zabić kociaki. Założyła wątek, aby znaleźć im jak najszybciej dt. Po jakimś czasie sama magdajedral napisała, ze ma z różnych źodeł sprzeczne informacje na temat pani Danusi i musi je sprawdzić. Ale Wy już rozpisywałyście się na temat tego jak osoba chora psychicznie, zwłaszcza na schizofrenię, może nie wyglądać na chorą i zachowywac się normalnie. To był pierwszy moment w ktorym niezależnie od tego co by zostało napisane i tak łatka już została przyklejona.
Zresztą dzisiaj też na moje wczesniejze wyjasnienia padła odpowiedź, ze to kolejne kłamstwa - pytam: na jakiej podstawie?

Marzenia11 pisze:Od kilku dni ja również jestem w kontakcie z panią Danusią gdyż kociaki ida do adopcji do domów stałych - pracuję w psychiatrii 14 lat i nie widzę podstaw do sądzenia że pani danusia jest osobą chorą psychicznie.

Marzenia11 pisze:kociaki przebywają również w domu, śpią na łózku, są głaskane. Są pod opieką weta, zostały odpchlone i odrobaczone.

Zaznaczam odpowiedni cytat (ponadto zrobiłam jego skan, zważywszy na często edytowalność wpisów użytkowniczki). To czy koty pójdą do DS czy nadal tam będą tkwić jest do sprawdzenia. I oby tym razem rzeczywiście koty poszły do domów, a nie była to kolejna manipulacja!

magdajedral pisze:Informuję że znalazł się DT dla kociaków w okolicy Żyrardowa. Znajomi wolontariuszki zgodzili się zaopiekować czwórką maluchów. Pani wolontariuszka prosiła abym podziekowała wszystkim forumowiczom a przede wszystkim osobie która sie oferowała jako DT, za chęć pomocy malcom.
Maluchy są teraz codziennie doglądane przez panią wolontariuszkę i lada dzień trafią do DT.

Dziękuję więc wszystkim.

To jest prawda?

magdajedral pisze:(...)

To, że się nie odzywam nie znaczy że nic nie robię w tej sprawie. DT jest "zorganizowany". Pozostanie anonimowy i niech nie ma z tego powodu wyrzutów. Domek jest forumowy. Sprawdzony. (...)

Sorki za cięcia, ale sedno sprawy tkwi we fragmencie, który zostawiłam.
Otóż jak rozumiem, Marzenia11 pisze, że dotychczasowa opiekunka jest tym DT dla kociaków, a w zacytowanym przeze mnie poście znajduję zupełnie inne informacje.
Czy zatem Pani Danusia jest zalogowana na forum???
Nie sądze (jeśli się myle, to przepraszam i koniec tematu z mojej strony).
Więc po co te kłamstwa?

EDIT: doczytałam jeszcze raz na spokojnie resztę i znalazłam takie coś:

magdajedral pisze:Informuję że znalazł się DT dla kociaków w okolicy Żyrardowa. Znajomi wolontariuszki zgodzili się zaopiekować czwórką maluchów. Pani wolontariuszka prosiła abym podziekowała wszystkim forumowiczom a przede wszystkim osobie która sie oferowała jako DT, za chęć pomocy malcom.
Maluchy są teraz codziennie doglądane przez panią wolontariuszkę i lada dzień trafią do DT.

Dziękuję więc wszystkim.

To w końcu domek forumowy, znajomi wolontariuszki czy sama opiekunka kotów jest tym DT??? :roll:

Ja z kolei mam inne pytanie: Czemu, skoro sprawa wynikła ponad miesiąc temu, kociaki nie zostały dotychczas zaszczepione przeciwko chorobom wirusowym?

Wczoraj Sonia pojechała do swojego domku. Ma towarzysza, 7letniego biało-rudego kocurka Mopika. Kotunia szybko odnlazała się w nowym miejscu i zaczęła oglądać pokoj, ale początki z Mopikiem były stnadrardowe: prychanie, syczenie i srożenie siersi. Dzisiaj już jest zdecydowanie lepiej, a mała nie odstępuje swojej nowej pani na krok.

:ok:

Zofia&Sasza pisze:Ja z kolei mam inne pytanie: Czemu, skoro sprawa wynikła ponad miesiąc temu, kociaki nie zostały dotychczas zaszczepione przeciwko chorobom wirusowym?

I wybacz Marzeniu11, ale po sprawie Carlita i lekturze niniejszego wątku z trudem mi przychodzi wierzyć w cokolwiek co napiszesz... Sprawdzę czy to prawda. Cieszyć się będę ewentualnie później.

No i poprosimy o zdjęcia z nowego domku.

Z&S - ja Tobie nic nie wybaczę. To co piszesz świadczy tylko i wyłącznie o Twoim nastawieniu do mnie, opartym na skrzywionych wyobrażeniach.
Podsumowując: to Ty masz problem w związku z moją osoba, a nie ja. Wybaczyć można pomyłki, a nie absurdalne treści wyobrażeniowe..

Marzenia11 pisze:Z&S - ja Tobie nic nie wybaczę. To co piszesz świadczy tylko i wyłącznie o Twoim nastawieniu do mnie, opartym na skrzywionych wyobrażeniach.
Podsumowując: to Ty masz problem w związku z moją osoba, a nie ja. Wybaczyć można pomyłki, a nie absurdalne treści wyobrażeniowe..

A ja ponawiam pytanie o brak szczepień. I dodaję, że problem mam nie z tobą, a z tym, że w wyniku działalności twojej i twojej siostry kociaki, które od miesiąca mogły być bezpieczne w DT bytują w szopce przy ulicy

Tragedia w Żyrardowie - 4 maluchy szukają DS!!!

Kto przegląda forum