Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part II

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy


Post » Pt sie 19, 2011 21:08 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part II

Ciocia Meg ma taki pierdolnik w domu, że zaraz się porzyga ze stresu i depresji. Ni cholery z siebie nic nie wykrzesa zabawnego, ani krzepiącego, a jak ciocia SzK będzie ją dodatkowo dołować, to sama se wątek ciągnąć będzie musiała.
Ponieważ teraźniejszość jest nie do zniesienia, chwila wspomnień z wakacji.
Coby zostać w temacie forum choćby pozornie, na pierwszy ogień kot fikołek. Jakborukocham, robił fikołki.
Obrazek

A potem kazał się miziać.
Obrazek

Poza tym były te same koty co w zeszłym roku, ale albo mieliśmy aparat ze sobą a nie było kotów, albo były koty a my nie mieliśmy aparatu.
Roślinność w tym kraju nie przestanie mnie zadziwiać, wyrasta z różnych miejsc...
Obrazek

A jaskółki mają osobne pokoje na gniazda
Obrazek

W ogóle go lubię. Tę Chorwację, znaczy. Nie wiem co bardziej, morze czy góry. Oni tam mają ideał, góry nad samym morzem.
Obrazek


Jeden, by wszystkimi rządzić, Jeden, by wszystkie odnaleźć,
Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać
W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie.

Tak mi się ten widok skojarzył, aż mu zdjęcie zrobiłam.

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 19, 2011 21:10 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part II

Ciotka, nie dołuj się, bo Ci zrobię nalot internwencyjny. A z takiego nalotu mojego to trzeźwą się nie wychodzi :>

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pt sie 19, 2011 21:48 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part II

Cicho! Ciotka wspomina :) Może tego Jej trzeba :ok:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Sob sie 20, 2011 9:59 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part II

Gersia wygląda jak siostra Kartofelka :?

Piękne urlopowe zdjęcia :ok:

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sie 20, 2011 19:25 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part II

Jakby tak ciotkka Maganka jeszcze powspominała, to bylibyśmy bardzo za :roll: Znaczy Megana :roll: Znaczy się, niech jeszcze da jakieś fotki :( Te góry to może nie koniecznie, a i kotów mamy pod dostatkiem, ale to morze... troszku słońca...przestrzeni...A i tawerna może być jakaś ze zbytkami :roll:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie sie 21, 2011 20:16 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part II

Stopy mnie bolą :roll:
Po całym dniu pracy to mi się na stopy rzuciło, zamiast w jakimś słusznie uzasadnionym miejscu...

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Nie sie 21, 2011 21:45 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part II

Nie mogę dać fotek morza i słońca, bo nie chcę gorszyć cioteczek i wujków. Goła Megana z gołym Teżetem mogła by wzbudzić słuszne oburzenie PT publisi, o moderatorach nie wspominając.
W sobotę rano poszłam na giganta, ale dziś musiałam wrócić. Dom doszedł do stanu totalnego chaosu, panowie od pleśni zlali wszystko czymś potwornie śmierdzącym, porobili dziury w ścianach, Teżet się pokłócił z Juniorem i Młodym, nic nie stoi na swoim miejscu i proszę mnie nie pocieszać.
Jutro będą specjalne fotki z wakacji dla cioci Ani.
A dziś rozpierducha u Megany, part III
Obrazek

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 21, 2011 21:54 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part II

To wcale nie wygląda optymistycznie i skutecznie oddala mnie od remontu własnego mieszkania :roll:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pon sie 22, 2011 10:22 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part II

Szalony Kot pisze:A jeszcze podpadnę, co mi tam :oops:
http://allegro.pl/show_item.php?item=1777665076

Jeśli Cię Meg nie zabije -za podsyłanie kolejnego psiego nieszczęścia, miniaturki Fila- to ja to osobiście zrobię!
Flaki mi wyprułaś, bo co -poza wykupem kilku cegiełek- mogę zrobić? :(

annafreesprit

 
Posty: 661
Od: Wto lut 08, 2011 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 22, 2011 10:55 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part II

Megana pisze:(...)Jutro będą specjalne fotki z wakacji dla cioci Ani.
A dziś rozpierducha u Megany, part III

1/Dzisiaj już jest jutro, a zdjęcia gdzie? :wink:
2/rozpierducha- masakra!!! :( :strach:
3/dopiero (-prosto do roboty) wróciłam od moich futer, mam doła 'okołowyjazdowego', nie wiem co zrobić ze stadem kun, które wyżerają suche jedzenie zostawiane moim kotom (i produkują pokłady guana...) Pojawiło się ich tyle, że moje koty nie chcą nocować w stajni, uciekają do sasiedniego -opuszczonego- gospodarstwa, a najgorsze, że jak przyjeżdżam w piątek, to nie ma ani jednej granulki suchego żarcia (zostawiałam 5 litrów na 4 dni i zawsze zostawało!), a w stajni totalna demolka... I tak jest podobno od miesiąca! Nie chcę żywić kun, nie chcę żeby wyżerały jedzenie z misek, z których jedzą moje koty, nie chcę żeby obsrywały miejsca, w których przebywają moje koty, nie chcę żeby koty podłapały jakieś pasożyty/choróbstwa od kun... :evil: Jak je wyprosić od nas? Odstraszacze ultradźwiękowe nie wchodzą w grę bo koty mają jeszcze czulszy słuch, więc to one by dostały 'po uszach'... :|

annafreesprit

 
Posty: 661
Od: Wto lut 08, 2011 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 22, 2011 10:58 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part II

O kurde, nie wiem.
Ej, zaraz, kto tu jest biologiem???

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 22, 2011 11:22 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part II

Megana pisze:O kurde, nie wiem.
Ej, zaraz, kto tu jest biologiem???

Że biolog to co niby? Że ma gotowe recepty na wysiedlenie kun? -Niespecjalnie. :|
Wyłapać i wywieźć??? Jak selektywnie pozbyć się (nie zabijając ofc!!!) niechcianych współlokatorów, którzy zajmują podobną niszę co koty? -Tyle, że mają szersze spektrum pokarmowe (bo myszki i ptaszki -owszem, bardzo chętnie, ale i owoce żrą...)

Miałam już lisy (lisica zrobiła podkop pod budynek gospodarczy i tam się oszczeniła), które obszczekiwały moją własną matkę, gdy rano próbowała zabrać im z 'placu zabaw' samochód (ulubione zabawy- gonitwy wokół samochodu ew. po stosie desek). Lisy wyniosły się po pożarze budynku... Mam stacjonarne sarny, które zeżarły mi już kilkaset modrzewi i potrafią 'spałować' młode sosny tak, że masowo usychają...
Ale konkurencji dla kotów nie zdzierżę! :evil:

Edit: nie przyjmuję rad w stylu- spalić stajnię...

annafreesprit

 
Posty: 661
Od: Wto lut 08, 2011 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 22, 2011 13:44 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part II

annafreesprit pisze:
Szalony Kot pisze:A jeszcze podpadnę, co mi tam :oops:
http://allegro.pl/show_item.php?item=1777665076

Jeśli Cię Meg nie zabije -za podsyłanie kolejnego psiego nieszczęścia, miniaturki Fila- to ja to osobiście zrobię!
Flaki mi wyprułaś, bo co -poza wykupem kilku cegiełek- mogę zrobić? :(

Wziąć na tymczas :mrgreen: albo przynajmniej porozsyłać dalej :)
Tylko że Gersia nie jest miniaturką Fila, jest podobnego rozmiaru albo i większa (aktualnie coś koło 27 kg).

Jak Leon? I Stefan? :)

Apsa

 
Posty: 1030
Od: Wto mar 11, 2008 12:20
Lokalizacja: W-wa

Post » Pon sie 22, 2011 14:17 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part II

Meg: przyznaję, że rozpierduchę to masz konkretną. Nic tylko nadużywać trunków, aby przetrwać.
Kciuki trzymam :ok:

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 33 gości