zaginiecie kota

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 07, 2011 16:29 Re: zaginiecie kota

Kolejne 2 dni niepowodzeń, znalazłam różne koty ale nie luckiego. Ludzie myśleli że kotek w białe skarpety jest moj. Całe osiedla juz mnie zna. Ponoć jest jeszcze jeden przychodzący tam, lecz nie wiadomo czy to ten, rzadko się pojawia tylko na jedzenie. Coraz częściej mi się wydaje że on za panienką poszedł. od wczoraj cisza, nikt nie dzwoni. Masakra totalna

happy6

 
Posty: 35
Od: Czw sie 04, 2011 5:31

Post » Nie sie 07, 2011 16:29 Re: zaginiecie kota

Jak mógł pójść za panienką, skoro jest wykastrowany"?
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie sie 07, 2011 18:53 Re: zaginiecie kota

MalgWroclaw pisze:Jak mógł pójść za panienką, skoro jest wykastrowany"?


Mój brat mnie pocieszył, jego kot tez był wykastrowany, poszedł na panienki a wrócił po 3 miechach.
Mimo kastracji kotki go interesowały, może mojego także.

happy6

 
Posty: 35
Od: Czw sie 04, 2011 5:31

Post » Nie sie 07, 2011 21:40 Re: zaginiecie kota

Określenie "na panienki" chyba nie jest adekwatne do sytuacji. Wykastrowany kocur nie uprawia seksu.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon sie 08, 2011 6:39 Re: zaginiecie kota

MalgWroclaw pisze: Wykastrowany kocur nie uprawia seksu.


A mój uprawiał, jak sąsiadów kotka miała cieczkę to zabawiał się z nią i to chyba 2-3 miesiące po kastracji. Kotke potem sąsiedzi wwieźli w okolicy same koty zostały. Więc jakiś tam popęd miał.

happy6

 
Posty: 35
Od: Czw sie 04, 2011 5:31

Post » Pon sie 08, 2011 8:24 Re: zaginiecie kota

happy6 pisze:
MalgWroclaw pisze: Wykastrowany kocur nie uprawia seksu.


A mój uprawiał, jak sąsiadów kotka miała cieczkę to zabawiał się z nią i to chyba 2-3 miesiące po kastracji. Kotke potem sąsiedzi wwieźli w okolicy same koty zostały. Więc jakiś tam popęd miał.


hormony kocurowi schodzą po kastracji stopniowo, jest nawet w stanie kilka tygodni po zabiegu zapłodnić kotkę. Im później, tym na szczęście trudniej :)

a o sąsiadach się nie wypowiadam :evil:
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Wto sie 09, 2011 19:52 Re: zaginiecie kota

Jestem załamana poszukiwania nic nie dają, teraz leje jak nie wiem co. Biedak gdzieś siedzi i marznie :( Lucky znikł jak kamfora, już minął tydzień od jego zniknięcia. Jż nikt nie dzwoni. Ogłoszenia nadal sa, tylko przed domem ktoś zerwał :(

happy6

 
Posty: 35
Od: Czw sie 04, 2011 5:31

Post » Wto sie 09, 2011 19:59 Re: zaginiecie kota

Nie załamuj się . Historie z forum dają nadzieję. Czesto uciekinierzy znajdują się po kilku tygodniach. Trzymam kciuki :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw sie 11, 2011 9:22 Re: zaginiecie kota

Dziś dostałam telefon o 9 że 2 ulicy ode mnie jest podobny kotek. Spał o 6 na trawie. Poleciałam i nie spotkałam go. Pytałam się ludzi którzy blisko tam pracują nie widzieli go. Będe musiała wieczorem się tam jeszcze przejść i wejść w ten ogród, chyba mnie tam nie sprzątną. Bo właściciel juz od kilku lat nie zyje. I jedynie przez siatkę trzeba tam wejść. Może mój maluch do mnie juz idzie., kto to wie. O ile to jest właśnie lucky.

happy6

 
Posty: 35
Od: Czw sie 04, 2011 5:31

Post » Czw sie 18, 2011 21:53 Re: zaginiecie kota

:? No i co ? znalazl sie?
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4798
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt sie 19, 2011 14:09 Re: zaginiecie kota

niestety nie :(

happy6

 
Posty: 35
Od: Czw sie 04, 2011 5:31

Post » Pt sie 19, 2011 22:39 Re: zaginiecie kota

Strasznie mi go zal :cry: Biedulek - przestalas go juz szukac?
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4798
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sie 20, 2011 8:21 Re: zaginiecie kota

Teraz tak, bo wszystko co było możliwe przeszukałam. Nie wiadomo gdzie się zaszył. Ale zdaje mi sie że jednak na kotki poszedł. Bo jego matka lubiła takie rzeczy (nawet 3-4 razy w roku miała kotki) co zdarzyła urodzić i znów w cug szła. Luckiego porzuciła gdy miał 10 dni i poleciała za kocurami i tak stale, jej dzieci to samo mają i myślę że on to samo. Po prostu mimo kastracji może ma jakieś hormony.

happy6

 
Posty: 35
Od: Czw sie 04, 2011 5:31

Post » Sob sie 20, 2011 8:38 Re: zaginiecie kota

Bardzo szkoda, że lekarz kastrujący nie powiedział Ci, że hormony przestają działać powoli. I że po kastracji trzeba kota trzymać długo w domu.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob sie 20, 2011 9:04 Re: zaginiecie kota

Tego lekarz nie powiedział :( kastrowany był w grudniu. Więc już powinny hormony zniknąć

happy6

 
Posty: 35
Od: Czw sie 04, 2011 5:31

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Myszorek i 128 gości