GDYNIA - zaginął mały piesek PILNE ! czeka NAGRODA

[solaris]

Poproszono mnie o pomoc w ogłoszeniach.

WAZNE! Zaginela nasza ukochana sunia Mimi,rasa mieszaniec o wygladzie chichuchua w kolorze biala kawa z mlekiem.Ma roczek,ok 3,5kg.Zginela 13.08.2011 w sobote rano o 11.00 przed sklepem,blisko stacji benzynowej Lukoil na ulicy Olgierda niedaleko Żniwnej,okolica Maly Kack w Gdyni.Dziecko jest chore z rozpaczy i my tez.Dlatego uczciwy znalazca dostanie duze wynagrodzenie.Nie oplaca sie sprzedawac pieska,lub go przetrzymywac bo jest kundelkiem mimo ze wyglada na chichuachue,a my dobrze wynagrodzimy ucziwego znalazcę ktory pierwszy sie zglosi.Mamy dobre serce i chcemy isc na reke.Nasz piesek jest znakowany na zachodzie i potencjalny nieucziwy czlowiek bedzie odnaleziony przez wladze swedzkie/polskie.Prosimy o jak najszbszy kontakt,bo Mimi jest BARDZO do nas przywiazana i bardzo smutna.Prosze oddac nam nasze najukochansze sloneczko,bo Mimi serduszko peka z tesknoty i nam tez.

tel: 78 83 15 308 lub 78 82 92 611 lub 070 17 00 848

Mail, elabela4000@yahoo.se

[Betbet]

Trzeba zapytać właścicieli:

Co znaczy zaginęła przed sklepem? Czy była pod nim uwiązana i jak wyszli to już jej nie było? Czy biegała luzem?
Jesli ja przywiązali to mogła zostać skradziona, polecam watek Westa Dagi na dogomanii, szukaliśmy jej 2 lata.
Sunia przypomina cziłkę, to łakomy kąsek!

Jeśli biegała luzem i gdzieś nawiała, to:

- ogłoszenia w okolicy papierowe (sklepy, słupy, klatki)
- ogłoszenie płatne na trojmiasto.pl
- powiadomić schronisko w Gdyni
-powiadomić schroniska w Sopocie i Gdańsku


Zresztą, wysłalam im to na maila

[miltonia]

Rozsyłam po znajomych

Widziałam ogłoszenia za zdjęciem pieska na przystankach komunikacji miejskiej.

[solaris]

Trzeba zapytać właścicieli:

Co znaczy zaginęła przed sklepem? Czy była pod nim uwiązana i jak wyszli to już jej nie było? Czy biegała luzem?
Jesli ja przywiązali to mogła zostać skradziona, polecam watek Westa Dagi na dogomanii, szukaliśmy jej 2 lata.
Sunia przypomina cziłkę, to łakomy kąsek!

Jeśli biegała luzem i gdzieś nawiała, to:

- ogłoszenia w okolicy papierowe (sklepy, słupy, klatki)
- ogłoszenie płatne na trojmiasto.pl
- powiadomić schronisko w Gdyni
-powiadomić schroniska w Sopocie i Gdańsku


Zresztą, wysłalam im to na maila

Sunia była w hoteliku przez 2 dni i z niego uciekła( właścicielka hoteliku zorientowała się po 4 godz że suni nie ma i dopiero wtedy powiadomiła włascicieli suni.Oczywiście nie poczuwa się do winy i umywa ręce w tej sprawie).Prawdopodobnie hotelik jest przy tym sklepie i dlatego tak zostało napisane . Suńkę widziano w okolicy ul.Płockiej , Olgierda i Kejstuta wałęsającą się więc może jest szansa na znalezienie jej. Po całej okolicy porozwieszane są papierowe ogłoszenia ze zdjęciem , na portalach również , właściciele są w kontakcie ze schroniskiem i cały czas jeżdżą po okolicy i jej szukają ale to mała psinka i może byc wszędzie.Brakuje im osób do pomocy do szukania najlepiej z psem tropiącym ale skąd taki kontakt nawiązac ?

Betbet masz może konto na dogomanii ?
może tam również można by umieścic to ogłoszenie ?

[Betbet]

Coś mi tu nie pasuje. Mi właściciele powiedzieli, że babka z hoteliku wzięła psa do sklepu samochodem, zostawiła go w aucie z otwartym oknem a pies wyskoczył. zpaytałam cyz podpisywali umowę z hotelem - powiedzieli, że nie. No to jak w końcu?
Tobie powiedzili co innego a mi co innego?
pisalismy długo, zaproponowałam im fizyczną pomoc w posuzkiwaniach jutro - nie odpisali.

Pisałam im tez i tłumaczyłam. Psy tropiące potrafia odnaleźć tylko ludzi, ale nie drugiego psa!!! Nie ma takich psów! Więc psy tropiące tutaj na nic.

Na Dogomanię już nie wchodze, poprosiłam kogoś o założenie wątku ale nie wiem czy to zrobi

[solaris]

Coś mi tu nie pasuje. Mi właściciele powiedzieli, że babka z hoteliku wzięła psa do sklepu samochodem, zostawiła go w aucie z otwartym oknem a pies wyskoczył. zpaytałam cyz podpisywali umowę z hotelem - powiedzieli, że nie. No to jak w końcu?
Tobie powiedzili co innego a mi co innego?
pisalismy długo, zaproponowałam im fizyczną pomoc w posuzkiwaniach jutro - nie odpisali.

Pisałam im tez i tłumaczyłam. Psy tropiące potrafia odnaleźć tylko ludzi, ale nie drugiego psa!!! Nie ma takich psów! Więc psy tropiące tutaj na nic.

Na Dogomanię już nie wchodze, poprosiłam kogoś o założenie wątku ale nie wiem czy to zrobi

Fakt z tym hotelikiem to jakaś niejasna sprawa jest , bo rzeczywiście nie podpisali umowy trochę dziwne oddac psa w obce ręce bez żadnego zabezpieczenia. Ja rozmawiałam najpierw z właścicielem suni i to on mi powiedział o całej historii rozwieszając jednocześnie ogłoszenia na drzewach przy lesie. Był bardzo przejęty tą sprawą , prosił o pomoc , dał nr tel.Później jadąc z działki spotkałam pozostałą częśc rodziny żonę i córkę , rozwieszały ogłoszenia , były bardzo roztrzęsione , płakały .Opowiedziały mi całą historię jeszcze raz , bardzo były oburzone postawą właścicielki hoteliku.
Myślę , że oni cały czas jeżdżą o szukają suni po okolicy i dlatego może nie odpisują na maila.Wiem że czas ich goni bo mają zaplanowany powrót do domu , a bez suni nie wyobrażają sobie wrócic.

[Betbet]

jeżdżą, dziś dali znać, ale miałam już plany i nie mogłam pomóc. znowu ktoś ją widział

[martasekret]

Miło, że chociaż tutaj, na portalu zrzeszającym miłośników kotów, ktoś zainteresował się sprawą....bo na mój apel na dogo odpowiedziała jedna osoba.............
Sunia pojechała z kobietą, która prowadzi hotel, do sklepu. Ta zostawiła uchylone okno w aucie i sunia przez nie uciekła. Kobieta nie poczuwa się do winy, całą sprawę ma w dupie. Myślę, że warto umieścić w necie odpowiednią informację na temat tego hotelu.....
Ci ludzie nadal jej szukają, mimo, że wczoraj minęły dwa tygodnie. Już dawno powinni wracać do domu (mieszkają w Szwecji). Są u kresu swoich sił, koczują w aucie i czekają na jakikolwiek znak.....
Prosiłam dziewczyny z bliższych okolic (ja jestem z Gdańska, poza tym jestem obecnie mocno ograniczona czasowo) o pomoc w poszukiwaniach. Im więcej par oczu, tym lepiej. Ci ludzie cieszą się bardzo z jakiegokolwiek wsparcia. Tylko jedna dziewczyna poświęciła trochę swojego czasu i pomogła tym ludziom. Niestety, bez rezultatu. Nie znam tych okolic kompletnie, ale sunia ostatni raz była widziana w lesie przy ulicy Olgierda (zeszły piątek, 26.08.).
Rodzinie BARDZO zależy na psie, bez niej nie chcą wracać. Ale muszę przyznać, że trochę nieporadnie jej szukają i nie słuchają dobrych rad....(nie chcę tutaj pisać o szczegółach, ewentualnie na priv).
Jeśli ktoś chciałby pomóc szukać, to proszę dać znać.