Zadzwoniła do mnie Gosiar z prośbą o założenie wątku.Jej koleżanka znalazła na wsi dwa kilkutygodniowe kociaki, które gospodarz chce zabić.Jak? Nawet nie chcę o tym myśleć.Uprosiła go, aby poczekał kilka dni, że postara się coś zrobić.Sama nie może ich wziąć, z różnych powodów.W ostateczności chce je zabrać do schroniska, ale jest prośba, aby jej w tym pomóc, bo to osoba zupełnie "zielona", niedoświadczona.To w pobliżu Katowic.Tyle wiem.Po weekendzie egzekucja

Kontakt Monika 505 098 217.
Bardzo proszę o pomoc.Widziałam zdjęcie jednego kociaczka przesłane na komórkę.Prześliczny maluszek.
Ostatnio edytowano Pt paź 07, 2011 13:46 przez
ewar, łącznie edytowano 16 razy