kolejna REWOLUCJA, czyli koniec normalności

będę ogłaszać, jutro. dziś wysiadam psychicznie, jedynie wydarzenie na fb zrobiłam.
do domu nie wezmę

kocica się zestresuje i będzie nieszczęśliwa, TŻ się wyprowadzi; mama też nie weźmie z powodu kotów.
ja wiem, że po dwa koty to może mało, ale dla naszych to jest optymalnie, żeby dobrze się czuły, więc jesteśmy zakocone na maksa.

Dimka to chyba jest z persów zabawowych przed wszystkim

i pasta odkłaczająca to pyszna pychota! na 4 koty tylko on jest nią zainteresowany, ale on to w ogóle wszystko wciągnie.

smażę właśnie racuchy :mrgreen:

to moje popisowe danie

Kotuś mi towarzyszy, grzecznie leżąc na podłodze, tylko bidulka taka, bo nie może jeść. kupy brzydkie robi i jest na obserwacji, wet powiedział przegłodzić. tyle się jednak nasłuchałam o tym jak szkodliwe jest niejedzenie u kota, więc Kotuś dostanie na śniadanie małą porcję ryżu z kurczakiem.
za to Kocica w drugą stronę

nie robi

dziś dostała RC Fibre to może coś się ruszy /dosłownie/.

Złapka dziś miała ściągane szwy, aferę robiła jakby ją chcieli mordować

wizyta u weta zajęła nam ok. 2godziny, w poczekalni była bardzo grzeczna, za to komunikację miejską, jak i ja, zniosła kiepsko. od wczoraj ją ogłaszam, ma też swój wątek-link w podpisie->Gorzka Czekolada

byli dziś panowie sprawdzać instalację gazową, Kotuś oczywiście panów przywitał, a następnie rozwalił się na podłodze, Kocica schowała się pod kocem - to idealnie obrazuje ich charaktery :wink:

Wakacje powoli się kończą więc i zainteresowanych pewnie będzie więcej :ok:

Moje obydwa się chowają jak tylko usłyszą kogoś obcego,nawet nie ma się jak koteczkami pochwalic

moje inne koty też się chowają, ale Dimka zwykle czyni "honory domu", dlatego mówię na niego Gwiazdeczka

ale Gwiazdeczka jest biedna - od wczoraj głodna. niestety kurczaka z ryżem po majowemu chyba nie dostanie, bo uraczył mnie bardzo brzydką niespodzianką w kuwecie, z krwią

teraz Kotuś zdezorientowany, bo jeść nie dają, a ja świruję

mój wet przyjmuje dopiero od 10

Kocica za to nadal nic, daję jej czas do jutra i też będzie miała wycieczkę

dobry początek dnia to to nie jest.

będą nowe fotki :mrgreen:

zdjęcia!
na początek kota:
z cyklu "czego?!":

kota czujna, w różowościach:

łapeczkowo:

kotuś:

z cyklu "mam cię! zjem cię!":

zdjęcia Złapki: http://www.facebook.com/media/set/?set= ... d30&type=1 nawet ładnie wyszła :roll:

kilka wrzucę też na jej wątek

w związku z biegunka Kotusia byliśmy wczoraj u weta, dostał antybiotyk i na razie spokój. na wszelki wypadek miał też pobraną krew -> wyniki są w normie (wątroba, trzustka, nerki) :ok:

jako, że Kocica nadal nie raczyła się wypróżnić dziś u weta byli oboje

Dimka znów dostał antybiotyk, resztę w tabletkach.
Mizia dostała parafinkę w dupkę i zawiesinę dopyszcznie już w domu, późnym wieczorem kolejna porcja. mam nadzieję. że coś jej się tam ruszy-dosłownie :wink:

zakupiłam też dla niej Feliwaya :roll:

i mam śliczny banerek od kalair, jeszcze raz dziękuję

Ezzme ja bym stawiała na zakalczenie Kocicy.Też tak mieliśmy:pasta odkłaczająca plus Lactulosum.Pomogło.

On taki jakby ciut bri długowłosy nawet jest!
Fajny ma ten "wyraz twarzy":),co kocur to kocur!

kotkins pisze:Ezzme ja bym stawiała na zakalczenie Kocicy.Też tak mieliśmy:pasta odkłaczająca plus Lactulosum.Pomogło.

On taki jakby ciut bri długowłosy nawet jest!
Fajny ma ten "wyraz twarzy":),co kocur to kocur!

właśnie Lactulosum dostaje dopyszcznie, za godzinę dostanie następną porcję. pasty mogę spróbować, ale chyba siłą

bo ja mu troszkę kryzę przycięłam :oops:

TŻtowi się nie podoba, ale on chciał mu zmienić imię na Rupert

ezzme pisze:i mam śliczny banerek od kalair, jeszcze raz dziękuję

Do uslug!

Buziaki dla koteczkow! :1luvu:

kalair pisze:
ezzme pisze:i mam śliczny banerek od kalair, jeszcze raz dziękuję

Do uslug!
Buziaki dla koteczkow!

powiedzmy, że koteczki wycałowane - musiałam uciekać przed zębiskami :wink:

Kocicy coś tam pomogło i co się miało ruszyć to się ruszyło. tylko co dalej?
na razie ma na spróbowanie RC Fibre Response i czekamy czy się unormuje.
nie wiem czy to zasługa Feliwaya, ale ostatnie kilka dni nie chciała ze mną spać, przychodziła dopiero nad ranem, a teraz od razu się ze mną położyła

Kotusia dalej leje

Ezzme,u mnie się ustalało przez pół roku!
I się ustaliło.Teraz zaczepia się łapą tego ,kto jest z przodu (każdy zaczepia!).A jak się jest razem to można psa, najlepiej tak z góry po jamnik taki przyziemny jest:)
Nikt już nie syczy.
Kultura.
No to może przyjachać Gad z ...się zobaczy.
Wczoraj pytałam Małża czy półtora kota to duża różnica dla niego.
Usłyszłam "nie kombinuj!",ale jakoś tak bez przekonania:)

jeśli chodzi o mnie to może go lać, to nie jest nękanie, tylko jak Dimka za bardzo się zbliży to Mizia macha łapą. Dimka nie specjalnie się tym przejmuje, czasem ma tylko urażoną minę :roll:

chcę TYLKO żeby oboje byli zadowolonymi kotami. z Dimką to nie problem raczej, ale Kocica...

Czasu im trzeba,czasu!:)

kotkins pisze:Czasu im trzeba,czasu!:)

jeśli chodzi o Feliway to jest chyba tak:
Miźka trochę wyluzowała, znów jest mrucząca jak przed Kotusiem

ale całe życie na czymś uspokajającym to chyba nie da rady

zmiany są bardzo subtelne, ale ona też ma po prostu charakterek :twisted:

TŻ stwierdził, że znając ją to będzie to opornie szło i ja się zgadzam

za to Dimce to chyba na psychikę siadło i stępiło mu instynkt samozachowawczy

zaczepia Kocicę, a później zwiewa jak ta go leje :roll:

oboje w nocy się wypróżnili, uff! prawie idealnie.

dziś mój Luby wziął Dimkę za poduszkę :ryk:

Kotuś spał koło jego głowy, a Luby lubi dużo poduszek i chciał sobie jeszcze tą jedną zgarnąć, tylko poduszka zareagowała ugryzieniem :ryk:

teraz Miźka śpi w pożyczonym transporterze (wielki taki), w swoim nie chce, a do tego się od razu wpakowała. Dimka koło mnie na składanym krzesełku przy biurku. spokój i harmonia.

kolejna REWOLUCJA, czyli koniec normalności

Kto przegląda forum