Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou IV gaudeamus igitur

[Pasibrzucha]

Ja mam takie wyłupiaste oczy na szypułkach. Ułatwiają mi fotografowanie, dostrzeganie odbić w szybie etc

[magdaradek]

ale czad! ja też kcem takie łoczy, o takie:

[Duszek686]

Eee... Takie oczy na szypułkach fajowe... ale troche niebezpieczne....
Jeszcze by sie kociaste bawić nimi zechciały...

[shira3]

Rety Spóźnieni się meldujemy

[pozytywka]

Duszku, bo to trza za okularami schować
albo mieć takie wewnętrzne oczy na szypułkach, które pozwalają zrobić na przykład takie zdjęcie Karmelowi od dołu, co wygląda jak na plaskato w pionie
prawda, że nie da się zrozumieć o co chodzi?
bo trzeba u ciebie na wątku sprawdzić

EDIT: Literówka (albo literatka?)

[pozytywka]

Rety Spóźnieni się meldujemy

shira - usprawiedliwiona, bo w urlopie (w ukropie?)
cześć

[shira3]

Rety Spóźnieni się meldujemy

shira - usprawiedliwiona, bo w urlopie (w ukropie?)
cześć

No....tydzień mi już tylko został Jeszcze tylko raz porzucę koty na rzecz morza i....do pracy

[pozytywka]

szczęściara - nad morze



nie mówcie do mnie o wyjeździe na urlop

[shira3]

Mam blisko

[Duszek686]

a widzisz...
Nie pomyslałam o tych okularkach

A Wy znowu o nawigowaniu...

Ech... zazdroszczę...

[pozytywka]

Mam blisko

ja w sumie też - tylko 9 godzin z pomocą IC

[shalom]

Lucuś jaki słodziutki z tym wywalonym brzucholem i jaki on ma fajny dwukolorowy ogon

Przypomniałaś mi, jak moja kicia się drapała do krwi to też o tej płytce czytałam. Ale u nas to było na tle nerwowym.
Ja jakoś do końca nie wierzyłam w to, że mięso jej szkodzi -i nie to, że teraz tak gadam bo wiadomo

Loki ma piękne pręgowanie

[shira3]

Mam blisko

ja w sumie też - tylko 9 godzin z pomocą IC

Ale można sobie przerwę w Ch. na kurki zrobić

[pozytywka]

shalom, na jakiś jeden rodzaj mięsa mogła rzeczywiście być uczulona, stąd trzeba było wprowadzić karmę hypoalergiczną
ale ona na tej karmie i tak regularnie co 4 tyg. się rozdrapywała i trzeba było lecieć na zastrzyk
Georg-inia pisała, że miała kiedyś kota z alergią na roztocza bodajże - no to jest właśnie coś takiego - jak sie pozbyć roztoczy?
Przy moim leniu?
Na podłodze, po której kot chodzi?
I wogle



A Loki nadal nie obdarował nas urobkiem; zaczynam się martwić
nawet mleko go nie ruszyło (zreszta nigdy nie ruszało)
to co teraz? Mityczna parafina? Ile tego i z której strony?

[pozytywka]

shira, problem w tym, że teraz to jestem uziemiona do 5 września

a potem będę juz miała nerwozę przed 3dniowym wyjazdem (za pomoca samolotu), to i tak żaden urlop w grę nie wchodzi

kurki w tym roku przepadły
borówki (po waszemu jagody) też
ogórków nie zakisiłam i przecierów pomidorowych nie zrobię

myslę, że do przyszłego lata zaszyje się w kącie i przeczekam jako negatywka