Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

kciuki za Azalkę :ok:

tyle czekała panna :kotek:

noo
za Azalkę :ok:

Liwia-śliczny szczęśliwy grubasek
zawsze się zastanawiam jak to jest, że np ona miał takie szczęście, przyszedł ktos i od razu wziął ja pod opiekę
taka karma zapewne...

M_o-jak Twoje małe?

moja tymczasowa Lunka znów miała mega kryzys

nikt nie umie jej pomóc

ale dziś jakby ciutek lepiej jest

Piękne i szalone:-)

,,kcem,, fotkę :mrgreen:

Proszę

cudo

ale ja sie gubię na fb :roll:

, prawdziwa blondynka :oops:

Mała1 pisze:Liwia-śliczny szczęśliwy grubasek
zawsze się zastanawiam jak to jest, że np ona miał takie szczęście, przyszedł ktos i od razu wziął ja pod opiekę
taka karma zapewne...

Ślepy, często niesprawiedliwy los? Też o tym myślę często, zwłaszcza teraz, jak gasną małe czarnuszki, które niczego dobrego nie zdążyły doświadczyć, a mój czarny tłuścioszek grzeje dupkę pod kołdrą

Jeszcze tylko wieści od kudłatej, czarnej Belli - nowych fotek niestety nie mam, ale jest bardzo energicznym i ruchliwym kotem, wzięła na siebie obowiązki budzika, a jej ulubionym miejscem drzemki jest - tak kulturalnie

- fortepian. Opiekunowie przenieśli tam nawet jej posłanko.

dobre wieści są takie miłe :cat3:

kociaki juz u mnie. Musialam je jakos zabrac do weterynarza bo jednak ta biegunka mnie martwila. Maja odparzone pupy itp . Jutro zastrzyk da im moja mama, albo ja:P mysle ze nie bedzie problemu z tym;-)

A moja tymczaska Figa tez się rozchorowala

Ma problemy z sikaniem tzn. przytkala się. teraz jest odetkana ale byly krople z krwią. Dostaje uropet, jutro jestem umówiona z nia do weta. Ona jest badzo oporna jeżeli chodzi o leczenie i wszelkie zabiegi wokól niej. Ostatnio do pobrania krwi wetka musiala ją trochę podespać bo nie mogliśmy jej w trójkę utrzymać :roll:

Kciukasy potrzebne

Irma-trzymam za jutrzejszy dzień mocno
:ok:

i dodaje nowe tymczasiki na 1 stronę

fotki:

super Mika_xx że przygarnęłaś maluszki :1luvu:

jak po pierwszej nocce? :wink:

No właśnie, jak tam małe krzykacze?

Wieści od byłych Niekochanych część ostatnia

(bardzo przepraszam, jeżeli to niewłaściwe miejsce...): Pamiętacie Marfefiątka?

Teraz jest tak:

Ciągle - urwisy z nich straszliwe, rozrabiają i psocą jak cholera. Oprócz tego śpią wtulone człowiekowi w twarz, koniecznie przykryte częściowo kołdrą

Cudne rudzielce

Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

Kto przegląda forum