Krecikowo.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 01, 2011 10:17 Re: Cytrysia,Mruczek , Krecik i reszta nygusów ... Lucysia [']

Obrazek

Wiedziałam że z Krecika będzie kochana przytulna istotka :D
Buziaczki dla Krecika :1luvu: :1luvu: :1luvu: i jego ekipy :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Śro lip 20, 2011 13:30 Re: Cytrysia,Mruczek , Krecik i reszta nygusów ... Lucysia [']

U nas byle jak, Krecik mniej dokucza, ale za to
zrobił sobie kibelek do kupki na balkonie i w pokoju pod telewizorem.
Mruczek leje na potęge na podłogi, miałam z nim
jechac do dr Neski , ale jestem juz 2 miesiąc w dołku finansowym
muszę się sprężyc finansowo.
Poza tym wyskoczył mi guz pod kolanem
nie moge wogóle chodzić i nogi rozprostować.
Dziś dobiła mnie wiadomość od mojej córki, od kilku miesięcy
bolał ja niby kręgosłup ledzwiowy, na USG wyszła duża zmiana na nerce
w trybie pilnym trzeba zrobić tomograf nerki.
Zycie do luftu :(
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Śro lip 20, 2011 13:45 Re: Cytrysia,Mruczek , Krecik i reszta nygusów ... Lucysia [']

meggi 2 pisze:U nas byle jak, Krecik mniej dokucza, ale za to
zrobił sobie kibelek do kupki na balkonie i w pokoju pod telewizorem.
Mruczek leje na potęge na podłogi, miałam z nim
jechac do dr Neski , ale jestem juz 2 miesiąc w dołku finansowym
muszę się sprężyc finansowo.
Poza tym wyskoczył mi guz pod kolanem
nie moge wogóle chodzić i nogi rozprostować.
Dziś dobiła mnie wiadomość od mojej córki, od kilku miesięcy
bolał ja niby kręgosłup ledzwiowy, na USG wyszła duża zmiana na nerce
w trybie pilnym trzeba zrobić tomograf nerki.
Zycie do luftu :(

masz rację, do luftu to wszystko, niektórzy powiadają, że złe sie z dobrem przeplata, tylko niektórym jakos mniej tego dobra przypada :(
trzymaj sie Aniu :ok:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob lip 23, 2011 9:13 Re: Cytrysia,Mruczek , Krecik - sraluch ... Lucysia [']

Obrazek
Buziaczki ślemy :1luvu: :1luvu: :1luvu:
:ok: za zdrówko trzymamy
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Nie lip 31, 2011 21:57 Re: Cytrysia,Mruczek , Krecik - sraluch ... Lucysia [']

Krecik mały diabeł wykonczy mnie, własnie
przegryzł główny kabel telefoniczny :evil:

Może ktoś poszukuje małego gryzonia?
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pon sie 01, 2011 6:18 Re: Cytrysia,Mruczek , Krecik - sraluch ... Lucysia [']

meggi 2 pisze:Krecik mały diabeł wykonczy mnie, własnie
przegryzł główny kabel telefoniczny :evil:

Może ktoś poszukuje małego gryzonia?

a krety należą do gryzoni? :wink:
a tak poważnie to może warto by było pochować pod listwami kable i przewody
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro sie 17, 2011 9:43 Re: Cytrysia,Mruczek. Jak zabezp kable przed Krecikiem

Marysiu juz za póżno na pochowanie kabli pod listwy
nie da się technicznie.
Najbardziej się martwie, żeby nie dorwał się do kabla od internetu.

Słyszałam, że mozna gdzieś kupić takie specjalne rurki
które zagłada się na przewody.
Może ktoś z czytających podpowie gdzie to i co to
można kupic?.


Kabel telefoniczny do pokoju jest codziennie skracany
przez zęby Krecika. Nie zabieram resztek kabla bo i tak
telefon w małym pokoju nie ma połączenia, a ona niech się wyżywa na nim.
Nie myśałam, że taki niewidomy kotek może tyle złego
zrobić w domu.
Za to jest coraz bardziej miziasty, śpi ze mną i mruczy :D
Ostatnio edytowano Śro sie 17, 2011 9:50 przez meggi 2, łącznie edytowano 1 raz
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Śro sie 17, 2011 9:47 Re: Cytrysia,Mruczek. Jak zabezp kable przed Krecikiem

takie małe dranie są z reguły bardzo, bardzo kochane :mrgreen: :1luvu:
ciekawe dlaczego :wink:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro sie 17, 2011 10:24 Re: Cytrysia,Mruczek. Jak zabezp kable przed Krecikiem

Obrazek
kochane bo starają się ze wszystkich sił udobruchać Dużą po swoich wyczynach
Buziaczki dla Krecika i jego ekipy
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Śro sie 17, 2011 22:22 Re: Cytrysia,Mruczek. Jak zabezp kable przed Krecikiem

Dziękujemy za pozdrowienia i buziaczki :D
Prosimy, może ktoś ma pomysł jak uchronić kabelki przed Krecikiem?
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Śro sie 17, 2011 22:36 Re: Cytrysia,Mruczek. Jak zabezp kable przed Krecikiem

Nie wiem, może coś takiego:
http://allegro.pl/oslona-organizer-na-k ... 87360.html
?
Ja nie wiem czy to "działa" na koty :wink: tzn. czy Krecik przegryzie czy nie. To pewnie cienki plastik. Ale może zanim sięgnie do kabla to mu się już znudzi? :lol:



:( Zdrowia! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Czw sie 18, 2011 10:43 Re: Cytrysia,Mruczek. Jak zabezp kable przed Krecikiem

Obrazek
Buziaczki dla Krecika :1luvu: :1luvu: :1luvu: i jego ekipy :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Czw sie 18, 2011 21:45 Re: Cytrysia,Mruczek. Jak zabezp kable przed Krecikiem

Kable mozna smarowac takim "odstraszaczem" smakowym, ktory ma gorzki smak i zniecheca koty do gryzienia/lizania. Sa tez takie plastikowe oslonki/nakladki na kable-naklada je sie ze wzgledow ozdobnych i bezpieczenstwa, zeby ladnie wygladalo i zeby sie nie potknac, ale powinno tez byc dobra ochrona przed zebami Krecika :-)

Kciuki za corke, zeby nie bylo to nic powaznego i duzo zdrowia dla Was obu! :ok: :ok: :ok:

margo22

 
Posty: 1210
Od: Pt wrz 08, 2006 16:37
Lokalizacja: Wrocław/Amsterdam

Post » Czw sie 18, 2011 22:05 Re: Cytrysia,Mruczek. Jak zabezp kable przed Krecikiem

Dzięki za kciuki, w tomografii okazał się na szczęscie tylko kamień :D

Musze przejechac się do Castoramy
może tam wypatrze te ochronki na przewody.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Wto sie 23, 2011 20:27 Re: Cytrysia,Mruczek. Jak zabezp kable przed Krecikiem

joshua_ada pisze:Nie wiem, może coś takiego:
http://allegro.pl/oslona-organizer-na-k ... 87360.html
?
Ja nie wiem czy to "działa" na koty :wink: tzn. czy Krecik przegryzie czy nie. To pewnie cienki plastik. Ale może zanim sięgnie do kabla to mu się już znudzi? :lol:



:( Zdrowia! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


Aduś, dzięki już założone na najważnieszy kabel
dla mnie od neostrady. :D
Mam nadzieje, że Krecik nie przebrnie ząbkami przez tą osłonke.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 52 gości