Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 17, 2011 11:24 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

selene00 pisze:Poranne siusiu w kuwecie. :ok: 8O



:dance2: :dance2:

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Śro sie 17, 2011 12:07 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

selene00 pisze:Jest tylko jeden problem. :roll:
Ta Paniusia Co Tak Siusia umie sobie otwierać drzwi. Jak otworzy w czasie mojej nieobecności, to jej kuwetę zaliczą pozostałe koty. :roll:
Iwonko, jest na to sposób - trzeba przekręcić klamkę w drzwiach z poziomu na pozycję pionową i Silence raczej sobie z tym nie poradzi. Wiele osób tak robi. Sama widziałam u tych co mają psy - to działa :)
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro sie 17, 2011 15:52 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Przekręcić klamkę na pozycję pionową. :roll: W tym celu muszę rozebrać klamkę, mieć jakieś gwoździe pod ręką i przyrząd do ich wbijania i/bądź wyginania. :roll:
Spróbuję, bo to dobry pomysł. :mrgreen: :ok:
No i muszę powiedzieć, że popołudniowe siusiu również znalazło się w kuwecie. :D :ok:
(Hmmm... Na co ja ją 2 miesiące leczyłam? :roll: :? )
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 17, 2011 18:12 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Iwona, wykorzystujesz śruby które już są przy klamce, chyba że to jakieś nietypowe :roll:
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro sie 17, 2011 18:16 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Te nowe klamki chyba trudniej odwrócić niż te stare :roll:
Oby Silence nadal sikała tylko do kuwety :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 17, 2011 19:15 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Klamka typowa, tyle że ona jest zamalowana i liczę się z tym, że śruby (czy co tam jest :roll: ) ulegną zniszczeniu. :lol:
Oby!!!! Gosiu, oby!!! :ok: :ok: :mrgreen:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 18, 2011 7:38 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Super pomysł z tą klamką :ok:
A jak sie nie uda - można w ogóle wymienić na gałki - wtedy to już na pewno sobie nie otworzą.
Trzymam kciuki :ok:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 18, 2011 12:38 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Duszek686 pisze:Super pomysł z tą klamką :ok:
A jak sie nie uda - można w ogóle wymienić na gałki - wtedy to już na pewno sobie nie otworzą.
Trzymam kciuki :ok:

My też. :ryk:
Gałek nie cierpię. Nadgarstki od nich bolą. :wink:
A dziś rano -porażka.
Kika Silence wypuściła, sama na powrót usnęła to i nie wpuściła (jeśli w ogóle Silence miała ochotę wrócić :roll: ), ja spałam jak zabita i jak wstałam o 7.15 by dać kotkom śniadanko, to na wycieraczce było mokro. :roll:
Kice na śpiocha się zebrało, że wypuszcza kotkę z niewiadomego powodu, wszak na śniadanie sama to zrobię.
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 18, 2011 13:13 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Dzień dobry, przycupnę sobie :)
Selene, cudne masz koty i szalenie podobają mi się ich imiona :1luvu:

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 18, 2011 13:20 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Witam nowego Gościa. :mrgreen:
Zapraszam serdecznie i dziękuję za wyrazy uznania dla moich Słonek. :mrgreen:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 18, 2011 20:59 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Słoneczka selene00 sa śliczne :1luvu:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw sie 18, 2011 22:12 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Oj dawno do nas nie zaglądałaś więc witam ponownie. :mrgreen:
Oczywiście nie ma tu takiej ikonki, która oddawałaby uczucie dumy jaka mnie rozpiera za każdym razem, gdy czytam komplementy adresowane do moich kotków. :D :lol:
Poranna niezawiniona wpadka Silence po południu się nie powtórzyła. :ok:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 18, 2011 22:13 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Iwonko, czy mogę wkleić na Wasz wątek prośbę o głosy?

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 18, 2011 22:29 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

D
selene00 pisze:Poranna niezawiniona wpadka Silence po południu się nie powtórzyła. :ok:

Bo to przecież oczywiste że winna była Kika :wink: :ryk:
trzymam kciuki za dalsze siusianie do kuwety :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 18, 2011 23:41 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

gosiaa pisze:Iwonko, czy mogę wkleić na Wasz wątek prośbę o głosy?

Dawaj! :mrgreen: :ok:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 8 gości