vega013 pisze:Krzysiekbolo pisze:Szalony Kot pisze:Matko, że Wam się chce wszystkim
Btw takie pytanie, które mi się nasunęło, a specjaliści pewnie powiedzą - czy jeśli jestem wetem i wysterylizuję swojego kota w warunkach, które jako wet uznam za odpowiednie, to powinnam to zarejestrować?
Odżegnując się od czegokolwiek, to jest pytanie zrodzone z mojej babskiej ciekawości

To że jesteś lekarzem weterynarii do praktykowania weterynarii Cię nie uprawnia.
Uprawnienia do wykonywania zawodu dostajesz od lokalnej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej, która kontroluje miejsce, w którym wykonujesz swój zawód.
Musi to być zakład leczniczy dla zwierząt (są różne formy). Jeśli nie pozostajesz w stosunku pracy z takowym, musisz go sam otworzyć, rozpoczynając działalność gospodarczą.
Czyli odpadają wizyty domowe, odbieranie porodów w stajni albo chlewie, udzielanie pomocy zwierzęciu na szosie? To moja wetka w poprzednim tygodniu złamała prawo, bo zaszczepiła moje kociarstwo u mnie w domu, a nie w zakładzie leczniczym? A dwa lata temu dokonała eutanazji kota nie dość, że w moim domu, to jeszcze w sypialni, w której kot najbardziej lubił przebywać. A ja sama o to poprosiłam. Jak nic - jestem współwinna

Wizyty domowe nie odpadają. Proste zabiegi jak najbardziej może wykonać wet w domu u pacjenta.
Zaplanowane zabiegi chirurgiczne na małych zwierzętach nie mogą odbywać się w ramach wizyt domowych. Muszą się odbywać w zarejestrowanych zakładach leczniczych dla zwierząt.
Odbieranie porodów, nawet w przypadku małych zwierząt odbywa się w domu.
Pytanie o prawo udzielania pomocy rannemu zwierzęciu przez kogokolwiek, nie tylko weta na szosie pozostawię. Bez.