Taka cisza, że klepię post za postem

zaraz mnie mod upomni
Bulweczka była u weta. Oczko niestety, ale możliwe, że do usunięcia

rogówka jest już uszkodzona. Na razie zobaczymy, co zdziałają kropelki i antybiotyk. Co do gulgotania - płuca czyste. Jak nie przejdzie po antybiotykach, to wet będzie szukał dalej, bo podejrzewają uszkodzenie przegrody nosowej
My z Gluciem też dziś zaliczyliśmy weta. Chłopak jest tak chudy, jakbym go głodziła.... Dostał zastrzyk nicieniobójczy i coś jeszcze. Za 2 tygodnie powtórka. Wet nic nie wziął
Glunio pokochał moją Lolkę



Towarzyszymy króliczkowi



Tutaj jeszcze Glucio z Mańkiem z rowu

Zobaczcie tylko na niego.. tutaj z 3-miesięcznym Zozolem........

Niestety.. marmurkowa kotka spod Biedronki została zabita przez samochód

[*]

A tak zawsze do mnie biegła, jak szłam z jedzeniem, maiuuucząc przy tym..

[*]
I... Maleństwo zostało uśpione przez karmicielkę...

Wet powiedział, że mała ma już zapadnięte oczy, zapchany nos, jest wychudzona i nic z niej nie będzie.... Śpij aniołku, nie zdążyłam...... może jeszcze była szansa na wyleczenie Ciebie..

Chciałam, abyś pojechała do Kingi.. ( tak, Kinga z Wawy miała zamiar zabrać na DT 2 maluszki. Miałam wysłać tą kicię i jej siostrę ) miało to nastąpić już 26 sierpnia... dlaczego tak się stało ?!

Karmicielka sama teraz bije się z myślami, że może jednak była szansa.. widziałam, że jej ciężko


A siostra kici [*] została oddana do DS i zagryzł ją pies... Nieszczęśliwy wypadek, podeszła do miski

[*] Dlatego proszę, pomóżmy chociaż szczęśliwie trafić ostatniej z miotu koteczce

Matka Jogusia i reszty, już ciachnięta na koszt karmicielki

Pysia jednak dalej do adopcji.. pani wczasowiczka się nie zgłosiła


Nie chcę nawet o tym myśleć, ale wydaje mi się, że matka Miśka i Zozola ma znowu młode......... Mam nadzieję, że to tylko jednak moje " wydaje mi się ".. A Misia i Zozol tak czekają u mnie na dom:



No jak ja mam je rozdzielić ?!


No i Plamka

To bez sensu, i tak jej nikt pewnie nie zechce.

ZOSTAJE
