Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XIV

Mini cudowny
Też się zakochalam :1luvu:

viewtopic.php?f=13&t=131719 dziewczyny choć proszę o pomoc we wklejeniu zdjęć

Dziewczyny czy w sobotę wieczorem trafił może do schronu z interwencji czarny kot z urazem chyba tylnych łap?

Duszek686 pisze:Wieści z dziś dobre nie są...

Jedyna dobra wiadomość to taka, że Ciepła zabrała Terence'a i jutro zawiezie go do domku na pomorzu

Kotów w schronie masa - zwłaszcza kociąt...
Większość chora...
Jest nowa biało-bura koteczka - bardzo ładna i milutka.
Jest też kolejny kot po wypadku prawdopodobnie - przestraszony, śliczny burasek.
Dwa maleńkie kociaki - Wituś bez oczka i dzisiejszy "nabytek" piękny burasio - same nie bardzo jedzą - karmione łykają ślicznie.
jest też nowy biało- czarny kotuś z interwencji, którego zabrano profilaktycznie od ludzi, którzy zrobili krzywdę własnemu psu...
Lewek - wyłysiały burasek - bardzo źle...

I coś, co dziś mnie kompletnie dobiło.
Z adopcji wrócił trójłapek Gucio
Bo podobno niszczył mieszkanie i wył...
Nigdy nie zrozumiem takich ludzi...
Mieli być tacy fajni...

Byłam dzisiaj.
Czarnuszka z urazem łap nie kojarzę...
Ten z interwencji - to krówek - i nic mu na szczęście nie dolega...

Jest nowy kocurek z wypadku - duży, miły, wykastrowany, ok 3-letni.
Znaleziony ze złamaną żuchwą, cały w larwach much...
Nie wiem czy nie ma też innych obrażeń.
Już z much obrany, nakarmiony - siedzi w klatce w szpitaliku
Z jedzeniem radzi sobie bardzo dobrze - prośba o wrzucenie go na stronę schronu - może ktoś będzie go szukał...

Magdalenka okazała się być szylkrecią, z iście szylkretowym charakterkiem :twisted:

Była już i w "1"-dynce i w "3"-ce - tłucze wszystko, co podejdzie do niej bliżej niż na metr...
W końcu wylądowała w klatce...

Do ludzi - super miziak.
Wysłałam jej króciutkie ogłoszenie do sis i magdaradek - prośba o rozesłanie dalej

i Magdalenki drugie oblicze

a tu coś, co wiele tłumaczy... :roll:

Wysłałam też sis krótki opis Dominiki, bo na stronie jedynie króciutkie info i podany wiek - 1 rok, a ona przecież ma lat 8...
http://schronisko.doskomp.lodz.pl/index ... ty&nr=1698
Mam nadzieję, że ktoś ją wypatrzy, bo to piękna kotunia

Jest nowy dorosły rudy kocurek, na razie syczy, prycha i tłucze łapami...
Nie mam pojęcia, czy taki dziki, czy tak wystraszony. Stawiam na to drugie, ale dziś o mało nie zjadł mnie i magiji :roll:

Jest też nowy, niezbyt samodzielny miot maluchów...

Generalnie - niewesoło...

Czy jesteście pewne, że Olga z nr 190 z 2-ki - to nie Oleg...?
Bo mnie się zawsze kojarzył jako on... Choć pod ogon nie zaglądałam... :roll:

W każdym razie - przeprowadził sie do przedsionka między boksami 2 i 3 , bo tłucze wszystkie koty i robi zadymy.
Nie ma gdzie izolować kotów...
Jest tyle maluchów, że masakra
I zero chętnych na adopcje

niestety sezon kociakowy w pełni, nie znam połowy kotów a nie było mnie 3 tygodnie

kociąt jest zatrzęsienie, adopcje stoją w miejscu
fajne kociaki dorastają w schronie tracąc szansę na adopcję

generalnie - smutno

dzisiaj pani, która zapytała mnie o Natkę
wysłałam propozycję Miniaczka, może... :ok:

Jest dokładnie tak, jak pisze Magda...
Smutno...
Dziś panie pracujące na kociarni mówiły, że nie mają już ani jednego koca czy poszewki
A te rzeczy są bardzo potrzebne...
W związku z tym ogromna prośba
W schronisku brakuje szmatek, kocy, prześcieradeł, poszew i poszewek do wyścielania klatek i legowisk...
Nie ma już właściwie nic...
Gdyby ktoś miał takie rzeczy - niepotrzebne juz w domu - prosimy bardzo o podarowanie ich kotom