Ta pani od zgłoszeń kotów na wystawę napisała mi wczoraj wieczorem maila, że nie ma ode mnie żadnego zgłoszenia, a sama 11 sierpnia wysłała mi potwierdzenie zgłoszenia... Już nic z tego nie rozumiem. Miał ktoś z Was kiedyś taką sytuację??
(...) powiedział kiedyś do mnie: „Nie wiem, czy uda ci się poprawić rasę, ale zrób wszystko, żeby przynajmniej jej nie zepsuć". Zrozumiałam wtedy, jak wielka odpowiedzialność ciąży na hodowcach i jak ważne są podstawowe zasady, którym powinni oni pozostać wierni przez całe życie. (...)