zdrów, zdrów
to znaczy po akcji z żabą zdrów, bo tak ogólnie, to nie wiem czy zdrów, bo coś mu oczyska zaczęły paskudnie ropieć

zaczęłam mu dawać antybiotyk i pewnie trzeba będzie znowu do Weta się wybrać...
może nawet dobrze wyszło, że z tymi zębiskami się wstrzymało, bo on już pewnie nie był całkowicie zdrowy.
co za cholerstwo w nim siedzi, że to się nie chce do końca wyleczyć... no matko kochana no...
wczoraj nic nie pisałam, bo miałam dzień przesadzania kwiatów
wiem, wiem... to nie pora na przesadzanie, ale jakoś wcześniej czasu nie było
tak się narobiłam, że ledwo nogami powłóczę... a mój TŻ mi jeszcze dzisiaj rano... wiesz co zrobiłabyś jeszcze porządek z tym jednym kwiatkiem... o żesz...

to mi się jeszcze jeden przypomniał, więc mam jeszcze do oporządzenia dwa duże kwiaciory...
