Znaleziony maleńki Foczuś i jego przygody :) Filmiki s. 22

Asiu, a jak często karmiliście?

A o wecie szkoda gadać

Masz może tykający budzik? Wkłada się maluszkom. One myślą, że to serduszko mamy. Ale troszkę starszym. Taki mini nie wiem, jak zareaguje. Może będzie jej szukał jeszcze intensywniej. Nie wiem. Ciepło przede wszystkim, jakaś maskotka, futerko, kołnierz, czapka. Najlepszy byłby żywy kot. Matko! Co ja mogę? Potrzymać kciuki bardzo mocno :ok:

**Adopcje: 9 >>**

Erin pisze:Asiu, a jak często karmiliście?

A o wecie szkoda gadać

co 3 -4 godziny.Potem sie okazało,ze za duzo wciskalismy (nie broniła sie :lol:

) i przekarmiamy gnoja.I dlatego między innymi były problemy z brzuszkiem.Było i tak,ze mała zostawała na 8 godzin sama.
Co pewien czas podstawiała jej drobno posiekaną kure w duzej ilosci rosołku i mała chętnie ciumciała to. A najlepiej jak jeszcze te kawałki palcami rozwałkowałam :wink:

Można przez sitko przetrzeć. Ugotowane na mięciutko łatwo przechodzi. Byle kupkała i jadła - resztę przetrzyma

Znalazłam żubranko, takie ubranko po żubrówce i tam jest kawałek futra. W to włożyłam butelkę z wodą a on i tak beczy.
Ciekawe co z resztą kociąt i matką...

Nie miałam osieroconego kociaka w tym wieku, więc niewiele pomogę. Jeśli już zaczyna sam jeść to może mus Royal Canin http://animalia.pl/produkt,14535,37,Roy ... ctive.html

Ja dawałam kociakom Felinemilk (w proszku), mam 3/4 opakowania z terminem ważności do września, mogę oddać dla maluszka (można by odebrać w centrum W-wy, szczegóły na PW). Nie wiem czy nie trzeba kociaka odrobaczyć, ale zdecydować musi wet (tylko może jakiś normalny a nie ten, u którego byłaś).
Nic mądrego mi nie przychodzi do głowy

Bardzo dziękuję. Na pewno musi zobaczyć go prawdziwy wet, a jutro jak na złość święto.
O Boże za pól godziny karmienie

Mamy teraz trzy 3tygodniowe maluszki. Jak mamusia wychodzi z koszyka - beczą i drą się jak nawiedzone. Nie jedzą jeszcze same. Co on musi czuć bąbelek malutki

Najlepiej to by go było chyba trzymać przy sobie, przy ciele. Moja Malutka, jak ją znalazłam też się darła. Na śpiąco musiałam trzymać na niej rękę.

JolaJ pisze:Bardzo dziękuję. Na pewno musi zobaczyć go prawdziwy wet, a jutro jak na złość święto.
O Boże za pól godziny karmienie

Spokojnie, dasz radę. :ok:

Co to za wet? Jego samego oddałabym do schronu!!!

W jakiej dzielnicy Warszawy mieszkasz?

Mój Filonek był taki maleńki jak go znalazłam. Nie miałam pojęcia czym bo karmić,więc kupiłam kozie mleko . Lekko podgrzewałam i podawałam pipetką do kropli. Nosiłam go pod bluzką, wtedy spokojnie zasypiał. Jeśli musiałam wyjść z domu, syn wkładał go sobie do kieszeni koszuli. W nocy spał przyklejony do mojej twarzy. Karmienie niestety na żądanie.
Po kilku dniach zaczął sam jeść. Wtedy na tym mleku gotowałam kaszę manną . Potem dodawałam po odrobince surowej mielonej wołowiny. Chłopak ma dzisiaj 6lat i 8mies. i ma się całkiem dobrze

.
Jolu - niech maluch czuje bicie serca :1luvu:

. Może to go uspokoi.

Jak ciągle płacze, to coś mu jednak dolega chyba.
Kotka chyba by nie karmiła chorego kociaka i tak.
Teraz ma szansę przeżyć.
Kociak najedzony i w cieple(ja wkładam kociaka między butelki z ciepłą wodą) nie powinien płakać tylko spać. Ciepło jest bardzo ważne.
Przydałby się wet z sercem i kompetentny na dodatek.
Ja wolę KittyMilk firmy Beaphar dla takich maluchów. Niektóre po Mixolu mają biegunkę.
I byłabym ostrożna z odrobaczaniem (nie Vetminthem!). Może zresztą za wcześnie na to.

vega013 pisze:Co to za wet? Jego samego oddałabym do schronu!!!

W jakiej dzielnicy Warszawy mieszkasz?

centrum

Może się przyda...

Kod: Zaznacz cały: [url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=131708][img]http://miau5.republika.pl/trzy1.gif[/img][/url]

Krzysiekbolo pisze:Może się przyda...

Kod: Zaznacz cały
[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=131708][img]http://miau5.republika.pl/trzy1.gif[/img][/url]

pięknie dziękuję :1luvu:

Znaleziony maleńki Foczuś i jego przygody :) Filmiki s. 22

Kto przegląda forum