2 KOCURKI - POMOCY

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 14, 2011 20:33 Re: 2 KOCURKI - POMOCY

Karolinka77 pisze:hehe, dobre spostrzezenie. Nie wysiedzialabym w pracy pewnie:) Tak bardzo bym chciala zeby nowy sie uspokoil. Moj juz chyba zaakceptowal. Bez sensu:(

bedzie ok :ok:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie sie 14, 2011 20:37 Re: 2 KOCURKI - POMOCY

DZIĘKI!!! Dam znac jak sprawy;)

Karolinka77

 
Posty: 24
Od: Nie sie 14, 2011 18:48
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna

Post » Nie sie 14, 2011 20:38 Re: 2 KOCURKI - POMOCY

Karolinka77
Powiem Ci z mojego osobistego doświadczenia, ale nie bierz tego do serca, bo każdy kot jest inny.
Mam nowego kota (trzeciego) od marca tego roku i jeszcze nie jest dobrze, muszę izolować jak wychodzimy z domu.
Ale ja się nie poddaję, mam czas...

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Nie sie 14, 2011 20:46 Re: 2 KOCURKI - POMOCY

o mnie załamałas:((( ja nie dam rady tyle czasu, szkoda by mi było mojego kota. Za duzy stres

Karolinka77

 
Posty: 24
Od: Nie sie 14, 2011 18:48
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna

Post » Pon sie 15, 2011 8:28 Re: 2 KOCURKI - POMOCY

na noc odizolowałam je. Mój kot plakal cała noc i drapal w drzwi bo chcial wejsc do nowego przybysza. Przybysz tez plakal. Rano otworzylam drzwi z nadzieja, ze bedzie lepiej a tu kurde nowy znowu atakuje znowu z agresja. Moj tylko ucieka i sie kuli:( Chcialby sie apoznac a tu takie buty:( Boje sie, ze ten nowy ma taki charakter, ze nie zaakceptuje mojego kota:( a do mnie jest jak przytulanka, taki slodki. Kurde, do piatku maja czas, jak nic z tego nie wyjdzie bede musiala nowego z powrotem na dwor odstawic:(((( nie chcialabym bo Jego domem byl smietnik:( dla czlowieka jest taki super...

Matko:(

Karolinka77

 
Posty: 24
Od: Nie sie 14, 2011 18:48
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna

Post » Pon sie 15, 2011 9:22 Re: 2 KOCURKI - POMOCY

Na złagodzenie stresu podłącz Feliway do kontaktu, ale nie oczekuj cudu, tym bardziej w tak krótkim czasie.
U mnie feliway na agresora nie podziałał, ale pozwolił się wyluzować temu atakowanemu.
I agresor trochę spokorniał, bo wyczuwa, że tamten już się jego tak nie boi jak na początku.

Nie wystawiaj kotka na dwór, jak nic z tego nie wyjdzie. On sobie nie radzi, jak pisałaś jest chudy. Poszukaj mu innego domu, zrób ogłoszenia.

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Pon sie 15, 2011 9:27 Re: 2 KOCURKI - POMOCY

wyjezdzam w piatek:(
ale w sumie moge juz teraz dac ogloszenie, jak nie uspokoi sie nowy do piatku to moze ktos sie odezwie
gdzie moge dac oglaszenie? podojcie prosze najbezpieczniejsze i najbardziej znane strony

czy jak nowy atakuje mojego to mam go upominac? Krzycze wtedy 'przestan" , uspokuj sie" i przestaje. Ale nie wiem czy dobrze robie.
Pojade dzisiaj po karme uspokajajaca:(
jejku tak bym chciala zeby sie dotarły:((

Karolinka77

 
Posty: 24
Od: Nie sie 14, 2011 18:48
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna

Post » Pon sie 15, 2011 10:43 Re: 2 KOCURKI - POMOCY

Skąd jesteś? Może ktoś z okolicy przejmie małego na czas Twojego wyjazdu, na dwór go szkoda :(

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon sie 15, 2011 10:44 Re: 2 KOCURKI - POMOCY

Tutaj jest wątek nt. robienia ogłoszeń:
viewtopic.php?f=1&t=120970&hilit=gdzie+robi%C4%87+og%C5%82oszenia

Karma uspokajająca też musi mieć czas, aby zadziałać.

Krzykiem raczej nie zachęcisz go do pokojowych zachowań.
Ja też oczywiście krzyczę jak mi jeden "morduje" drugiego albo jak ma taki zamiar, ale to nic nie daje i tak to robi znowu.

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Pon sie 15, 2011 10:51 Re: 2 KOCURKI - POMOCY

Twój nowy kotek po prostu się boi. Potrzebuje czasu, żeby się zorientować, że nic mu nie grozi.
Starszy kot może jest spokojny, ale nie jest wykastrowany, czyli stanowi potencjalne zgrożenie.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon sie 15, 2011 12:24 Re: 2 KOCURKI - POMOCY

Jestem z Konstancina - miejscowosc blisko Warszawy. Nowy ewidentnie chce rządzić. Kładzie się na parapecie- tam gdzie miejsce mojego. Wpycha go pod łozko a sam sie kladzie wysoko, na parapecie albo na komodzie. bawi się np sam a moj zestresowany trzesie sie siedzac pod łozkiem i obserwuje jak ten sie dobrze bawi:((((
Nowy jest agresywny. Kurcze. Juz mnie kłuje ze stresu w klatce z tego wszystkiego:(

Karolinka77

 
Posty: 24
Od: Nie sie 14, 2011 18:48
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna

Post » Pon sie 15, 2011 20:38 Re: 2 KOCURKI - POMOCY

Płakać mi się chce..nowy caly czas sie wscieka na mojego i z pazurem startuje. Co teraz? Widzę, ze raczej nic z tego nie bedzie:( skad wiem, ze znajde dla niego jakis dobry dom? Nie bede znala tych ludzi przeciez. Boze, ja mam za miekkie serce na takie rzeczy:(((( :placz: :placz: :placz:

Karolinka77

 
Posty: 24
Od: Nie sie 14, 2011 18:48
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna

Post » Pon sie 15, 2011 20:39 Re: 2 KOCURKI - POMOCY

No i się poplakalam:(

Karolinka77

 
Posty: 24
Od: Nie sie 14, 2011 18:48
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna

Post » Pon sie 15, 2011 20:41 Re: 2 KOCURKI - POMOCY

Napisz w tytule, że potrzebny DT Warszawa, Konstancin i okolice

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon sie 15, 2011 20:43 Re: 2 KOCURKI - POMOCY

Ale oni przecież są ze sobą tylko kilka dni, to normalne, że nie kochają się od pierwszego wejrzenia.
Trzeba CZASU i spokoju, zwłaszcza Ty powinnaś być spokojna.

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 140 gości