"Kicia z kawiarni"- Miodunka - dziękuję Majorko!

[Kicorek]

...

[Sydney]

a ja czuwam

Dobra, harcerska robota. Gdybyś jednak dowiedziła się o szyrkletce wiecej... nawet nie wiem w jakim ta piękność jest wieku
Cieszę się, że jest możliwość odseparowania kota w schronisku, dokładnego zbadania i zaszczepienia.

Jutro albo w niedzielę będę w schronisku i obadam wszystko Porobię nowe zdjęcia kotom

[Majorka]

Majorko, Kameo miała zapewne mnie na myśli, bo cały czas kibicuję naszym schroniskowym kotkom. Na razie jednak czekam, aż Emil będzie bezpieczny...

No rozumiem, ale ja nie robię zamachu na Twoją szylkretkę, tylko na Bielutką, a poza tym pisałaś przecież, że na razie musisz Emila wyprowadzić na prostą i nie chcesz narażać nowego kota - w takich sprawach nie należy nikogo poganiać. Moje koło zaczęło się już toczyć, mam nadzieję, że nikt mnie tu nie uważa za osobę nieopowiedzialną. Tak BTW, część środków zebranych za wiersze pójdzie jako darowizna to tego schroniska właśnie, ale to odrębna sprawa.

[kameo]

Majorka jesteś kochana, wiesz?


Za dobre wyniki Bialutkiej i zadomowienie się jej u Ciebie



Hmm, to chyba bedzie teraz Mi-(bia)lutka

[Majorka]

O imieniu jeszcze pomyślę, Kawusia by pasowało (bo z kawiarni), a może Mićka? Albo Milacka (czytaj Milaczka, to z czeskiego). To żart oczywiście, ale imię nie może być podobne do Mika, Mikusia, żeby się nie myliło. A na razie nie chcę zapeszyć.

[Sydney]

TO ja zaczynam mocno trzymać kciuki za pozytywne wyniki badań

[Sydney]

Majorka

[Majorka]

Ciiiiiiiiiiiiiiii.... cichutko

[Sydney]

Ciiiiiiiiiiiiiiii.... cichutko

tak jest


i tak się cieszę hihihihi

[Fraszka]

Majorko, Kameo miała zapewne mnie na myśli, bo cały czas kibicuję naszym schroniskowym kotkom. Na razie jednak czekam, aż Emil będzie bezpieczny...

No rozumiem, ale ja nie robię zamachu na Twoją szylkretkę, tylko na Bielutką, a poza tym pisałaś przecież, że na razie musisz Emila wyprowadzić na prostą i nie chcesz narażać nowego kota - w takich sprawach nie należy nikogo poganiać. Moje koło zaczęło się już toczyć, mam nadzieję, że nikt mnie tu nie uważa za osobę nieopowiedzialną. Tak BTW, część środków zebranych za wiersze pójdzie jako darowizna to tego schroniska właśnie, ale to odrębna sprawa.

Absolutnie, to żaden zamach, Majorko... nie odczytuję tak tego i moja radość jest wielka z takiego obrotu sprawy.

[Majorka]

Hmm, to chyba bedzie teraz Mi-(bia)lutka

Mi-lutka

[Happy]

Ciiiiiiiiiiiiiiii.... cichutko

To czy ja mogę sobie cichutko... potańczyć?

[Majorka]

Happy, wszystko zależy od wyników badań, jeszcze nie tańcz.

[Kicorek]

...

[Happy]

Ale ja sobie tańczę z radości, że chcesz i próbujesz
A potem, mam nadzieję, będę jeszcze tańczyć, że Mi-lutka ma dom

Trzymam za nią bardzo mocno