Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 14, 2011 12:24 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

najmysia pisze:
Szura-najmysi mama pisze:Ja za to nie wynajmę nikomu Twojej części mieszkania :ryk:
:?: :?: :?:
O matko :evil:
Jak pojedziesz do NASA bez mojego blogosławieństwa w postaci delegacji :evil:

I mamy seteczkę :strach:

Zakl adając pierwszy wątek myślałam, że będzie mało osob które będa odwiedzały nasz wątek i do setki dobiję za 2 lata :ryk: :ryk: :ryk:
Ostatnio edytowano Nie sie 14, 2011 14:09 przez Szura-najmysi mama, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 14, 2011 12:27 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

Nowy wąt będzie na wieczór :ok:

najmysia

 
Posty: 6917
Od: Pt lis 04, 2005 14:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 14, 2011 12:32 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

Le...ale poczekamy. :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie sie 14, 2011 12:38 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

no tak u was nigdy nudno nie jest a jak sie zaglada niezbyt systematycznie to czyta sie jak najlepszy serial sensacyjny :D
mnie zostalo oszczedzone gwaltowne dokocenie czego i wam zycze Igorku :ok: Szurcia ma te same klopoty co Milka miala jakis czas temu, tez nie chciala jesc tego RC ale tak jak ty dokupilam puszki dla struwitowcow i jak lekko tak odrobine suche pomazalam nimi to juz wcinala az milo. Moze to i u ciebie poskutkuje :ok:

[size=85]przepraszam ale taka mala prywata bo mam z roznych zrodel rozne informacje, kiedy kot powinien przejsc na karme dla seniora, Bazyli ma teraz 7 lat czy to nie za wczesnie?
Teraz jedza to
http://www.petcurean.com/index.php?page_id=153
http://www.petcurean.com/index.php?page_id=155
i ze wzgledu na Milki klopoty z zaklaczaniem sie (odkad to dostaje regularnie klopoty zniknely) to
http://products.royalcanin.us/products/ ... ll-34.aspx
[/size]

muac

 
Posty: 2517
Od: Pt gru 12, 2008 19:53

Post » Nie sie 14, 2011 13:04 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

najmysia pisze:Nowy wąt będzie na wieczór :ok:

no ale mnie może nie być i nie zdążę się zameldować w jakimś sensownym miejscu :mrgreen:
z góry proszę o pokutę i rozgrzeszenie :twisted:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 14, 2011 14:28 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

Witaj Mauc :D cieszę sie, że zajrzalaś :D

Co do karmienia Szurki :cry: Suchego odmawia zdecydowanie. Mokrego tyż :mrgreen: Więc dokarmiam recznie, dopyszcznie. Oglądałam dzisiaj program w TV. Było o kociczce ktora zapakowala sie do samochodu w Hameryce i dotarla bez jedzenia i picia do Paryża. Podróż trwala 30 dni 8O i przeżyla bez uszczerbku na zdrowiu 8O 8O 8O Ale nie będę sprawdzać czy to prawda :wink:

Mauc, jeśli chodzi o karmienie kotow to zawsze są dwa zdania jeśli dyskutują 2 osoby. Ja uważam, że jeśli Twój kot nie tyje za bardzo na tej karmie ktorą je obecnie, ma dobre wyniki badań, to zostala bym przy tym. Tej karmy ktorą karmisz nie znam. Ale moje kociska te po sterylkach i bezjajeczne nie chca jeśc karmy dla kotow po sterylce. Dostaja lihgta i to lubią. Cioteczka jest starsza od Twojego kocura i nie dostaje karmy dla seniorów, a ma sie swietnie. Nie dokuczją jej chorobska, jest skoczna i bawi sie jak kociątko. Maszeczka jest w wieku Twojego kicia i też je light. Jest gruba, ale ona podjada i cudzych miseczek, kradnie mięso z garnka, sępi szyneczke od babci, podjada kolacje z Erykiem.

Sposób z mizianiem suchego mokrym wykorzystam :ok:

Pozytywka :D
Usprawiedliwienie przyjęte :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 14, 2011 15:13 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

dzieki, chyba Pan Dr Wet sie pospieszyl wysylajac Bazyla na emeryture chcialabym tak szalec w wieku emerytalnym jak on to czasami robi. Odkad glowna karma jest Grain-Free schudly samoistnie mimo normalnej dawki i sa w super kondycji choc Bazylowa kondycja jak zawsze w dopuszczalnych stanach gornych z tendecjami do wzrostu :D

muac

 
Posty: 2517
Od: Pt gru 12, 2008 19:53

Post » Nie sie 14, 2011 15:30 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

muac pisze:dzieki, chyba Pan Dr Wet sie pospieszyl wysylajac Bazyla na emeryture chcialabym tak szalec w wieku emerytalnym jak on to czasami robi. Odkad glowna karma jest Grain-Free schudly samoistnie mimo normalnej dawki i sa w super kondycji choc Bazylowa kondycja jak zawsze w dopuszczalnych stanach gornych z tendecjami do wzrostu :D


No i masz odpowiedz :D

Poszukam tej karmy w Polskich sklepach internetowych.
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 14, 2011 15:31 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

najmysia pisze:Nowy wąt będzie na wieczór :ok:

który?? :twisted:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 14, 2011 15:44 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

kiche_wilczyca pisze:który?? :twisted:
diabli wiedzą :twisted:

pozytywka pisze:z góry proszę o pokutę i rozgrzeszenie :twisted:
pokuta: leżenie krzyżem 3 kwadranse na zimnym i daję rozgrzeszenie :mrgreen:

najmysia

 
Posty: 6917
Od: Pt lis 04, 2005 14:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 14, 2011 16:18 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

o, cóż za cudowna pokuta!
Tylko skąd tu dzisiaj wziąć coś zimnego do leżenia?
Jakiejś krypty będę musiała poszukać ;)

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 14, 2011 16:20 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

Szura-najmysi mama pisze:
muac pisze:dzieki, chyba Pan Dr Wet sie pospieszyl wysylajac Bazyla na emeryture chcialabym tak szalec w wieku emerytalnym jak on to czasami robi. Odkad glowna karma jest Grain-Free schudly samoistnie mimo normalnej dawki i sa w super kondycji choc Bazylowa kondycja jak zawsze w dopuszczalnych stanach gornych z tendecjami do wzrostu :D


No i masz odpowiedz :D

Poszukam tej karmy w Polskich sklepach internetowych.


Karme te polecil mojej kolezance Wet (ale nie jest to karma weterynaryjna mozna ja dostac w dobrych sklepach dla zwierzat) po tym jak jej kot dostal cukrzycy i na nia a raczej komplikacje z nia zwiazane odszedl, ma jeszcze jedna seniorke i adoptowala jakis czas temu dwa kociaki, na zasadzie zapobiegaj a nie lecz daje karme grain free, wiem ze jakas bez zboza mozna w Polsce dostac bo milenap karmila nia swoje koty, ale nazwy nie pamietam
Te karmy sa drozsze ale to i tak nic w porownaniu z cenami u wetow ktore sa z ksiezyca :evil:

link do polskiej firmy ktora ja ma choc nie widze tego smaku ktore moje koty lubia najbardziej kurczak/indyk/kaczka

http://www.pretorfood.sklepna5.pl/pkat/ ... tural.html

no i nie wiem czy wszystkie ich produkty sa grain free

muac

 
Posty: 2517
Od: Pt gru 12, 2008 19:53

Post » Nie sie 14, 2011 16:39 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

Dzięki Malgosiu :D
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 14, 2011 20:30 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

pozytywka pisze:Tylko skąd tu dzisiaj wziąć coś zimnego do leżenia?
Jakiejś krypty będę musiała poszukać ;)
cholera, alem gafę strzeliła, zapomniałam że Ty lubisz zimno. Zamieniam na 3 rundki boso po rozżarzonych węglach :mrgreen:

najmysia

 
Posty: 6917
Od: Pt lis 04, 2005 14:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 14, 2011 22:23 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

najmysia

 
Posty: 6917
Od: Pt lis 04, 2005 14:43
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasia.winna i 25 gości